poniedziałek, 29 listopada 2010

Początek adwentu

W tym roku adwent rozpoczęliśmy od kiermaszu :) kupiliśmy to i owo, między innymi wieniec zrobiony na kiermasz przez znajomą:


Wcześniej na szkółce niedzielnej dzieciaki miały okazję się wykazać i losowały wieńce do ozdobienia. 
Większe to dzieło Kuby a taki mały zielony obok brązowego to Hani. Te wieńce niby są na drzwi wejściowe, ale na razie wiszą u nas na kredensie, może potem się przeniosą na drzwi.


Ja już jakiś czas temu pokazywałam tutaj karteczki na ten kiermasz, i żeby nie było to mam zdjęcie Gosi, która była odpowiedzialna za całość akcji kartkowej i nie dość, że sama zrobiła masę fajnych kartek to potem to wszystko sprzedawała. Tutaj jeszcze w trakcie sobotnich przygotowań:

 Kupiłam też taką ozdobę z szyszek - nie wiem kto ją zrobił, ale pomysł bardzo mi się spodobał, teraz tylko zastanawiam się skąd teraz wykombinować szyszki.... 
Mój mąż wkręcił się w robienie zdjęć na świątecznym tle (nie do końca doprasowanym...), które były na miejscu drukowane i dziewczyny wklejały je w kartki. Komplet 5 szt za jedyne 20 zł :) 
A na końcu sami sobie porobiliśmy zdjęcia: 


 Kuba z kumplem Maćkiem, a na końcu w mamą :) 



niedziela, 21 listopada 2010

I po listopadowym spotkaniu...

... ale się obkupiłam :) i zadowolona jestem co nie miara! Spotkanie odbyło się pod hasłem zakupowym, ponieważ jedna z naszych koleżanek k.a.s.i.a otwiera sklep scrapowy i ma sporo cudnych rzeczy na zbyciu. No i myśmy te rzeczy oglądały dzisiaj... i w sumie to nic innego nie robiłyśmy, tylko oglądałyśmy, wybierałyśmy, płaciłyśmy, a potem jeszcze raz oglądałyśmy, wmawiałyśmy sobie, że to nam tak na serio to zupełnie niepotrzebne, a potem znowu płaciłyśmy i zastanawiałyśmy się za co zrobimy święta... bo ćwieki w galarecie nie koniecznie przypadną rodzinie do gustu na wigilijnym stole.... No, i jeszcze gadałyśmy. A dokładne to obgadywałyśmy szczegóły pewnego przedsięwzięcia, które planujemy na zimę i możliwe, że już w połowie tego tygodnia dowie się o nim cała Polska :) 
Mam kilka zdjęć, bo coś mi reszta nieostra wyszła, ale te kilka oddaje całkiem dobrze ducha spotkania :) 






ps. Gosia 2 koty - tamten papier jest inny, jest kolor wiśniowy i są kółka, ale większe i są też inne kolory. A jest też drugi ale fiolet taki zwykły, jasny.  Chociaż sprawdzę jeszcze raz później.

piątek, 19 listopada 2010

Jesienny scrap

Hania, Kuba, fontanna czyli listopadowy Wrocław, co prawda zdjęcie z zeszłego roku, ale dzieci mam te same :)

poniedziałek, 1 listopada 2010