Leczo to chyba pierwsza potrawa którą nauczyłam się robić. Było to jeszcze w podstawówce, kiedy moi rodzice stali się posiadaczami ogródka działkowego i od początku namiętnie zaczęli uprawiać cukinie. I jak już ugotowałam swoje pierwsze leczo i wyszło mi naprawdę nie źle, gotowałam je na okrągło do póki w ogrodzie nie skończyły się cukinie i pomidory. Robiłam różne wariacje tej potrawy: z fasolką szparagową, z oliwkami a nawet z zielonym groszkiem. Potem leczem się przejadłam i na długie lata omijałam z daleka. Ale kiedy w tym roku na Węgrzech zamówiłam prawdziwe węgierskie leczo znowu odpłynęłam. Przypomniało mi się to moje pierwsze, proste leczo z trzech składników: cukinii, papryki i pomidorów i zapragnęłam znowu odtworzyć je w domu. Tak też zrobiłam kiedy pojawiły się pierwsze młode cukinie. Leczo to zdecydowanie sezonowa potrawa. Najlepiej smakuje z własnych malinowych pomidorów i młodej świeżo zerwanej cukinii. Uwielbiam jeść je z kaszą lub po prostu z dobrym chlebem, tym razem podałam je z kluseczkami jaglanymi.
Leczo:
- 1 średnia cukinia
- 2 czerwone papryki
- 4 nie duże pomidory
- 1 cebula
- natka pietruszki do posypania (opcjonalnie)
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1 łyżeczka oregano
- 1/2 łyżeczki kuminu
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- 2 łyżeczki syropu z agawy
- 4 łyżki oleju
Wykonanie:
- Cukinie kroimy w plasterki, półplasterki lub kostkę, jak kto woli, cebulę kroimy w kostkę, paprykę w grubsze paski, pomidory sparzamy, obieramy ze skórki i kroimy w kostkę.
- W garnuszku lub na głębokiej patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy najpierw cebulę po chwili cukinię. Warzywa lekko solimy, dodajemy kumin, kurkumę. Smażymy kilka minut, dodajemy paprykę, a po kolejnych 5 minutach pomidory, czosnek i resztę przypraw. Gotować jeszcze 10-15 min.
Kluseczki:
- 1 szklanka suchej kaszy jaglanej
- około 4 łyżek skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
- porządna szczypta soli
Wykonanie:
- Kaszę gotujemy przelewając wcześniej wrzątkiem w stosunku z wodą 1:2
- Kiedy kasza przestygnie miksujemy ją na gładko, dodajemy skrobię i sól i wyrabiamy ciasto. Nawet jeśli ciasto się klei nie dodajemy zbyt dużo dodatkowej mąki bo kluseczki mogą być wtedy zbyt twarde. Możemy zastosować sposób przygotowania klusek śląskich: zmiksowaną kaszę podzielić na 4 części w misce, jedna cześć wyjąć i w jej miejsce wsypać skrobię (są to mniej więcej 4 łyżki skrobi), potem wyjętą kasze włożyć z powrotem i wyrobić ciasto.
- Z ciasta lepimy kulki wielkości orzecha włoskiego, spłaszczamy je i robimy dziurkę małym palcem. Przy lepieniu lulek dobrze co jakiś czas zwilżyć wodą dłonie.
- Kluski gotujemy w osolonej wodzi ok 5 min. od wypłynięcia.
3 Komentarze
Skomentuj