Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 6x6. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 6x6. Pokaż wszystkie posty

środa, 21 października 2009

7siedem



kolejnych kilka wakacyjnych kwadratów ... :)

środa, 7 października 2009

7pięć



za oknem już prawdziwa jesień, a przecież tak niedawno były wakacje. o urlopie już prawie zapomniałem ... dobrze, że choć zdjęcia te błogie chwile nicnierobienia przypominają ... :)

poniedziałek, 28 września 2009

7trzy



Album domowy, tym razem w wydaniu - lubitel 166B + ilford. kurcze - lubię te analogowe zabawy i ustawianie przysłony na czuja ... :)

poniedziałek, 21 września 2009

7dwa



Wędrowania po moim mieście ciąg dalszy (co prawda od poprzedniego postu niewiele się nałaziłem bo przecież cały czas stoję na rogu jedności robotniczej i grunwaldzkiej, ale skoro zrobiłem tam 3 foty to wszystkie 3 zaprezentuję) ... :)

sobota, 19 września 2009

7jeden



kolejne zdjęcia z bezsensownego łazikowania po moim mieście :)

środa, 16 września 2009

6dziewieć

wszelkie prace związane z działką to jest to co mój Tato lubi robić najbardziej. od wczesnej wiosny do późnej jesieni nic tak Go nie pochłania jak małe i duże naprawy sprzętu, sianie, przesadzanie, pielęgnowanie, koszenie, szklarniowanie i wszelkie podobne ... :)

poniedziałek, 14 września 2009

6osiem




1go sierpnia minęła 50ta rocznica ślubu moich rodziców. wiele by opowiadać, wiele by pisać .... a zapewne i tak tych wszystkich najróżniejszych emocji i tych chwil, które na te pół wieku się składają, nic nie jest w stanie oddać, jedno jest pewne - też byśmy z Elą chcieli takiego święta doczekać i też byśmy chcieli tyle tych emocji i uczuć w sobie nagromadzić.

sobota, 12 września 2009

6siedem





30 lat temu bawiliśmy się w strzelaninę, teraz to się nazywa "w kontera". Z tym, że nasze zasady były proste i czytelne - kto "oberwał" ten odpadał. Teraz jest jakoś inaczej - "enter" i żołnierz wraca do gry. Nie bardzo mi się to podoba.

piątek, 24 lipca 2009

6zero


W tym czasie gdy byliśmy w Chłopkowie u naszego gospodarza trwała budowa dachu. Niestety niewiele pomogłem, za to zrobiłem kilka zdjęć. Na fotografiach mistrz zamieszania czyli Pan Cieśla. Mam też kilka zdjęć 6x6 - wystawię jak zeskanuję kliszę.

piątek, 17 lipca 2009

5siedem

Na urlopie byliśmy w Chłopkowie. Zamojszczyzna - wiocha zabita dechami. A później Warszawa - trochę dla równowagi. Baaaardzo fajnie spędziliśmy ten czas. Zdjęć "albumowych" zrobiłem całkiem sporo, zaś takich trochę poważniejszych trochę mniej - a takich co by się nadawały do pokazania ludziom to już naprawdę całkiem niewiele. Nie mniej jednak czuję się w obowiązku coś zaprezentować. Kilka najbliższych blogowych wpisów będzie zawiązywało właśnie do wakacyjnych wojaży.

piątek, 19 czerwca 2009

5cztery



Długo nie było nic nowego. Czas nadrobić zaległości. Tym bardziej, że dokonałem kolejnego fotograficznego zakupu. Przejąłem aparat mojego kolegi (dzięki Tomku) Powyższe zdjęcia wykonane lubitelem 166B. Pierwsza moja klisza 6x6 od czasów Ami 66. Teraz zdecydowanie częściej będę tym nowym-starym aparatem fotografował. Szkoda tylko, że dobre jakościowo skany są tak drogie .... :)

piątek, 6 lutego 2009

3osiem



Dwa dni dłubałem przy moich starych aparatach - zenicie i ami66. I wydłubałem z nich obiektywy a w ich miejsce zamontowałem własnoręcznie wykonane blaszki z dziurkami. I tak otrzymałem zupełnie nowe aparaty o niesamowitych możliwościach :)
Właśnie wywołałem pierwszą kliszę z pinholaka 35mm. I ku mojemu zdziwieniu nawet coś wyszło!! Klisza - przeterminowany kodak. Na załączonych zdjęciach efekty. Ale mi wesolutko. Stara puszka, kawałek blaszki a ile radochy!! Polecam każdemu. A pewnie jeszcze ciekawsze efekty będą z tego AMI bo to w końcu 6x6 jest.