Róża Bonica w niezwykle bujnym kwitnieniu, tworzy marzenie prawdziwej rabaty. Łączy w sobie cechy róży niemal idealnej. Z jej uprawą poradzą sobie nawet początkujący ogrodnicy. To właśnie od niej zaczynałam moją różaną przygodę, wiele lat temu…
Ten piękny krzew, o delikatnie różowych kwiatach, „usadowił” się przy głównej alei w ogrodzie. Towarzyszą mu powojniki, liatra kłosowa i cała masa innych roślin.
Bonica, to róża o wszechstronnym zastosowaniu, atrakcyjnym kwitnieniu i przede wszystkim niekłopotliwa w uprawie. Pomimo, że została wyhodowana została niemal 40 lat temu, ciągle jest uznawana za jedną z najlepszych i najbardziej obficie kwitnących odmian o różowych kwiatach.
Moje róże, niezmiennie, pochodzą z znakomitej szkółki Rosa Ćwik.
Krzew osiąga wysokość 150cm oraz 70cm szerokości, tworząc zwarty pokrój. Sztywne, łukowato wyginające się pędy, nie wymagają podpór. Pod koniec czerwca pokrywają się ogromem jasnoróżowych kwiatów, zebranych po kilka sztuk na pędzie.
Kwiaty są pachnące i pojawiają się w kilku turach, aż do późnej jesieni.
Żeby pobudzić ją do ciągłego kwitnienia, codziennie ścinam lub obrywam przekwitłe kwiaty. Przez całe lato, niemal każdego dnia wieczorem, koszyk jest pełen po brzegi…
Stanowisko i uprawa
- Odmiana BONICA 82 preferuje gleby żyźniejsze, gliniaste, o ustabilizowanej wilgotności oraz pH zbliżonym do obojętnego.
- Stanowisko do uprawy może być słoneczne, jak i półcieniste.. Ponieważ najczęściej rozmnażana jest przez szczepienie (okulizację), dlatego czasami może wydawać odrosty. Tak zwane dziki należy usuwać – najlepiej jest je odrywać od łodygi.
- Wczesną wiosną przycinam ją bardzo krótko – 30 centymetrów nad ziemią i zasilam. Może to być slaby roztwór z gołębiego guana lub jakikolwiek inny dobry nawóz z azotem.
Róża Bonica jesienią
Prawdziwie jesienny ogród i kwitnąca róża Bonica – cóż za bajeczny widok!
Wydawać by się mogło, że swoim kolorem, zupełnie nie pasuje do rdzawej całości… A jednak wygląda niezwykle malowniczo. Kwiaty utrzymują się do grudnia, choć niekiedy zostają zmrożone już w październiku.
Odmiana jest odporna na mróz, jednak w rejonach, gdzie zimy są ostre, krzewy warto zabezpieczyć przed przemarzaniem. Ja usypuję u ich podstawy kopczyki z ziemi lub kory sosnowej. Tak mniej więcej na wysokość 20-30 centymetrów.
Odmiana BONICA 82 została odznaczona wieloma nagrodami i wyróżnieniami, m.in.: Anerkannte Deutche Rose (ADR). Receptę na to, jak dokładnie przycinać róże wiosną podejrzałam w cudownym blogu Ogródek Robaczka, oto fragment:
„Wiosenne cięcie ma kluczowe znaczenie dla zdrowotności róż, bo odpowiednia cyrkulacja powietrza wewnątrz krzewu ogranicza podatność na choroby grzybowe. Dodatkowo warto zadbać o to, aby pędy wzajemnie się nie kaleczyły, bo otwarte rany i otarcia na pędach to miejsca, gdzie najłatwiej wdają się infekcje, a osłabione pędy są zachętą dla szkodników. Wokół technik cięcia narosło mnóstwo legend, ale ja zawsze staram się kierować najprostszą zasadą, powtarzaną przez Anglików, czyli cięcia zgodnie z regułą 3D (dead, damaged and diseased) polegającą na usuwaniu wszystkich pędów martwych, uszkodzonych i chorych. Najpierw usuwam te ewidentnie suche, potem okaleczone przez otarcia powstałe w wyniku krzyżowania pędów, a także te z naroślami, plamami bądź pęknięciami na pędach”.
Pozdrawiam wszystkich „szalonych ogrodników” i jak zwykle życzę cudnego sezonu.
12 komentarzy
Witam serdecznie, oglądam pani ogród za każdym razem z takim samym zachwytem. Mam pytanie czy róże kupować z gołym korzeniem czy już w doniczkach bliżej maja. Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam
Przepiękna róża 🙂 Moją przygodę z różami dopiero rozpoczynam. W tym roku kupiłam 3 odmiany pnące. Tylko jedna zakwitła. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zakwitną wszystkie. Mam oczywiście zamiar dokupić kolejne. I już wiem, że Bonica będzie jedną z nich. Pozdrawiam cieplutko 🙂
Kasiu ciągle u Ciebie bywam i z wielkim zainteresowaniem czytam posty i oglądam Twoje piękne rośliny. Zakupiłam kilka róż w szkółce Rosa Ćwik, którą polecałaś. Pięknie zakwitły i rosną, mimo trudnych warunków w naszym ogrodzie. Ja dopiero raczkuję, ale kocham róże i pewnie jeszcze kilka dokupię. Zaintrygowała mnie Bonica i pewnie znajdzie się na liście zakupów. Pozdrawiam serdecznie:):):)
Janinko, bardzo dziękuję za odwiedziny na blogu.
Róża Bonica jest zupełnie bezproblemowa. Najważniejsze, to wiosną przyciąć ją na króciutko i zasilić. To cudo kwitnie przez kilka miesięcy w sezonie.
Serdeczności od Kasi.
Piękna Róża Bonica jest jedną z Piękniejszych jakie widziałam . Cudowne zdjęcia tej Róży i super wpis tak lekko się czyta . Widziałam już to cudo na żywo.
Jedna z najmniej wymagających róż w ogrodzie. Wystarczy wiosną przyciąć ją nisko nad ziemią i zasilić dobrą odżywką.
Fajny blog.
Miała Pani kiedyś wpis o drzewach na pniu. Co by Pani doradziła do alejki z rododendronami? Jakieś barwne drzewka do półcienia?
Polecam klony palmowe, pięknie współgrają z różanecznikami.
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.ogrodpodlasem.pl/klony-palmowe-dla-milosnikow-piekna/
Dziękuję za odpowiedź. A podpowie mi Pani jeszcze jedną rzecz? 😉
W tej alejce są dwa bzy białe. Lubię te drzewa bo mają piękny biały kolor i gęsty kwiatostan. Czy klony prowadzone w koronie jako kulka nie będą się gryzły z bzami? W sensie czy jedno nie będzie wpływać negatywnie na drugie.
Powiem szczerze, że nie mieszałabym tych drzew i zrobiła aleję tylko „bzową”.
Ewentualnie wchodziłby w grę jaśminowiec pachnący. To tylko moje skromne zdanie.
Pozdrawiam.
O matko trafiłem tutaj Twittera, jak pięknie 🙂 ma Pani w ogrodzie
Bardzo dziękuję, miło mi niezmiernie. Pozdrawiam – Katarzyna.