Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Różności. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Różności. Pokaż wszystkie posty

sobota, 11 marca 2017

Marynarskie inspiracje

Impulsem do powstania tego wpisu były... porządki na dysku twardym. Ostatnio okazało się, że zapchane mam wszystkie karty do aparatów i dwa duże dyski w komputerze. Chcąc trochę oczyścić teren zaczęłam przeglądać zdjęcia i okazało się, że posiadam w swoich fotograficznych zasobach całkiem przyjemną sypialnię, w której mieliśmy okazję gościć w czasie wakacji na południu Włoch jesienią zeszłego roku.

sypialnia, styl marynarski, styl marinistyczny, ikea

wtorek, 21 lutego 2017

Nowe miejsce... do życia

Domek za miastem? Mieszkanie w centrum? Przez ostatni rok sporo się nad tym zastanawialiśmy. Nosząc się z zamiarem przeprowadzki Pan Mąż codziennie monitorował trójmiejski rynek nieruchomości (jest w tym naprawdę niezły!), obejrzeliśmy sporo mieszkań w kamienicach (moje marzenie), na nowych osiedlach, a nawet domy na wsi. Nie powiem, kusił mnie pewien bliźniak pod Gdańskiem, za oknem widok na łąkę i krowy, przestrzeń, ogród, kominek... no i dom (w cenie dużego mieszkania w Trójmieście). Jednak dojazdy do miasta, wożenie dzieci, izolacja od ludzi (już teraz sporo pracuję w domu, ale przynajmniej mogę się łatwo z niego wydostać) przekonały mnie, że to jeszcze nie czas, może na emeryturze. Chcieliśmy zostać w mieście, mieć pod nosem hummus i caffe latte, kino, przedszkole i ścieżki rowerowe ;) 


środa, 8 lutego 2017

Jadalnia a tam obiad (zdjęcia po liftingu i przepis na małe co nieco :)

Znalazłam ostatnio w komputerze zdjęcia naszej jadalni, które zrobiłam blisko rok temu. Pamiętam, że jak w końcu chciałam je opublikować to było piękne lato i za oknami zielono, więc od razu wyczulibyście podstęp, a później zapomniałam. Teraz mogłabym udawać, że zrobiłam je wczoraj, tylko po co? :) Za wiele się jednak nie zmieniło, Leon dostał tylko krzesełko z Ikea (klik), które uwielbia i szczerze je polecam.

jadalnia, biała kuchnia, ikea, kuchnia skandynawska

czwartek, 15 września 2016

Publikacja mojego projektu w "Czterech Kątach"

Nie napiszę, że to niespodzianka i że się nie spodziewałam, bo przecież całe przedsięwzięcie zostało ze mną uzgodnione ale moment, kiedy Pan mąż przywiózł mi trzy numery (na zapas, a co!) październikowego wydania miesięcznika "Cztery Kąty" i zobaczyłam tam zaprojektowany przez mnie pokój dziecięcy, był bardzo wzruszający.

czwartek, 11 lutego 2016

Rewelacyjne darmowe plakaty!

Już jakiś czas temu dostałam od Lilli z Bloga Kokon Home plakat, który wisi teraz w naszym salonie. Bardzo mi się spodobał, bo od razu skojarzył i się z piosenką "Freedom" Georga Michela, którą bardzo lubię. Przypomina mi moją przyjaciółkę Madzię, która na studiach często tego słuchała ale też pewnego chłopaka, przez którego zalewałam się młodzieńczymi łzami... ;)

http://www.dekoratoramator.pl/2016/02/rewelacyjne-darmowe-plakaty.html#more

sobota, 7 listopada 2015

Konkurs - do wygrania cotton ball lights!

Dzisiaj konkretnie i bez owijania w bawełnę, no... może nie do końca ;)

Wraz z qule.pl przygotowałam dla Was konkurs, w którym możecie wygrać dowolnie skomponowany przez siebie zestaw cotton ball lights składający się z 20 kulek!


czwartek, 16 kwietnia 2015

Mieszkanie: stara cegła i belki

-O rety, jakie kupiłem nam tanie bilety do Barcelony! oznajmił mi wyraźnie zadowolony z siebie Pan Mąż

Trzy tygodnie później: - o cholera, wyjazd wypada w święta!

  
salon styl loftowy industrialny, cegła

Tak mniej więcej wyglądają wyjazdy z Centuś Travel (więcej o tym biurze tutaj). Po dłuższym namyśle doszliśmy do wniosku, że fajna ta pomyłka. Jedziemy!

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

U pradziadków

W moim rodzinnym domu święta spędzaliśmy zawsze na luzie. Do tego stopnia, że w wieku nastoletnim potrafiłam jeść świąteczne śniadanie w piżamie i nikt nie robił z tego problemu (co bardzo mnie teraz dziwi :) Nie było przymusowego odsiadywania przy stole, przesadnego objadania się. Były spacery, czasami wycieczki rowerowe. Sernik z polewą czekoladową. Przymusowy post, żeby bardziej docenić świąteczne przysmaki (myślę, że taka intencja kierowała moją mamą, która przed świętami starała się mnie solidnie przegłodzić). Teraz mam drugą rodzinę i z nią też święta lubię, bo są bardzo podobne do tych z dziecięcych lat, bez zadęcia.

http://www.dekoratoramator.pl/2015/04/u-pradziadkow.html

czwartek, 19 marca 2015

Country bed* i inne nowości

Wypadałoby chyba napisać kilka słów o tym co robiłam, gdy mnie tu nie było. Otóż wraz z nadejściem marca postanowiłam wcielić w końcu plany w życie, przestać marzyć, a zacząć działać. Rozszerzyłam swoją działalność gospodarczą, zakupiłam kasę fiskalną (o takkk, świetna rzecz ;) i zaczęłam od Was przyjmować zlecenia na pomoc w aranżacji wnętrz. Zatem co robiłam (i robię)? dwa pokoje dziecięce, dwa salony, dwie sypialnie... Ku mojej wielkiej radości i dzięki Wam drodzy czytelnicy skrzynka mailowa ciągle żyje i wygląda na to, że jak na razie, decyzja była słuszna. Jakie są jednak jej konsekwencje - czasowo widoczne chociażby na blogu. Leonek chodzi do żłobka na pełen etat. Poza tym nic się nie zmieniło, czas nadal spędzam podobnie, tylko zamiast hobbistycznie i abstrakcyjnie przeglądać gazety/oferty sklepów/strony wnętrzarskie, robię to w konkretnym celu. Jeszcze organizacyjnie (samodyscyplina nie jest moją najmocniejszą stroną) nie wszystko działa jak powinno, ale mogę powiedzieć, że jest świetnie. Jestem szczęśliwa :)

sypialnia country village

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Domowo, nastrojowo... Wspaniałych świąt!

http://www.dekoratoramator.pl/2014/12/domowo-nastrojowo-wspaniaych-swiat.html

Drodzy Czytelnicy,

Życzę Wam, abyście mieli czas w te święta chociaż na chwilę się zatrzymać. Pobyć ze sobą tak na luzie, posiedzieć w piżamach, pośmiać się, poprzytulać. Może powspominać, pooglądać stare zdjęcia. Życzę zdrowia, spokoju oraz żeby obok Was zawsze był ktoś, kogo kochacie i kto kocha Was. 
                                                                                           Bogna

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Co mnie inspiruje #1

Od kilku lat oglądam przeróżne wnętrza. W gazetach, w Internecie, w książkach. Mam swoje ulubione portale, czasopisma i adresy. Pewnie dla części z Was nic odkrywczego, jednak mam nadzieję, że przez ten nowy cykl wpisów, chociaż jedna osoba znajdzie coś, co ją zainspiruje i zachwyci. To zaczynamy.

Bardzo lubię książki wnętrzarskie. Bardziej niż gazety. Gazet mam już za dużo, ciężko mi w nich odnaleźć  to, co raz mi się spodobało i przez to rzadko do nich zaglądam. Książek mam o wiele mniej i wertuję je znacznie częściej. 

http://www.dekoratoramator.pl/2014/12/co-mnie-inspiruje-1.html

sobota, 11 października 2014

Lepszy rydz niż nic

Pan mąż oświadczył mi wczoraj, że umówił się w sobotę o ósmej rano z kolegą na grzyby. -Ale jak to? a siedzenie w piżamach? a jajka na miękko? Po chwili namysłu odpaliłam, że jedziemy z nimi. Udawał, że nie ma nic przeciwko... ;)

http://www.dekoratoramator.pl/2014/10/lepszy-rydz-niz-nic.html

środa, 2 lipca 2014

Leonie, kocham Cię!

Miał być dzisiaj wpis o balkonie, ale zrobiłam tyle zdjęć, że ich segregowanie zajmie mi jeszcze kilka dni. Natknęłam się za to na zdjęcia, które zrobiłam synkowi miesiąc temu w Parku Oliwskim w Gdańsku. Jeśli Wam się spodoba taki rodzaj postów, to możemy się umówić, że przynajmniej raz w miesiącu będzie sesja Leona, bo fotografowanie to moje nowe hobby. Wstyd się przyznać, że mam lustrzankę od roku, a dopiero niedawno wyszłam z "zielonego trybu". No ale lepiej późno, niż wcale.

http://www.dekoratoramator.pl/2014/07/leonie-kocham-cie.html#more

środa, 23 kwietnia 2014

Co zrobić z tą panią?

Moi drodzy, mam wielką prośbę. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jak najprościej przemalować tą panią na biało? Bez zacieków, bez spędzania długich godzin na malowaniu? Chciałabym, żeby powierzchnia po malowaniu była matowa.

figura antyczna, malowanie na biało


piątek, 18 kwietnia 2014

Co z tymi świętami?

No właśnie. Miałam wielkie plany. Wyobraźnia podpowiadała mi, że będzie pięknie. Posprzątam. Ugotuję barszcz biały. Zrobię faszerowane jajka. Upiekę babkę i pasztet. Udekoruję dom. Kupię żonkile, narcyzy, hiacynty. I bazie. Wydobędę spod łóżka świąteczne dekoracje. Dokupię kilka nowych. Serwetki. Wianek. Piękną ceramikę.

Będziemy objadać się pysznościami. Spać do południa (dla zrozumienia tego marzenia odsyłam tu). Chodzić na spacery lub grzebać w ziemi na naszej działce. Pan mąż nie będzie rozkręcał komputerów (hobby takie), a ja w spokoju poczytam książkę. O .
  
To nasz świąteczny koszyk.

http://www.dekoratoramator.pl/2014/04/co-z-tymi-swietami.html

czwartek, 6 marca 2014

Jak zagospodarować pustą ścianę za telewizorem?

Dzisiaj naga prawda :) Nigdy nie pokazywałam Wam tej ściany w całej okazałości, bo nie ma się za bardzo czym chwalić. Lubię mój salon patrząc od strony wejścia, ale siedząc na kanapie mam taki oto widok:

 
Czyli dużą pustą białą ścianę a na niej wielki telewizor plazmowy i głośniki Pana męża. Od dawna ta ściana mnie denerwuje i zastanawiam się co z nią zrobić. W końcu po prawie dwóch latach od przeprowadzki do naszego mieszkania zarządziłam zmiany.

niedziela, 16 lutego 2014

Marynarskie tekstylia w Jysk i Ikea

Dawno nie przeglądałam oferty sklepu Jysk... a tu przemiła niespodzianka! Urządzając pokoik Leosia spędziłam długie godziny na szukaniu ładnych tekstyliów (o nich tutaj), z różnym rezultatem. Potrzebowałam właśnie TAKICH poduszek.

Tekstylia marynarskie
Poduszka ozdobna Gerbera, cena 29,95 zł, Jysk

wtorek, 11 lutego 2014

Sofy z Ikea. Czy warto?

Kanapy z Ikea lubię i uważam, że za „te” pieniądze ciężko kupić coś lepszego. Lepszego oznacza dla mnie wygodniejszego i ładniejszego. Ikea to nie jest sklep marzeń, zawsze przed zakupem dokładnie badam ofertę konkurencji. Jednak trzy razy kupowałam kanapę do salonu i trzy razy wybrałam Szweda.


Sofy z Ikea. Czy warto?

piątek, 7 lutego 2014

Jam Dwór Polski, czyli gdzie spędzić miły weekend.

Są takie miejsca, gdzie chce się wracać, zwłaszcza gdy jest się gościem ;) Dzisiaj pokażę Wam jedno z nich. Chodzi o dworek w Salinie, w którym byłam już drugi raz (Pan mąż trzeci). Kolega Bolek lubi organizować imprezy urodzinowe na wypasie. Właśnie tam, zawsze w styczniu.

weekend na Kaszubach
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...