Nie będę się tak często upijać.
Będę się częściej wykłócać. W końcu
trzeba pokazać swoja pozycję w stadzie.
Nie przeproszę już nigdy nikogo
(ludzie i tak tego nie doceniają).
Będę pisała mądrze i z rozwagą, ażeby
żadna osoba w rodzinie nie musiała się wstydzić (tak jak teraz).
Będę przeklinać częściej, bo uzyskuję
wtedy lepszy efekt w kontaktach międzyludzkich.
Tak mi dopomóż, nowy rok.
Nie
macie co robić? Zamiast przygotowywać sobie plany na
Sylwestra, ćwiczyć palce pod przerzucanie kanałów telewizyjnych to
przygotowujecie sobie listę postanowień?
Jakieś "schudnę, nie
będę przeklinać, nie będę się kłócić, będę zdolniejszy, lepszy i cacy".
Normalnie, spowiedź w podstawówce.
Nie
łudźcie się. I tak nie dotrzymacie postanowień. Mam
nadzieje, że rozwiałam wszystkie wątpliwości, dacie sobie spokój, rozluźnicie
dupkę i dzięki temu będziecie mogli spokojnie chlać, palić i bawić się w noc
Sylwestrową.
A jeżeli nie macie pomysłu na drinki,
przedstawiam wam szybką wódkę miodową (znaną też jako "wódka
świąteczna"):