jeszcze jeden domek na klucze

który powędrował w święta do nowych właścicieli :) być może i jest nieco demoniczny.. ale dokładnie taki efekt chciałam osiągnąć 

papier akwarelowy na froncie drzwiczek pokryłam gęstą warstwą glossy accents - tak w razie czego :) 

w całej skrzyneczce najbardziej chyba zachwycił mnie efekt postarzenia odwrotny niż zazwyczaj stosowałam - pod spodem biała farba a na wierzchu czarna, chyba nie skończy się na jednej skrzyneczce :)

hmm.. jestem z niego dumna :D

domek na klucze

zakupiony dawno, dawno temu... był już poddany jednej przemianie ale totalnie mi ona nie leżała, że tak powiem :) 

więc ponownie się za nią wzięłam, z lepszym - jak dla mnie - efektem

mój pierwszy raz..

decupagowy wreszcie za mną :) od dawna się zabierałam aż wreszcie był poważny pretekst - prezent dla przyjaciół na nowy dom; co prawda decoupage to tylko środek drzwiczek ale całość i tak jest (chyba) dość efektowna ;)
bardzo podoba mi się efekt postarzonego drewna - osiągnęłam go korzystając z kursu na cafeart na drewno w stylu Shabby-chic;

najpierw zdjęcie "przed", domek zkupiony na Craftshowie tydzień temu:


myślę, że miłym osobistym akcentem jest plakietka na drzwiczkach z adresem nowych właścicieli :)