Słodkości to specjalność mojej Mamy. Mając to na uwadze zrobiłam jej właśnie taki przepiśnik, w imieniu moich synów na Dzień Babci.
Dorośli synowie laurki nie namalują, inaczej oczywiście obdarują babcię i dziadka.
Ja jednak mam ostatnio silną potrzebę obdarowywania wszystkich notesami, więc działam, póki mi się nie znudzi :)))
Pod koniec roku, nieplanowanie, ale bardzo szczęśliwie zostałam właścicielką ślicznej różowej bindownicy! ( Z tym różem żartuję, ale tylko takie robią. Wolałabym miętową :) Robię więc przepiśniki i notesy hurtowo :))
Robiąc przepiśnik tylko na ciasta, zostawiłam sobie furtkę, żeby kiedyś zmajstrować dla mamy notes kuchenny na pozostałe specjały.
Wiem, że papier scrapbookingowy truskawkowy już u mnie był, ale jest tak rozkoszny, że nie mogę się od niego uwolnić.
Przykleiłam łyżeczkę malutką.
Truskawki potraktowałam preparatem do uwypuklania i efektu szkła - Glossy accents.
Wewnątrz przywiązałam zakładkę-tag, na odwrocie której chłopcy napisali babci życzenia.
Polubiłam robienie przekładek w notesach, można w nich wyrazić tyle treści! Drugie tyle co na okładkach :)
Jesienne wyroby specjalnie uhonorowałam przekładką, ponieważ babcia jest mistrzynią jabłeczników :)
No nie dziwne, ja i przekładka t r u s k a w k o w a :))
Na końcu świąteczne przysmaki.
Oprócz przepiśnika pokażę Wam zaległą karteczkę, którą wysłałam jednej z naszych Mamuś blogowych, która urodziła córeczkę.
Ten i inne napisy można sobie wydrukować z bloga
http://jolagg.blogspot.com.
W tym tygodniu spotkało mnie wielkie wyróżnienie od Petry Bluszcz.
Bardzo Ci dziekuję Kochana, że o mnie pomyślałaś :)
W następnym poście odpowiem na pytania. Muszę zebrać myśli.
Serdecznie dziękuję za przychylne komentarze pod ostatnim postem.
Pa!
Wasza