Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blejtram. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blejtram. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 18 września 2022

Blejtram z makówkami i szklana kopuła

Warsztaty w Trzęsaczu będę wspominać jeszcze długo :) I zawsze dobrze :) 
Kto zna Cynkę, ten wie, że prace na warsztatach są wielce oryginalne.
Ni stąd ni zowąd okazuje się, że blejtram odwracamy tyłem do przodu i tam go ozdabiamy.

Na bazie blejtramu wykonałyśmy oryginalną pracę z makówkami i suchymi roślinami.
Bawiłam się przy tym świetnie:)









Natomiast najbardziej przeze mnie wyczekiwanym warsztatem było wykonanie ozdoby z suszonych roślin. 
Słusznie sądziłam, że będzie trudno. Praca z klejem na gorąco to małe ryzyko. Jednak w miarę postępowania pracy ręka stawała się pewniejsza i całość wyszła całkiem nieźle.  
Na suszkach przysiadły ... prawdziwe motyle! Certyfikowane.
Szklany klosz to duża ozdoba, która znalazła swoje miejsc pośród innych kloszy na "Ludwiczku".

Ładny to on jest, ale jaki trudny do sfotografowania. Łapie światło zewsząd, błyszczy i nie pozwoli się sfotografować.








W następnym poście zamieszczę kolejne zdobycze z Trzęsacza.

Pozdrawiam cieplutko

Wasza

wtorek, 27 września 2016

Blejtram całkiem męski

Szybciutko kontynuuję prezentowanie prac, jakie zmalowałam na Cynkowych warsztatach, nad morzem w Trzęsaczu. Trochę to trwa, ale też pracowałyśmy tam jak mróweczki:)
Bardzo czekałam na rzeczony blejtram. Uwielbiam prace podkreślające piękno i charakter zdjęć. Nie chciałam wklejać na pracy anonimowego zdjęcia i przygotowałam zdjęcie mojego Dziadka.
Stare zdjęcia mają ten nieodparty czar!
Mam nadzieję, że godnie oprawiłam pamiątkę po  Dziadku. 
Blejtram pozuje na zardzewiały, użyłyśmy świetnych preparatów postarzające, czyniące cuda:)















Również szyld do pracowni posiada baaardzo stare elementy - nożyczki i ramkę:))
Bardzo podobała mi się zabawa w dokładanie różnych nieoczywistych elementów. Również psikanie mgiełkami, postarzanie i chlapanie to czysty relaks.
Teraz szyldy będą pyszniły się na drzwiach naszych pracowni:)
U mnie brak napisu w ramce:) Chcę tam umieścić mój nick, ale nie mogę znaleźć literek odpowiedniej wielkości.








Łapcie ostatnie promienie słońca!

Wasza

sobota, 17 września 2016

W turkusach

Kolejna odsłona dzieł i dziełek, które wysmarowałam na Cynkowych warsztatach nad morzem w Trzęsaczu. Jak pisałam, nasza czternastka stworzyła zgraną ekipę, fajnie nam się razem pracowało, plotkowało i spacerowało brzegiem morza.
Ale, ale... nie pojechałyśmy tam wylegiwać się na plaży! Osiem warsztatów, tyleż ciekawych prac i morze nowych umiejętności.

Dziś mały blejtramik na stojaczku z mnóstwem ozdóbek u dołu.
Bardzo mi się podobało dowieszanie kolejnych elementów i trochę ich tam dynda:)




Metalowe nożyczki zmieniły kolor, a nawet dostały skrzydeł:)
 Tło z koronek - taka praca to dla mnie przyjemność!







A pierwszą naszą pracą był art journal, dla którego stworzyłyśmy okładkę, ozdobiłyśmy ją i nawet dokonałyśmy wpisy w środku.



Używałyśmy gesso, stempli, mgiełek, masek, perełek i napisów z wykrojnika.








 Do wnętrza zawędrowały torebki po herbacie, w całości lub rozerwane.
Cienkie bibułki oraz wycinki ze stareńkich katalogów;
Dzięki KitiW trafił mi się nawet napis Umbrella:))





Wspaniały był to czas, radosny i twórczy.
Niedługo kolejne moje warsztatowe prace.

Korzystajcie z ostatnich słonecznych dni. Ja się nie mogę nacieszyć tym ciepełkiem:)

Wasza



piątek, 12 czerwca 2015

Weekend fantastycznych babek czyli ponownie w Wolimierzu

Takiego sformułowania użyła jedna ze wpółwarsztatowiczek i podpisuję się pod tym.

Po roku Cynka zorganizowała ponownie warsztaty scrapbookingowe w czarownym Wolimierzu, ale tym razem w pensjonacie "Alchemik". Dla mnie powsinogi to raj, zwiedzać nowe miejsca:)
Przez trzy dni, w składzie kilkunastu nawiedzonych osóbek, zgłębiałyśmy tajniki postarzania, ozdabiania koronkami, tekturkami z Wycinanki oraz mazania pastami strukturalnymi.
Szalone towarzystwo, rozmowy, scrapowanie do nocy, pyszne jedzonko, przecudne okoliczności przyrody, klimatyczny Wolimierz - to wszystko składa się na udany(przedłużony) weekend.

Skoro maj i  dookoła pełno kwiecia, nasze albumy nie mogą być gorsze!








Albumy wykonałyśmy z papierów UHK. Dodatek koronek to już moja radosna twórczość.

Zielsko wylądowało również na tagach - otoczenie zobowiązuje :))



Do kartek męskich Wycinanka zasponsorowała cienkie i grube trybiki, a UHK odpowiednie napisiki







Ozdobienie blejtramu to bardziej wyrafinowana praca. Jak praca? To czysta przyjemność!
Przy użyciu pasty strukturalnej, masek, mgiełek, gesso, kwiatków, pręcików, Wycinanek i podartych papierków udało nam się wyczarować oprawę dla zdjęć.


Silna grupa podczas pracy (źródło)

Niektóre z naszych prac.

 "Alchemik" mieści się w budynku po szkole poniemieckiej z ok.1920 r.

Duży teren pozwala odpocząć

Właścicielka Monika wyjątkowo dba o kwieciste otoczenie










Słynna alchemiczna kawka wypita w taaakim otoczeniu nabiera dodatkowej mocy.
Wybiegałam do ogrodu w nielicznych wolnych od zajęć chwilach .


Wnętrze równie urocze jak zewnętrze

Oto moje łóżeczko

A to widok z okna
Wcześnie rano widywałyśmy sarenki jedzące śniadanko na łące


Papuga "Papug" zakupiona przez właścicielkę pensjonatu w Czechach powitała nas AHOJ !!!
Swoim gadaniem umilała nam nocne scrapowanie


W Wolimierzu jak nigdzie indziej, co budynek to pensjonat:)

Nie da się opisać tych emocji, wrażeń, pogaduszek, śmiechów i ...wytężonej pracy. To trzeba przeżyć! Dzięki Dziewczyny za wspaniałe towarzystwo* Wspaniale było po roku spotkać znane już osoby i jakże miło poznać nowe koleżanki. Do zobaczenia na najbliższych zlotach!

P.S.A najbliższy zlot scraperek już w tę sobotę w Warszawie.Ciekawa jestem kogo z Was spotkam?
Do zobaczenia!

Wasza


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...