Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odzież. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odzież. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 12 kwietnia 2015

Trampeczki

I powstały kolejne trampki, tym razem razem dla małego Jasia. Nietypowo, bo w zieleni, zazwyczaj zamawiane są niebieskie lub granatowe, dla dziewczynek zaś czerwone lub różowe. Te są w sumie uniwersalne, pasują zarówno dla chłopca jak i dla dziewczynki. Mam nadzieję, że Jasiowi będzie w nich wygodnie :)




Metka z pieczątką od Madzika z Project Prezent

sobota, 28 marca 2015

Czapeczki

Wiosna za oknami, więc nadszedł czas na na delikatne czapeczki. Powstały dwie: jedna z karylu Elian, druga z bawełny - na cieplejsze dni. Obie dla dziewczynki, ale wykończone dodatkami nie w nieśmiertelnym różu a w błękicie. Wyglądają dzięki temu mniej słodko - aczkolwiek bardzo wdzięcznie :)








czwartek, 23 października 2014

Eleganckie buty dla małej damy

W lecie, w czasie gorących dni, powstały malutkie buciki dla wielkiej damy :) Wykonane z włóczki w kolorze ecru, ozdobione czerwonym kwiatuszkiem, a zapinane na cudne biedroneczki.Wielka dama, a w zasadzie jej mama, była z bucików baaardzo zadowolona :)


środa, 15 października 2014

Delikatna czapka na ciepłą jesień...

.... albo wiosnę, co kto lubi :) Czapeczka jest ażurowa, w stylu smerfetki /lub worka/ w ślicznym odcieniu lekko przybrudzonego różu. Czapkę prezentuje Klaudia - jej właścicielka







poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Lawendowa sukienka i przerwa wakacyjna

W biegu, w tak zwanym miedzy czasie skończyłam sukienkę w kolorze lawendy. Musiałam się sprężać, bo wypadłą nam nagle impreza z powodu poważnej okazji - 50-tej rocznicy ślubu mojej chrzestnej. Trzeba było jakoś się zaprezentować, przynajmniej na części oficjalnej, więc na szybko skleciłam kieckę, na szybko też zostało zrobione zdjęcie i innego póki co nie będzie, bo ja tak naprawdę w sukienkach chodzić nie lubię, spodnie to zdecydowanie bardziej moja bajka :)
Teraz powoli, leniwie, robię bluzeczkę dla siebie i mam nadzieję taką cichą, że uda mi się ją skończyć do końca wakacji :) Na dworze jest tak pięknie i słonecznie, że robótki mi po prostu nie idą, jesienią będę nadrabiać. A teraz po prostu spędzamy czas tu /w weekendy - mamy pół godziny drogi na plażę - niestety nie na pieszo :) /

a w tygodniu korzystamy z uroków pobliskiego jeziora /8 minut samochodem od domu/
Korzystajcie ze słoneczka, cieszcie się latem, bo już niedługo jesień, zima i wieczny brak słońca.

czwartek, 11 lipca 2013

Bluzka dla mamy

Pomiędzy podkładkami machnęłam siatkową bluzeczke dla mamy. Nie powiem, swoje w szufladzie odleżała, a teraz ją wyjęłam i po prostu dokończyłam. Ma ładny, żółty kolor, zrobiona jest z Sonaty, dzięki temu lekko połyskuje - sprawia to nić wiskozy dodana do bawełny. Niestety, ma to też swoje minusy, rozdwaja się i to bardzo, jak sie nie uważa to robótka wygląda jak pozaciągana. Uważałam więc i bluzka wyszła bez tych zaciągnięć,  jutro wędruje do mamy, mam nadzieję, że mamie się spodoba.
Jest jeszcze jeden pozytyw ukończenia tej bluzki, no może więcej niż jeden: mogę zacząć robić coś innego, mogę dokończyć kolejną sukienkę, którą sobie robię /rękawki tylko zostały/ i mogę zacząć kolejne podkładki, bo zostało mi żółtych nici na co najmniej kilka sztuk :) Już nawet mam pomysł na zestawienia kolorystyczne :)

sobota, 22 czerwca 2013

Kołnierzyk

Moda na kołnierzyki panuje na wielu blogach i z tego co zauważyłam w realnym świecie też. Ja też w końcu zrobiłam pierwszy kołnierzyk. Nie dla mnie, bo ja kołnierzyków nie lubię - ale może kiedyś się przekonam? - ale dla pewnej dziewczynki. Wychowawczyni Hubka poprosiła mnie o zrobienie takiego dodatku do sukienki jej córci na zakończenie roku szkolnego. Poszperałam trochę po necie, znalazłam schemat i kołnierzyk jest :)
 
Kołnierzyk ma obwód regulowany sznureczkami, a zakończyłam je kryształkami swarovskiego, dzięki temu ładnie błyszczą w słońcu. Mam nadzieję, że młodej właścicielce kołnierzyk przypadnie do gustu. 


czwartek, 13 czerwca 2013

Trampeczki do znudzenia :)

Po raz kolejny zrobiłam trampki, robię ich dużo, nie wszystkie pokazuję, bo bym Was zanudziła, ale dzisiejsze pokażę, bo są zrobione dla synka mojej kuzynki :)
Wiem, widzieliście je już wiele razy, ale są tak słodkie, że nie mogę się oprzeć :)

Wszystkich zaglądających do mnie zapraszam serdecznie do polubienia mojej strony na Facebooku, o TUTAJ  :)
Witam też nowe obserwatorki, jest mi szalenie miło gościć Was u mnie :)

sobota, 8 czerwca 2013

Szydełkowy komplet dla Ewelinki.

Jakiś czas temu przyszła do mnie na plotki moja prawie czteroletnia sąsiadka :) A że w tym czasie tradycyjnie robiłam coś szydełkiem to zapytała się mnie, czy nie "uszyłabym" jej różowej sukienki :) Pewnie, że bym uszyła! Różowej włóczki nie miałam, ale znalazłam w zapasach łososiową "falkę", którą nabyłam chyba w przypływie szaleństwa, nie wiem po co i na co, bo przecież to nie mój kolor, ale pewnie okazja była:) I w ten sposób powstał łososiowy komplet dla Ewelinki : sukienka-tunika, bolerko i opaska.Do opaski mama Ewelinki dokupiła szydełkową broszkę w kolorze brudnego różu od BEATKI i całość prezentuje się tak:
I trochę szczegółów:

A tu na modelce i nowej właścicielce: