Te wakacje były dla mnie niezwykle wyjątkowe. Trzy miesiące pełnego pobytu nad naszym polskim morzem zostawiły po sobie niesamowite wspomnienia, pięknie uwiecznione fotografie i naładowane akumulatory. Ze słońca korzystałam maksymalnie każdego dnia. Do Wrocławia wróciłam bez żadnych pamiątek. Teraz, kiedy opalenizna staje się coraz bledsza widzę, jak bardzo dobrą wybrałam ochronę przeciwsłoneczną stawiając na krem Yonelle Anti-Age D3 z filtrem 50+ SPF. Na twarzy nie widnieje żadna pamiątka w postaci przebarwień, które tak łatwo moja skóra łapie po lipcu i sierpniu i ogromnie mnie to cieszy.
Dlaczego krem z filtrem 50+ jest tak ważny?
Wraz ze stale zwiększającą się świadomością nad niekorzystnym nadmiarem słońca, wiele osób zapewne zastanawia się: wybrać filtr 50, czy może wystarczającym wyborem będzie zwykła 30-tka.
Czy filtr przeciwsłoneczny 50+ SPF to chwyt marketingowy? Pod żadnym pozorem tak nie jest, co kiedyś próbował mi wmówić lekarz dermatolog. Niestety, wtedy uwierzyłam w jego zapewnienie i przekonałam się dopiero na własnej skórze, że istnieje ogromna różnica w sile ochrony pomiędzy filtrem przeciwsłonecznym 30 a 50+ SPF. Tego lata, dzięki tak wysokiej i skutecznej ochronie uniknęłam nowych przebarwień i mogłam w 100% cieszyć się beztrosko z każdego promyka słońca.
Nowatorska koncepcja ochrony przeciwsłonecznej
Marka Yonelle ma ogromną świadomość tego, jak ważna jest witamina D3. Stworzyła krem Anti-Age D3, który nie blokuje jej transportu do skóry. To krok milowy w porównaniu do konkurencyjnych produktów. Kiedyś brazylijska modelka Gisele Bundchen wyraziła się bardzo niepochlebnie na temat kosmetyków z filtrem przeciwsłonecznym. Odebrano to jako zarzut i nie do końca zrozumiano jej intencje sugerujące, że dla skóry niezwykle istotna jest witamina D3, a stosując filtry pozbawiamy się jej dobroczynnej mocy, np ochrony przez infekcjami. Dziś wiadomo, co potwierdzają oczywiście lekarze, że ta witamina D3 chroni przed rakiem.
Zanim przejdę do opinii, krótko podzielę się najważniejszymi informacjami od producenta.
Istotna rola witaminy D3 w skórze
Witamina D3 – zwana hormonem życia. Aktywator ponad 2000 genów, bio-regulator metabolizmy skóry, czynnik niezbędny do tworzenia nowych komórek i zachowania dobrej kondycji i wyglądu skóry. Jej deficyt powoduje pogarszanie się jakości skóry, uwidacznianie objawów jej starzenia się, zwiększenie podatności na stany chorobowe, zaburzenia procesu złuszczania, pogorszenie funkcji barierowych i mniejszą odporność na czynniki zewnętrzne.
Podstawowym źródłem jest jej synteza w skórze pod wpływem promieniowania UVB. Stosowanie niezbędnych dla zdrowia i zachowania młodego wyglądu skóry filtrów anty-UV, blokuje ten proces. Zmniejsza wytwarzanie witaminy D3 nawet o 95 % w przypadku wysokiego SPF.
Krem ochronny Yonelle o działaniu przeciwzmarszczkowym do każdego typu skóry, szczególnie polecany do cery wrażliwej na słońce, skłonnej do przebarwień posłonecznych, a także dojrzałej i suchej. Zaskakuje bardzo przyjemną, lekką konsystencją, nietypową dla tak wysokiego współczynnika ochrony. Powstrzymuje jednocześnie objawy fotostarzenia się, takie jak zmarszczki, przesuszenie, spadek jędrności, przebarwienia oraz skutki niedoboru witaminy D3, zmniejszenie odporności, zaburzenia odnowy komórkowe, utrwata elastyczności, pogorszenie kondycji wyglądu skóry.
Efekty stosowania kremu Yonelle
Krem Yonelle Anti-age D3 to coś więcej niż sama ochrona przeciwsłoneczna. Jak się okazało, to krem o znacznie szerszym zakresie działania. Jest rozwiązaniem na przesuszenie skóry, które zwłaszcza po lecie objawia się na kilka sposobów m.in.: wyraźniej zaznaczonymi zmarszczkami zwłaszcza w obrębie okolic oczu, bardziej widocznymi pajączkami na policzkach, rozszerzonymi porami w strefie T, a nawet uszkodzeniem płaszcza lipidowego.
Stosując krem Yonelle Anti-age D3 nie tylko jako ochronę, ale również jako etap codziennej pielęgnacji zauważyłam, że krem dostarcza skórze twarzy odpowiednią dawkę nawilżenia, dba o elastyczność oraz świetnie sprawdza się pod makijaż. Doszłam do wniosku, że jest to rewelacyjny krem nie tylko w okresie urlopowym, ale doskonale spełni swoją funkcję jako całoroczny.
Aplikacja w żadnym przypadku nie jest toporna, krem nie bieli, zostawia skórę solidnie nawilżoną i gotową na makijaż. Na poniższym zdjęciu po lewej mam nałożony tylko krem, po prawej jak wygląda makijaż po zastosowaniu kremu Yonelle.
Opakowanie kosmetyku jest niezwykle eleganckie. Produkt występuje w pojemności 30 ml i podany czas na zużycie to 6 miesięcy. Do kupienia stacjonarnie w perfumeriach Douglas oraz online w sklepie Yonelle za 99 zł.