Rogacz ;)
Gdy tylko go zobaczyłam, wiedziałam, że muszę go uszyć! Przypadł mi do serca :) Pożyczyłam książkę z wykrojem od mojej ulubionej koleżanki ( Anetko dziękuję :D)i krok po kroczku uszyłam sobie rogacza :D
A oto i on:
W naszym lesie czuje się jak w domu ;)
A Wam jak się podoba?
Pozdrawiam jesiennie :)
Przeuroczy!!! Las to widać jego królestwo :)
OdpowiedzUsuńPiękny umilacz sobie sprawiłaś ;o) Pozazdrościłam nawet troszeczkę ;o)
OdpowiedzUsuńDługi, smukły taki, pewnie dużo czasu spędza w lesie, jak na rogacza przystało :)
OdpowiedzUsuńAleż cudny :))) Wspaniale wygląda w leśnej scenerii :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo pasuje do otoczenia, ale myślę, że w domu równie słodko będzie się prezentował :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJaki zabawny, te różki są genialne w swej prostocie!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, super pomysł. Twój rogacz śliczniutki. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiękny! I ciągnie go do lasu:))
OdpowiedzUsuń