Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wycieczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wycieczki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 marca 2013

Powitanie wiosny i poszukiwania wzoru podkładek

Powitaliśmy wczoraj astronomiczną wiosnę nad morzem w Kołobrzegu. Nie żeby tak specjalnie, ale akurat wypadła naszym chłopakom wizyta u ortodonty, więc skorzystaliśmy z okazji i zrobiliśmy sobie mały spacerek, który zakończył się na pizzy i gofrach:)
Migawki wcale nie wiosenne, zapraszam po odrobinę jodu:

Przemarznięci, wymęczenie, ale do psot siły zawsze mają :)
A teraz z innej beczki. Na wielu, ale to bardzo wielu blogach wciąż widzę podkładki pod kubki, które bardzo mi się podobają. Nie mogę nigdzie trafić na ich schemat czy opis, a ze zdjęcia chyba nie dam rady zrobić. Dziewczyny, jak któraś wie, gdzie znaleźć ten wzór albo opis pomóżcie proszę! Chodzi o te konkretnie podkładki - zdjęcie pochodzi o ile się nie mylę ze strony aleladne.pl

piątek, 24 sierpnia 2012

Nadmorskie migawki

Ponieważ robi się teraz coś większego, póki co nie mam co pokazać, z całością powinnam wyrobić się do tygodnia i wtedy wrzucę zdjęcia "robótkowe", więc teraz "zarzucam" Was migawkami z nad maorza, ot tak na pociechę, bo dzis pogoda u nas nieciekawa.















poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Kwiatki

U mnie jak na łące- ciągle robie kwiatki:) wykańczam kolorowe resztki bawełny i kordonka, kwiatki to na to najlepszy sposób - ładnie wyglądają, a do tego jest z nich korzyść - pieknie zdobią kartki ręcznie robione: U nas pogoda w kratkę, więcej jesieni niż lata, więcej deszczu niż słońca. Wczoraj wybraliśmy się do Mielna, chcieliśmy pospacerować, pokazać chłopakom Mielno, bo nigdy wcześniej tam nie byli. Plany były wielkie, a jak się skończyło? Przemykaliśmy pod parasolami uciekając przed deszczem, i skończyliśmy, przemoczeni do cna, na pizzy. Najlepszej zresztą jaką jedliśmy, a jedliśmy ich sporo:) Polecam bar Promenada - to tam jest najlepsza pizza z kurczakiem, w całkiem przyzwoitej cenie:)

poniedziałek, 23 lipca 2012

W końcu trochę słońca

Mamy przerwę w porze deszczowej. Wczoraj, po chyba trzech tygodniach deszczu, burz i wichur, pojawiło się w końcu słońce. I korzystamy z niego na maksa, na zapas - trzeba się wygrzać, wypluskać w lodowatym Bałtyku, naładować akumulatory:





















Woda była lodowata, chyba, bo zanurzyłam czubek dużego palca i więcej nie dałam rady, ale dzieciakom to nie przeszkadzało, jak widać na załączonych obrazkach.