I to by było na tyle! Miałyście coś z moich zakupów? Na co ostatnio się skusiłyście?
Mały haul
Saturday, June 14, 2014 - Bath&Body Works BeneFit GlamBrush MAC
Hej!
Przyszedł czas, żebym Wam pokazała, co ostatnio zasiliło moje kosmetyczne zbiory. Najwięcej kupiłam oczywiście w Warszawie, podczas pobytu na blogerskim spotkaniu (KLIK). Uznałam, że to rewelacyjna okazja, żeby zaopatrzyć się w rzeczy, do których dostępu nie mam u siebie. Oczywiście padło na MACa i Bath&Body Works. Przy okazji, podaję Wam link do mojego wishlistowego posta, który niedawno się ukazał. I nieskromnie powiem, że jestem z siebie dumna. Już sporo rzeczy z listy zrealizowałam i czuję, że jestem na dobrej drodze, by kupować to, co jest mi potrzebne.
Zaczynamy.
Zmieniłam zdanie o ekipie z MACa w Złotych Tarasach. Za każdym razem, gdy odwiedzałam ten salon, byłam obsługiwana w jakiś dziwnie chamski sposób. Raz nawet nikt do mnie nie podszedł i nie zainteresował się, czy potrzebuję porady, mimo że w sklepie byłam jedyną klientką. Strasznie mnie to wkurzało i byłam pewna, że i tym razem tak będzie. Dobre wspomnienia miałam tylko z MACiem z Wrocławia, w którym zostałam obsłużona najlepiej, jak się dało.
Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że trafiłam na bardzo miłe panie, które chętnie mi pomogły i doradziły. Nawet dowiedziałam się czegoś o makijażu, co uważałam, że u mnie się nie sprawdzi (o tym za chwilę). Oczywiście nie udało mi się załapać na bronzer z Alluring Aquatic, ale uznałam, że wizyta w salonie, to idealna okazja, żeby sprawdzić rzeczy, które chciałam kupić dawno temu, ale o nich zapomniałam. Tak właśnie stałam się posiadaczką bronzera, a właściwie różu Harmony i brązowo-złotej kredki do oczu z serii Pearlglide, w kolorze Lord it up.
To właśnie o aplikację bronzera mi chodziło, gdy powiedziałam o tym, że nauczyłam się nowej rzeczy. Sama obawiałam się pojechania po większej części policzka i ograniczałam się do absolutnego minimum. Nauczono mnie jednak, że nie ma się czego bać i po prostu wystarczy wszystko dobrze rozetrzeć. No i jaka jest różnica na twarzy! Zaczynam być fanką "konturingu" :D
Tak, tak, tak!
W końcu mam maskarę z BeneFitu. I tak, wiem, opinie są różne. Część z Was pewnie kompletnie nie była z niej zadowolona, część rozpływa się w zachwytach. Ja jeszcze nie wiem, do jakiej grupy należę. Na razie ją intensywnie testuję i mam nadzieję, że się pokochamy. Co więcej, jestem zadowolona, bo udało mi się ją kupić z 10% zniżką z Sephory, o której zapomniałam, że ją mam. Wpadła mi w ręce w samą porę ;)
W Bath&Body Works miałam sobie kupić tylko żele antybakteryjne i tak też uczyniłam. Oczywiście zakręciłam się osiem razy koło świec, ale ostatecznie stwierdziłam, że nie są mi teraz potrzebne. Jestem z siebie dumna, że się nie dałam skusić.
Nie było zapachu, po który pojechałam, czyli Pink Frosting. Ale to nic, jakoś to przeżyłam. Za pięć żeli zapłaciłam 25zł i żałuję, że nie kupiłam ich więcej. No trudno, będę musiała poczekać do kolejnej okazji. Może mi się niedługo uda odwiedzić Warszawę.
Ostatnią rzeczą jest już wcześniejszy prezent urodzinowy od Kuby, czyli pędzelki GlamBrush. Co prawda, urodziny mam za tydzień, ale przesyłka już przyszła, a ja nie mogłam się powstrzymać, żeby ich nie zacząć używać. Najważniejsze dla mnie były skunksy, bo potrzebowałam czegoś do kremowego różu. Na razie jeszcze żadnej opinii na ich temat nie będzie, ale intensywnie je użytkuję, żeby wyrobić sobie zdanie.
I to by było na tyle! Miałyście coś z moich zakupów? Na co ostatnio się skusiłyście?
Subscribe to:
Post Comments
(
Atom
)
sama bym bardzo chciała te żele z B&BW, ale niestety u mnie nie ma tego sklepu :(
ReplyDeleteU mnie niestety też go nie ma, dlatego wykorzystuję każdą okazję, gdy jestem w Warszawie :)
DeleteZaszalałaś. Widzę ze pędzle robią furorę w blogosferze. Ciekawa jestem Twojej opinii. Zastanawiam się też nad ich zakupem.
ReplyDelete:*
Byłam ich bardzo ciekawa. Recenzja na pewno się pojawi, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby wyrobić sobie opinię ;)
DeleteChce wszystko! ♥
ReplyDeleteNie oddam :D
DeleteJakie wspaniałości !! :D Podzieliłabyś się no ! :D hehehe
ReplyDeleteSorry :D Już i tak Kuba zarąbał mi jeden żel :D
DeleteMAC i Benefit ♥ popieram koleżankę u góry!!! podziel się :P
ReplyDeleteSwoimi rzeczami się nie podzielę :D Ale mam coś fajnego w planach :P
DeleteCiekawe jak ci się tusz sprawdzi. I marzą mi się te żele z BBW, ale na razie nie mam dostępu
ReplyDeleteNa razie za krótko go mam, żeby się wypowiadać ;)
DeleteA żele są super. Niby takie małe nic, a jednak super.
Fajnie, że spełniasz swoje kosmetyczne marzenia. Trzeba sobie uprzyjemniać życie :)
ReplyDeleteDlatego mam listy. Jak się trzymam swoich zakupów, to nie wydaję na głupoty :P
DeleteMam podobnie. Lepiej kupić jedną fajną rzecz, niż dziesięć byle jakich :)
DeleteOoo, ile MAC'ówek :D
ReplyDeleteI te pędzle. Błagam powiedz, czy są cudowne czy nie? :D
Wparowałam do MACa, jak wariatka po tym spotkaniu ;)
DeleteA co do pędzli (cała recenzja za około tydzień, do dwóch ;) ) Na razie mogę jedynie powiedzieć, że i jestem, i nie jestem zadowolona równocześnie. Dam im jednak więcej czasu, żeby dokładnie je potestować.
Testuj testuj i pisz na blogu. Tylko szczera prawdę :D
DeleteSama chcę sobie kupić zestaw i ten jest jednym z tych, które MOŻE wybiorę. Ciagle się waham :)
świetne zakupy, a na pędzle mam wielką ochotę ale jeszcze się wstrzymuje :)
ReplyDeleteJa postanowiłam je sobie sprawdzić. Na teraz powiem, że skunksy, to absolutna rewelacja. Reszta jeszcze zostanie poddana testom, bo niespecjalnie jestem zadowolona/nauczyłam się ich używać. Ale skunksy... o matko! :D
DeleteFajne zakupy, szkoda, że u mnie tych żeli nie ma, a do Wawy póki co się nie wybieram ;))
ReplyDeleteJa żałuję ogromnie, że byłam w Wawie, a teraz dowalają wyprzedaż. Zawsze wiatr w oczy :D Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze napaść na sklep, chociaż aktualnie się też (na razie) nie wybieram ;)
DeleteCałkiem spore zakupy :D Zazdroszczę zakupów z Mac'a. Czekam na recenzję pędzli :)
ReplyDeletePędzle będą już niedługo na blogu, ale nie chcę też wydawać opinii zbyt pochopnie, więc jeszcze odrobina czasu ;)
DeleteAż miło oglądać takie świetne zakupy.
ReplyDeletePolecam się na przyszłość ;)
Deletezaszalałaś z zakupami w Wawie :)
ReplyDeleteTylko trochę ;)
DeleteŻałuję, że nie kupiłam żadnego żelu antybakteryjnego jak byłam w Warszawie, a akurat by mi się przydały...
ReplyDeleteCo do pędzli też chcę! Bo mam już w głowie, które bym chciała <3
ŻAŁUJ! :D Są rewelacyjne. Nie sądziłam, że się tak w nich zakocham. Ale jak się będziesz wybierała, to koniecznie daj znać :D
DeleteRecenzja będzie ;)
MAC - rewelacja. Tego tuszu to Ci zazdroszczę - tez mam teraz zniżke do Sephory i coś mogę sobie kupić:)
ReplyDeletePolecam skorzystać ;) Widziałam kilka fajnych rzeczy, więc na pewno będziesz miała na co się skusić ;)
DeleteŚwietne nowości, ja też długo bałam się konturowania, ale trening czyni mistrza (do którego w sumie mi jeszcze i tak daleko:D).
ReplyDeleteTo fajnie, że w MAC'u trafiłaś na miłe ekspedientki, przy takich od razu się lepiej robi zakupy. :)
Pędzelki Hani wyglądają super, niech Ci dobrze służą. A na żele antybakteryjne z B&BW sama bym się skusiła i jeszcze na jakąś mgiełkę do ciała najchętniej z serii Amour Paris. :)
Bałam się właśnie tej złej obsługi, bo już kilka razy mnie potraktowały, jak powietrze. Chyba do trzech razy sztuka, bo teraz było rewelacyjnie. Och, nie martw się! Ja też mistrzem nie jestem i jeszcze się uczę nie robić sobie plam na policzkach. W końcu, dopiero od niedawna poznaję się z bronzerem.
DeleteMgiełki były drogie i uznałam, że nie skuszę się tylko ze względu na to. I co? Wróciłam do Szczecina i wyprzedaż robią :P
Świetne nowości :-) Też ostatnio odwiedziłam MACa, a dzisiaj obkupiłam się w Organique ;-)
ReplyDeleteDzięki ;) Ja planuję nawiedzić Organique, ale ciągle mi nie po drodze :)
DeleteW Złotych Tarasach warto iść do Klaudii, czyli Makeup Brock ;) https://www.youtube.com/user/MakeUpBrock
ReplyDeleteZawsze świetnie doradzi :) Jestem bardzo ciekawa jak jest jakością pędzli od Hani. Wyglądem mnie nie przekonują,
ale może działanie będą miały świetne. Czekam na Twoją opinię.
Pędzelki! <3
ReplyDeleteAjjj..MACa zazdroszczę. A tusz They're Real jest moim ulubionym. Robi wszystko co powinien. Rozdziela wydłuża, pogrubia, lekko podkręca... Na początku jest dość wodnisty ale tak po 3 tygodniach - bajka.
ReplyDeleteNo, na razie tyłka mi nie urwał, jest spoko, ale wiem, że z tuszami trzeba poczekać aż podeschną odrobinę. Dlatego daję mu jeszcze trochę czasu ;)
DeleteSuper nowości :) Jestem bardzo ciekawa tych pędzli, czekam na recenzję ;)
ReplyDeleteświetne zakupy :)
ReplyDeletejestem ciekawa jak będą się u Ciebie spisywały te pędzle :)
Łohoho poszalałaś ;]
ReplyDeleteEhh te zakupy spełniły by w 110% moją wishliste
ReplyDeleteMoje jeszcze jest niedopełniona ;)
Deletepiękne zakupki Kochana ! kredki Mac są świetne ! mam nadzieję, że liner Benefit będzie idealną parą do Twojej nowej maskary :)
ReplyDeleteO proszę Cię! :D Też mam taką nadzieję i jeszcze raz wielkie dzięki ;)
DeleteCudowne zakupy <3 jestem ogromnie ciekawa pędzli! Testuj, testuj i daj znać czy warto kupić :)
ReplyDeleteTestuję, testuję :D Są lepsze i gorsze ;)
DeleteA ja żałuję, że głupia nie poprosiłam Ciebie o jeden z tych żeli z BBW do przetestowania bo mają opinię kultowych :/ Dupa ze mnie. Jestem ciekawa jak się sprawdzi tusz, czytałam o nim dobre recenzje. No i jak pędzelki i w ogóle wszystko - czekam na recenzje wszystkiego :)
ReplyDeletePowiedziałbyś i bym na pewno Ci przywiozła :P Na przyszłość będziesz wiedziała. W planach mam jeszcze chociaż na chwilę odwiedzić Warszawę i mam nadzieję, że mi się to w lipcu uda. Jeśli tak, to oczywiście nawiedzę BBW i nie zapomnę o Tobie :*
DeleteO to super :) My mamy wesele w Wawie w sierpniu ale czy pojedziemy? Zapewne ostatnie dni pokażą....
Delete