Wybalowane ? Wyspane ? No to zaczynamy kolejny roczek. Nie wiem jak Wam, ale mnie ostatnie lata przewijają się jak w kalejdoskopie. W pamięci zapadł mi Sylwester 2000, a potem wszystko tak pognało, że doprawdy nie wiem kiedy i gdzie.
Kończy się ten "pechowy" rok. Chociaż bałam się 13-tki myślę, że był taki jak inne, trochę dobry, szczęśliwy, trochę pechowy.
Z okazji Nowego Roku chcę Wam złożyć serdeczne życzenia,
żeby zdrowie i finanse pozwoliły na kontynuowanie Waszych pasji, a wena nie opuszczała.
My bardzo miło spędziliśmy wczorajszy wieczór, podobnie jak w ubiegłym roku - w teatrze. Teatr Scena Prezentacje wystawił tego szczególnego wieczoru komedię "Harcerki". Z lampką szampana, w niesamowitej atmosferze dawnych Zakładów Norblina, w towarzystwie elegancko ubranych gości świętowaliśmy zakończenie starego roku i rozpoczęcie nowego.
Mam nadzieję, że w Święta objadałyście się bez pamięci i utyłyście tyle co ja :)))
Kończy się ten "pechowy" rok. Chociaż bałam się 13-tki myślę, że był taki jak inne, trochę dobry, szczęśliwy, trochę pechowy.
| Źródło: http://thegraphicsfairy.com |
Z okazji Nowego Roku chcę Wam złożyć serdeczne życzenia,
żeby zdrowie i finanse pozwoliły na kontynuowanie Waszych pasji, a wena nie opuszczała.
My bardzo miło spędziliśmy wczorajszy wieczór, podobnie jak w ubiegłym roku - w teatrze. Teatr Scena Prezentacje wystawił tego szczególnego wieczoru komedię "Harcerki". Z lampką szampana, w niesamowitej atmosferze dawnych Zakładów Norblina, w towarzystwie elegancko ubranych gości świętowaliśmy zakończenie starego roku i rozpoczęcie nowego.
| Źródło: strona teatru "Scena Prezentacje" |
Mam nadzieję, że w Święta objadałyście się bez pamięci i utyłyście tyle co ja :)))
Nie sposób odmawiać sobie smakołyków, które przyrządza się jedyny raz w roku.
Według mnie najlepsze są święta po świętach. Nic nie muszę. Czytam, wyjadam z lodówki gotowe potrawy, oglądamy na video stare filmy, spacery - słodkie nicnierobienie. Zawsze zostawiamy sobie te kilka dni urlopu, żeby przedłużyć święta.
Nie ma lepszego okresu w roku!
Za nami poszukiwania prezentów, a i kolejki w marketach na szczęście za nami :)
Teraz zawinięta w kocyk w reniferki czytam książki znalezione pod choinką. To stały punkt programu, książka - najlepszy prezent!
Zostały dekoracje, które pobędą z nami jeszcze trochę. Lubię je oglądać, przestawiać, odkurzać. Żywa choinka w stojaku z wodą postoi tak długo, aż nie zgubi wszystkich igiełek :))
Co roku tak samo.
Były też nowe dekoracje. Nie wszystkie zdążyłam sfotografować przed Świętami.
Pokazywałam już wianek z białych guzików. Dorobiłam jeszcze guzikową choinkę czerwono-zieloną.
Stoi u mnie w pracowni, tam gdzie guziczków jest moc :)
Wianek do kuchni przystroiłam oszczędnie i nieco retro - tak jak lubię. Gotowy podkład owinęłam koronką i dowiązałam 2 serducha. Myślę, że po świętach zmienię czerwoną krateczkę na inną, pasującą do kuchni i będę mieć całoroczny wianek.
Ogromną przyjemność sprawiły mi życzenia otrzymane od koleżanek blogowiczek. Dzięki Aniu, Olgo, Wiolu, Kasiu. Przysłałyście mi promyki radości :)*
Oprócz życzeń dostałam paczuszkę od Ani, która zawsze sprawia miłe niespodzianki.
I kolejna niespodzianka - tuż przed świętami wygrałam candy u Magdy z bloga http://6ranowmigotkowie.blogspot.com. Z radością rozpakowałam paczuszkę z ozdobami świątecznymi. Dziękuję Madziu za te kolorowe ozdoby, które dekorują mój dom.
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wpisali się pod ostatnim postem. Nie spodziewałam się tak wielu serdecznych życzeń. Odpisuję Wam z opóźnieniem, ponieważ na wyjeździe nie miałam dostępu do netu.
Kolejne odsłony grudniownika zamieszczę już wkrótce, w kolejnym poście.
Szczęśliwego Nowego Roku !
Wasza