Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poszewka. Pokaż wszystkie posty
Wiosenny Folk Snowflake - wprawki z techniką paper piecing
Jestem, jestem. Żyję, czasem trochę szyję, a nawet zdarza się, że coś skończę. Kończenie jest najfajniejsze w szyciu, ale nie zdarza się ot tak, po prostu. Trzeba poświęcić czas i się postarać, a potem zrobić przyzwoite zdjęcia, napisać wpis o tym jak to się szyło, a na końcu ogarnąć media społecznościowe. Ja się ostatnio, dla odmiany, wykładam na etapie robienia zdjęć. Umówiłam się w zeszły weekend z moją przyjaciółką Mary, żeby zrobić zdjęcia jej urodzinowej kołderce. Najpierw plażing na błoniach z wilkiem, a potem wycieczka na Dolnych Młynów, bo pomyślałam, że ten hipsterski industrial będzie fajnym tłem dla kołderki. Wiecie, taki profesjonalny blogerski klimat, modna cegła i knajpy wśród pustostanów. Wszystko szło ok, doszłyśmy na miejsce z wilkiem, zamówiłyśmy piwo i zaczekałyśmy aż słońce trochę zajdzie, bo światło było wciąż za mocne. Zamówiłyśmy kolejne piwo, rozmowa kleiła się jak za dawnych lat, aż tu nagle wróciłam po 23:00 do domu wężykiem, a rano na aparacie znalazłam tylko jedno zdjęcie piwa, na dodatek ze źle ustawionym balansem bieli. Taki wieczór należy zaliczyć oczywiście do udanych, ale nie bardzo jest czym się pochwalić na blogu.
W ogóle szycie zaczęło się od picia piwa. Okazja była wyśmienita, bo akurat było św. Patryka. Nie żeby brak okazji nie był wystarczająco dobrą okazją, ale ta była wyjątkowa, bo można się napić Guinnessa. Moja pierwsza, samodzielna, zagraniczna wycieczka była do Dublina (wieki temu!) i od tego czasu przez ten jeden dzień w roku czuję się trochę Irlandką.
Zdjęcia udało mi się wreszcie poczynić dzisiaj w ogródku przykamienicznym, pod przekwitająca magnolią...
Wiem, że nie wszystko wyszło idealnie, ale poszewka spodobała się Mary (pasuje jej do kołderki, którą już dostała) i do niej powędruje. Ja natomiast zabieram się za szycie pierwszego bloku w tegorocznym QAL z Quilts My Way i kończenie jedwabnej bluzki z jednego z ostatnich numerów Burdy. Mam nadzieję, że do zobaczenia wkrótce!
***
FOLK SNOWFLAKE
wykrój via craftsy
autorstwa Julianny Gąsiorowskiej
TWIN STARS - papierkowa robota, czyli patchwork - podejście trzecie
TWIN STARS
Dzisiaj przedstawiam Wam wprawki do pierwszej patchworkowej kołderki, którą planuję uszyć - Scrappy Star Quilt. Projekt jest autorstwa Angeli Walters i, UWAGA, jest dostępny bezpłatnie na craftsy.com! Do uszycia moich podszewek użyłam wzoru dużych gwiazd i dodałam do nich "ramkę" w kolorze tła tak, aby całość dała poszewki pasujące na poduszki o rozmiarze 40 x 40 cm.
TECHNIKA PAPER PIECING
Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się patrzyć na bardzo skomplokowane, idealnie dopasowane wzory patchworkowe? Myśleliście wtedy, że trzeba być mistrzem najwyższego stponia wtajemniczenia, żeby robić takie cuda? Niekoniecznie. Prawdopodobnie widzieliście wzór uszyty przy użyciu techniki paper piecing. Co to takiego? Polecam Wam odcinek Midnight Quilt Show Angeli Walters, w którym zobaczycie krok po kroku jak uszyć całą kolderkę Scrappy Star Quilt.
W telegraficznym skrócie: technika ta poleca na układaniu i naszywaniu kolejnych elementów wzoru na paperowy szablon. Szablon ma zaznaczone zapasy szwów, oraz kolejność naszywania łatek. Jest to naprawdę super prosty i szybki sposób na tworzenie bloków quiltu. Więcej czasu zajęło mi przejście do drugiego pokoju, gdzie grzało się żelazko, niż naszycie kolejnych łatek!
Szablon wygląda jak na poniższym obrazku. Jest to jedna czwarta gwiazdy:
| via craftsy.com |
Na czym polega magia? Kładziemy materiał bazowy (tła) tak, aby pokrywał cały szablon z zapasami (step 1). Dodajemy mały pasek tkaniny prawą stroną do prawej strony takaniny tła, przeszywamy wzdłuż linii zaznaczonej na szablonie (między step 1, a step 2), odcinamy nadmiar, idziemy do żelazka i powtarzamy wszystko analogicznie z kolejnym elementem (step 3).
Kiedy kończymy blok dopadają nas wątpliwości, bo nie przypomina on absolutnie niczego. Przypadkowe szmatki na przypadkowej szmatce. I wtedy odwracamy blok na lewą stronę, gdzie wciąż znajduje się nas szablon i z tyłu głowy słyszymy grajacą cichutko anielską trąbkę. Odcinamy cały nadmiar znajdujący się poza zapasami szablonu. Rozstępują się niebiosa i pada na nas boski promień łaski. Blok wygląda idealnie!
Kompletujemy pozostałe trzy bloki przy akompaniamencie narastajacej niebiańskiej muzyki, aż nagle powstaje nasza piękna, idealna gwiazda.
aaaaaaaAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Chóry anielskie stają się coraz głośniejsze. Zaprasowujemy zapasy po raz ostatni i odwracamy nasze dzieło na prawą stronę, żeby odkryć, że wszystkie punkty styczne się zgadzaja.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Następuje kulminacyjny moment utworu muzycznego. To jeszcze nie koniec, ale zdecydowanie wydarzyło się właśnie coś ważnego.
Nie napiszę Wam o dodawaniu ramek, bo ramki są nudne. Napiszę Wam o pikowaniu, ponieważ pikowanie jest znacznie bardziej interesujące. Zdecydowałam się na geometryczny wzór naśladujący naszyte elementy. Decyzja dyktowana brakiem stopek do pikowania (wiem, nadrobię po wypłacie). Wzornictwo wyszło bogate i nie wiem jak Wam, mnie się bardzo podoba!
GWIAZDY ODCINKA
Oto one. Dwie poszewki Twin Stars.
ANGELA WALTERS
Jeśli podobają Wam się moje poduchy, chcielibyście się zabrać za coś podobnego, ale wciąż się boice, albo po prostu jeszcze nie słyszeliście o Angeli, koniecznie zajrzyjcie na jej stronę - Quilting Is My Therapy. Zachęcam też do śledzenia kanału Craftsy na youtubie, aby być zawsze na bieżąco z nowymi odcinkami fantastycznego Midnight Quilt Show. Angela prowadzi także swój własny kanał na youtubie, gdzie znajdziecie bardzo dużo podpowiedzi jak ułatwić sobie życie i szycie podczas tworzenia quiltów.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
POLECAM
VINTAGE WYKROJE KRAWIECKIE - Gdzie szukać i co kupować?
O tym wpisie myślałam od dłuższego czasu. Chciałam się z Wami podzielić moimi bardzo subiektywnymi spostrzeżeniami odnośnie wykrojów ...
O MNIE
POPULARNE
-
VINTAGE WYKROJE KRAWIECKIE - Gdzie szukać i co kupować?
-
MATEMATYKA GUZIKA I TEORIA DZIURKI (dla koszuli lub bluzki)
-
HAWAJSKA BETTY - sukienka w stylu lat 50tych; wydanie drugie
-
DRUNKARDS PATH - patchworkowa poduszka, podejście drugie
-
BRZYDAL, CZY MĘSKA RZECZ? - historia pierwszego quiltu
-
Modne krawiectwo lat 50tych i 60tych w polskich magazynach
-
SIMPLICITY 1595 - Kobieta z przeszłością, sukienka po przejściach
-
LANDRYNKOWA BETTY - sukienka w stylu lat 50tych
-
BLOCK PRINTING - o co chodzi?
-
Kochana... Audrey, czyli uszyłam spodnie.