Krzysiowi od dawna marzyła się opaska na głowę. Od tak samo dawna mu ja obiecywałam. Skoro już szyłam, czapkę to z reszty polaru skroiłam szybko chłopięca opaskę. Krzysiu aż krzyknął z radości, jak ją zobaczył. Zaraz się jednak zreflektował, że dawno nie marudził :) Powiedział, że będzie ją nosił tylko, jeśli będzie na niej niebieska błyskawica. Cóż było zrobić. Kochana mamusia wyszperała niebieski filc, wykroiła i przyszyła sprawnie niebieska błyskawicę. I opaska gotowa. Roboty na 15 minut, a radość syneczka bezcenna :)
Etykiety
Ciuszki dla dzieciaków
(137)
książki
(69)
dla niemowlaczka
(56)
Małe szyjątka
(55)
czapki
(47)
Inne
(46)
Szyjątka dla dzieciaczków
(44)
Zabawy
(39)
Na drutach
(34)
Kulinarne
(31)
sukienka
(25)
przebrania
(23)
wyzwanie
(22)
Candy
(21)
spodnie
(21)
Boże Narodzenie
(20)
Wielkanoc
(19)
dla przedszkolaka
(19)
fotografie
(19)
BuJo
(18)
wyzwania czytelnicze 2015
(18)
metkowiec
(17)
torby/torebki
(17)
wyzwanie czytelnicze 2016
(17)
bullet journal
(16)
Moje przemyślonka
(15)
Tutki
(15)
etui
(15)
poduszki
(15)
spódnica
(15)
wyzwanie czyt.2017
(14)
12 czapek w jeden rok
(12)
Na szydełku
(11)
prezenty
(11)
zakupy
(11)
DIY
(10)
haft
(10)
kominy
(10)
Kiermasz
(9)
okładki
(9)
przepisy
(9)
dla lalki
(8)
do domu
(8)
domowe sposoby
(8)
fotografia
(8)
opaski
(8)
torty
(8)
bajkowe postaci
(7)
ciasta
(7)
fartuszki
(7)
wyzwania czyt.2018
(7)
z papieru
(7)
Moje mieszkanko
(6)
Teraz Ja! Kobieta
(6)
kapelusz
(6)
osłonka na pasy
(6)
piżamki
(6)
wymianka
(6)
wyzwanie czyt.2019
(6)
Julka szyje
(5)
bluzka
(5)
ciastka
(5)
do auta
(5)
dom
(5)
polecam
(5)
worki
(5)
wyzwanie czyt.2018
(5)
zające
(5)
Tańce z pędzlem i farbami
(4)
Tilda
(4)
króliki
(4)
maty
(4)
pojemniki
(4)
recykling
(4)
wiosna
(4)
kosmetyczki
(3)
pies
(3)
piórnik
(3)
pokrowce
(3)
wyzwania czytelnicze
(3)
zabawki
(3)
zakładki do książek
(3)
zdrowie
(3)
Walentynki
(2)
dekoracje
(2)
girlandy
(2)
kartki
(2)
podkładki
(2)
pomagamy
(2)
pościel
(2)
quietbook/książeczka sensoryczna
(2)
sweterki
(2)
w moim ogrodzie
(2)
z drewna
(2)
fotorekwizyty
(1)
kalendarz adwentowy
(1)
kaligrafia
(1)
lalki
(1)
rekwizyty do sesji foto na drutach uszyte poduszeczki
(1)
tuniki
(1)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opaski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opaski. Pokaż wszystkie posty
piątek, 13 stycznia 2017
sobota, 7 stycznia 2017
Sylwestrowa opaska
Dzień przed Sylwestrem dostałam pilne zamówienie od Ani na opaskę pin-up, która była jej potrzebna na sylwestrową zabawę. W pierwszym odruchu pomyślałam "Rany, przecież nie zdążę", ale już sekundę później puknęłam się w czoło. To przecież tylko chwila szycia. Więcej czasu zajęło mi chyba przygotowanie szablonu niż samo szycie :) Ostatecznie opaski powstały dwie, bo przy pierwszej nie wzięłam pod uwagę, jak dużo miejsca na opasce zajmuje sam supełek. Na szczęście zdążyłam uszyć dłuższą wersję i pasowała. Na szczęście, bo więcej tkaniny już mi nie zostało :)
Pierwsza wersja:
I druga:
Anka poszalała i w zamian za opaskę przywiozła mi takie cuda. Przygotowanie tych przetworów zajęło jej na pewno dużo więcej czasu niż mi uszycie obu opasek. Dziękujemy :)
Pierwsza wersja:
I druga:
Anka poszalała i w zamian za opaskę przywiozła mi takie cuda. Przygotowanie tych przetworów zajęło jej na pewno dużo więcej czasu niż mi uszycie obu opasek. Dziękujemy :)
wtorek, 29 listopada 2016
Wianek i sesja
Pisałam Wam, że w związku z brakiem czasu i miejsca na szycie, kombinuję z klejem na gorąco. Głównie naprawiając różne rzeczy w domu na razie, ale mam też sporo bardziej kreatywnych pomysłów.
Moja koleżanka urodziła dwa tygodnie temu śliczną córeczkę, Basieńkę i wiedząc, że zapisałam się na kurs fotografii dziecięcej, poprosiła mnie o małą sesję malutkiej. Długo główkowałam i szukałam inspiracji, żeby nie zrobić tysiąca zdjęć, ani żeby dodatki nie przytłumiły samego maluszka. Pomysł przyszedł w końcu sam, kiedy robiłam zakupy w centru ogrodniczym.Zobaczyłam białe kwiatki z pianki i już wiedziałam, że to będzie sesja w wianku. Początkowo uplotłam wianek, jak z żywych kwiatów. Zrobiłam w nim malutkiej kilka zdjęć, żeby mieć potem porównanie. Ale zrobiłam też drugą wersję- z kwiatkami przyklejonymi do białej tasiemki. I ta wersja jest zdecydowanie lepsza. Trwalsza (druciki od kwiatków łatwo się łamią niestety) i bezpieczniejsza dla maluszka. Pochowałam wszystkie druciki i zawinęłam, żeby Basieńki nic nie pokaleczyło, ale stresik został.
Pochwalę się Wam tylko dwoma zdjęciami kruszynki, bo nie chcę nadwyrężać uprzejmości jej rodziców :)
Zostawiłam sobie kilka luźnych kwiatków i to był dobry pomysł :)
W opasce z przyklejonymi kwiatkami wystąpiła moja własna modelka :)
Niedługo wrócę z nowymi ciuszkami dziecięcymi, bo się okazje szykują. Sesja świąteczna, pierwszy koncert mojej wiolonczelistki, święta. Poza tym tkaniny już zbyt długo kurzą się na półkach :)
Moja koleżanka urodziła dwa tygodnie temu śliczną córeczkę, Basieńkę i wiedząc, że zapisałam się na kurs fotografii dziecięcej, poprosiła mnie o małą sesję malutkiej. Długo główkowałam i szukałam inspiracji, żeby nie zrobić tysiąca zdjęć, ani żeby dodatki nie przytłumiły samego maluszka. Pomysł przyszedł w końcu sam, kiedy robiłam zakupy w centru ogrodniczym.Zobaczyłam białe kwiatki z pianki i już wiedziałam, że to będzie sesja w wianku. Początkowo uplotłam wianek, jak z żywych kwiatów. Zrobiłam w nim malutkiej kilka zdjęć, żeby mieć potem porównanie. Ale zrobiłam też drugą wersję- z kwiatkami przyklejonymi do białej tasiemki. I ta wersja jest zdecydowanie lepsza. Trwalsza (druciki od kwiatków łatwo się łamią niestety) i bezpieczniejsza dla maluszka. Pochowałam wszystkie druciki i zawinęłam, żeby Basieńki nic nie pokaleczyło, ale stresik został.
Pochwalę się Wam tylko dwoma zdjęciami kruszynki, bo nie chcę nadwyrężać uprzejmości jej rodziców :)
Zostawiłam sobie kilka luźnych kwiatków i to był dobry pomysł :)
W opasce z przyklejonymi kwiatkami wystąpiła moja własna modelka :)
Niedługo wrócę z nowymi ciuszkami dziecięcymi, bo się okazje szykują. Sesja świąteczna, pierwszy koncert mojej wiolonczelistki, święta. Poza tym tkaniny już zbyt długo kurzą się na półkach :)
wtorek, 11 sierpnia 2015
Osłonka na pasy dla Kalinki
I ostatnia rzecz do kompletu- opaska na pasy. Miała być czerwona. Chyba dałam radę :D
Znowu przypominam, że na blogu nadal trwa candy :)
Znowu przypominam, że na blogu nadal trwa candy :)
niedziela, 22 marca 2015
Opaska na dzień motyla- DIY
Skoro wczoraj był dzień motyla, to uszyłam biegusiem (15 minut roboty) opaskę z motylkiem. Jest ekspresowa, więc proszę nie oczekiwać, że oszałamiająco piękna :) Następna będzie lepsza. To była próba. Chociaż dzieciakom (nie tylko moim) bardzo się podoba :)
Potrzebne:
- tkanina
- szablon motyla
- gumka
- przybory do szycia, w tym rozpruwaczka
Wycinamy dwa razy wzór motyla
Zszywamy prawa do prawej, bez żadnej przerwy
Z jednej strony robimy delikatnie nacięcie na ok.2 cm,m do wywinięcia (unikamy szycia ręcznego :))
Przewracamy na prawą stronę, odmierzamy potrzebną długość gumki i zszywamy jej końce
Teraz układamy motylka w dowolnym miejscu gumki i przeszywamy jego środek gęstym zygzakiem, razem z gumką. Dzięki temu motylek zyskuje "środek" i przymocowujemy go do gumki :)
I tadam!
Potrzebne:
- tkanina
- szablon motyla
- gumka
- przybory do szycia, w tym rozpruwaczka
Wycinamy dwa razy wzór motyla
Zszywamy prawa do prawej, bez żadnej przerwy
Z jednej strony robimy delikatnie nacięcie na ok.2 cm,m do wywinięcia (unikamy szycia ręcznego :))
Przewracamy na prawą stronę, odmierzamy potrzebną długość gumki i zszywamy jej końce
Teraz układamy motylka w dowolnym miejscu gumki i przeszywamy jego środek gęstym zygzakiem, razem z gumką. Dzięki temu motylek zyskuje "środek" i przymocowujemy go do gumki :)
I tadam!
sobota, 14 lutego 2015
Walentynkowa sukienka
Moja Walentyna kończy dzisiaj dwa miesiące i bardziej z tej okazji postanowiłam uszyć jej sukienkę i opaskę do kompletu. Jeśli się Wam spodoba, to jutro zapraszam na tutka jak uszyć taką kiecuchnę :)
I jeszcze pytanko do Was- czy Wam też wyskakują na moim blogu jakieś głupie reklamy? Nie mogę ich usunąć :( Nie mogę też wejść na dwa blogi- Ewa Kwiatkowska i Kocham mamę i chleb ze smalcem. Pokazują się na nich zupełnie inne treści niż do tej pory. W dodatku nie po polsku. Czy Wam też coś nawala, czy wszystko widzicie normalnie?
I jeszcze pytanko do Was- czy Wam też wyskakują na moim blogu jakieś głupie reklamy? Nie mogę ich usunąć :( Nie mogę też wejść na dwa blogi- Ewa Kwiatkowska i Kocham mamę i chleb ze smalcem. Pokazują się na nich zupełnie inne treści niż do tej pory. W dodatku nie po polsku. Czy Wam też coś nawala, czy wszystko widzicie normalnie?
Etykiety:
Ciuszki dla dzieciaków,
dla niemowlaczka,
opaski,
sukienka
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Nowe opaseczki i będzie się szyło
Za namowa mojej córci, uszyłam więcej opasek. Tym razem nie dla niej, tylko na kiermasz. Chociaż Julka i tak ma nadzieję, że nic nie sprzedam i wszystkie wpadną w jej ręce :)
Na razie gotowych jest 5, reszta czeka w krojowni :)
Poza tym znowu zrobiłam zakupy. Najpierw na etasiemce kupiłam cudne bawełenki i lamówki. No nie mogłam się opanować :D
Na razie gotowych jest 5, reszta czeka w krojowni :)
Poza tym znowu zrobiłam zakupy. Najpierw na etasiemce kupiłam cudne bawełenki i lamówki. No nie mogłam się opanować :D
Jeszcze leżą na półce, ale plan na nie mam od dawna. tylko czasu ciągle brak. Ale już niedługo coś z nich powstanie :) I od razu polecam zakupy w tym sklepie. Bez stresu, bardzo miły kontakt. Zakupy dostałam zanim zrobiłam przelew (Nie zamówiłam na czas karty z kodami i nie mogłam wykonać żadnych operacji na koncie). Jeszcze raz dziękuję za zaufanie!
A w piątek wybrałam się do pobliskiego sklepu tekstylnego, w którym zawsze zostawiam majątek. Tak było i tym razem. Pani aż się bała kasować i podać mi cenę. Ja się teraz boję, że znowu nic nie sprzedam na kiermaszu...
Moje zdobycze:
Pojechałam tam oczywiście tylko po kawałek polaru na opaski :) No po prostu tam nie wolno wchodzić za często :) I jak dobrze, że nie można tam płacić kartą. Ale ile mam w kieszeni, tyle zawsze tam wydam.czwartek, 3 stycznia 2013
Opaska na główkę królewny
Przy szyciu krowy zostawały mi ścinki polaru, niektóre pozszywane w koło, więc moja panienka stwierdziła, że to idealne na opaskę i chodziła ze ścinkami na głowie. W końcu się zlitowałam i jej uszyłam różową polarową opaskę :) Efekt jak dla mnie zadowalający.
Od jakiegoś czasu jestem zadowolona i dumna z tego, co szyję. To jest pozytywna zmiana, którą u siebie zauważyłam :) Wcześniej zawsze coś mi nie do końca pasowało w moich robótkach. Nie wiem czy rzeczywiście są ostatnio lepsze, czy zrobiłam się bardziej wyrozumiała dla siebie samej. A może po prostu bardziej odważna?...
Od jakiegoś czasu jestem zadowolona i dumna z tego, co szyję. To jest pozytywna zmiana, którą u siebie zauważyłam :) Wcześniej zawsze coś mi nie do końca pasowało w moich robótkach. Nie wiem czy rzeczywiście są ostatnio lepsze, czy zrobiłam się bardziej wyrozumiała dla siebie samej. A może po prostu bardziej odważna?...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)