Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prowansja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prowansja. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 1 lipca 2012

Lawendowa łazienka

Zaczynają się wakacje. Tęskni mi się do lawendowych pól, więc widoczek bukietów lawendy, czy domów zatopionych w polach lawendowych jest jak najbardziej na czasie.

Kiedyś pokażę wam moją ziołowo-lawendową kuchnię, a tymczasem ostatnio wykonane przeze mnie dodatki do dolnej łazienki.

"Polawendziłam" skrzynkę z serduszkiem, jest to mieszanina motywów z trzech serwetek, każda strona inna, co by mi się skrzynka szybko nie znudziła. Będzie przechowalnią różnych, miłych dla oka lawendowych gadżetów i z pewnością nie będzie to dekoracja statyczna.








Niektóre z tych dodatków czekały na dokończenie prawie rok. Dlaczego tak jest, że im bardziej czegoś chcemy, tym bardziej to odkładamy. Wydawało mi się, że co jak co, ale po podjęciu decyzji o zmianie wystroju dolnej łazienki nastąpi eksplozja mojej twórczości i łazieneczka zapełni się drobiazgami, mniej lub bardziej potrzebnymi, ale wszystkimi z motywami lawendy. A tymczasem, im bardziej chciałam, tym bardziej nie mogłam wybrać   i d e a l n e j   serwetki do przyozdobienia chustecznika. Wykonałam spękania na górze chustecznika i dalej nic - leżał i czekał. W końcu pomyślałam, że nie pierwszy to chustecznik i nie ostatni - zrobię sobie zupełnie inny, jak ten mi się opatrzy.







Osobiście nie przepadam za zdobieniem szkła, ale urok lawendy nie ominął też dekoracyjnej szklanki z grubego szkła. Pojemnik na tusze i kredki do makijażu był mi zwyczajnie potrzebny.





A serducho ? Serducho zrobiło się samo, bo przecież ... serducho musi być w każdym pomieszczeniu.



Do kompletu zawiesiłam też kilka woreczków z lawendą,wyszywanych przez moją mamę.





Powiecie, że bzik truskawkowy zastąpiłam lawendowym. I będziecie mieć rację. Przeczytacie u mnie jeszcze niejeden post o tej zjawiskowej, charakterystycznie pachnącej roślince.

Na zakończenie ogłoszenie - Spotkanie blogerek w realu

Wraz z blogowymi koleżankami Anabel (http://tout-en-vert.blogspot.com/) i Eweliną (http://ewelowe.blogspot.com/) organizujemy po raz pierwszy mini-spotkanie blogerek z Warszawy i okolic dnia 8 lipca.
Myślę, że na tym pierwszym spotkaniu obmyślimy strategię spotkań w szerszym gronie. Wszystkim blogerkom chętnym wziąć udział w spotkaniu odpowiem na pytania przesłane mailem.


Dziękuję Wam za bardzo miłe opinie pozostawione pod ostatnim postem.

Do następnego lawendowego !


sobota, 19 listopada 2011

Podkładki pod talerze


Codziennie jemy posiłki w domu. Częste pranie serwet odpada, stawianie talerzy na gołym stole również. Zabezpieczając się przed tym zmalowałam podkładki pod talerze dla naszej czwórki. Zamówione deseczki przysłano mi w lipcu i... nastąpił ból tworzenia. Środkową część zaprojektowałam od razu. Z serwetki Provence, którą uwielbiam, pozostawiłam część starej gazety dodając inne serwetki w podobnym klimacie. Nie umiałam zdecydować się na jedną. Taka już jestem. Wybrałam 4 rózne wzory, które ostatnio baaardzo lubię. Jednak czegoś nadal mi brakowało. Dopiero po kilku miesiącach, kiedy wyobraziłam sobie, jak podkładki będą wyglądały na stole - olśnienie - sztućce! Przecież mam małe i duże serwetki ze sztućcami. Zdekompletowałam je trochę, bo łyżka z małej serwetki robi w moim zestawie za łyżeczkę. Nareszcie możemy bezpiecznie konsumować nie chlapiąc na prawo i lewo.

Proste i praktyczne.

Najpierw przedstawcie się każda z osobna:






A teraz: 










Pogoda skłania do siedzenia w domu, więc miłej twórczości wszelakiej życzę !


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...