Ostatnim moim uszytkiem była wyprawka dla dzidziusia mojej córci ;)
Lalka otrzymała nowe ubranko, pościel i nosidełko.
Na początku w planach było tylko stworzenie nowej sukienki i czapeczki, ale to było zdecydowanie za mało dla mojej pociechy, która po otrzymaniu ubranej lali zajrzała jej pod sukienkę i zdziwiona pyta mnie "gdzie są majtoszki?" Powstała więc i bielizna :)
Z resztek tkaniny pościelowej powstała też podusia i kołderka by dzidziusiowi wygodnie się spało :) Pościel jest mięciutka bo wypełniona ociepliną.
No i tak mi się spodobał ta zabawa że do kompletu postanowiłam uszyć lali nosidełko. Spód usztywniony jest pleksą natomiast boki jedynie klejonką i ociepliną więc są dość wiodkie.
Przy okazji szycia tego kompletu pozbyłam się wielu resztek zalegających w mojej pracowni. Same plusy :)
Natalka jest przeszczęśliwa i nie odstępuje lali na krok, troskliwie się nią opiekując. A ja bardzo się z tego cieszę bo już za kilka miesięcy będzie miała w domu żywego dzidziusia i mam nadzieję że ta fascynacja i troskliwość jej zostaną :)
Pozdrawiam :)