Noc… Na zewnątrz
pada deszcz i wieje wiatr. Trzy tygodnie do świąt. Z okien wielu domów już uśmiechają
się do nas choinki. Są piękne, ale i tak uważam, że pojawiają się zbyt
wcześnie. Dzisiaj w mojej Ojczyźnie były Mikołajki. Wiele dzieci cieszyło
się z otrzymanych podarków. Dzieci w
Polsce mają to szczęście, że prezenty w grudniu otrzymują dwukrotnie: 6 grudnia
i 24 grudnia, w Wigilię –w najpiękniejszy i najważniejszy dzień roku. Czy mogę
powiedzieć , co chciałabym by Mikołaj mi ofiarował? Białe święta.
Night… It’s raining
outside. And windy. Three weeks to go until
Christmas. There are Christams trees in
a lot of houses already. They look lovely, but I think it’s too early. Today in my home country, Santa came to
children with presents. Polish children are lucky. They get presents from Santa
on the 6th December and again on Christmas Eve- the most beautiful
and important day of the whole year. Can
I say what I wish for from Santa? A white Christmas.
Chciałabym wam
pokazać wiele rzeczy, ale nie mogę. Wiele z nich jest prezentami i dopiero po
świętach Bożego Narodzenia pochwalę się wam przynajmniej niektórymi z nich.
Dziś mam dla was taką mieszankę moich prac z ostatnich tygodni. Mam nadzieję,
że wam się spodobają, a może dla kogoś będą też inspiracją. Życzę przyjemnego
weekendu!
I have many things to show you, but a lot of them have to
wait until after Christmas. They are Christmas presents. But today I have a mix
of pictures with my works from the last few weeks. I hope you like them. Have a
lovely weekend!