Pokazywanie postów oznaczonych etykietą LO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą LO. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 16 kwietnia 2023

ScrapMoc w Małkowie

Tydzień przed Wielkanocą wybrałam się na mały zlot scrapbookingowy ScrapMoc 2.0. Spotkałyśmy się w uroczym Pałacu w Małkowie. 25 scraperek, nawiedzonych osóbek, które siedzą przy stole dzień i noc i bawią się papierkami :))) Po przyjeździe w to piękne miejsce otrzymałyśmy pakiety powitalne od sponsorów, garść wyzwań od dziewczyn ze ScrapElektrowni i Ani "Krulik" i można było rozpoczynać zabawę :) Bawi się kto chce i w jakim tempie chce i to właśnie jest piękne w naszym spotkaniu. 

Prace wyzwaniowe, które udało mi się wykonać w Małkowie.






LO z wytycznymi: koronka, maska, tekturka plus wylosowane hasło z gazety "Miły wieczór".



Wpis do art journala w/g mapki



Stolik wyzwaniowy - mapki, pudełko wędrujące, pudło kolażowe, LO, tag, ruletka.

Jedną z atrakcji była wymianka ATC.



Na spotkanie przygotowałam 25 kart ATC. Motyle w rożnych konfiguracjach.



W zamian wybrałam sobie od koleżanek różne karty, które są teraz ozdobą mojego segregatora.




Atmosfera zespołowej pracy, pożyczanie sobie przydasi, porady,  opowieści, wspomnienia, grzebanie w pudle ze ścinkami, tworzenie do późna - tego nie da się opowiedzieć, trzeba tam być :) Hmm, zawsze koleżanki obok posiadają przydasie, które zapomniałyśmy zabrać z domu, albo ich nie znamy nawet, a które uatrakcyjnią właśnie wykonywaną pracę:))))  Niezwykłe wyposażenie pokoi, dekoracje, detale w salach  tajemnicze korytarze, wygodne fotele - wszystko to sprzyjało wenie twórczej. 











Scrapujemy do późnych godzin nocnych

Wróciłam z kilkoma pracami stworzonymi wg mapek, szczególnie LO'sami, które robię tylko na wyjazdach, albo w trakcie FB wyzwań.  Wena dopisała, baterie naładowane, humor dopisuje. Czekam z niecierpliwością na kolejne spotkanie z ciepłymi, empatycznymi scraperkami od których można wiele się nauczyć, porozmawiać na wszystkie tematy lub po prostu pomilczeć. Dziękuję Wam Kochane za te wspólne chwile! Do następnego!



Prawie cała wesoła gromadka :) 


poniedziałek, 28 października 2019

Październikowy czyli dyniowy layout

Tak się składa, że pogoda się zepsuła i zamiast spaceru wciągnęło mnie scrapkowanie.
Jak pisałam w poprzednim poście, niesamowicie spodobały mi się mapki i paleta kolorystyczna na stronie Kwiatu Dolnośląskiego.
Dziś bawiłam się z mapką nr 2. Paleta ta sama co ostatnio.
Tym razem nie moje wygłupy z liśćmi (a kto to wszystko potem pozbiera!!!), ale martwa natura.
Już parę razy chwaliłam się, że mam pod bokiem "zagłębie dyniowe" i z lubością z tego korzystam.
Za pozwoleniem właścicielki pstrykam zdjęcia straganów i dyń.
Trzeba to kiedyś pokazać światu! Pokazuję więc :)

Wykorzystałam tu dodatki papierowe, które dostałam w wymiance pocket letter od Doroty B.
Lubię wymianki!












Mapka, do której kleiłam LO`sa.


Paleta kolorystyczna:


Pracę zgłaszam na wyzwanie Kwiatu Dolnośląskiego.

Jesiennie pozdrawiam,

Wasza

niedziela, 27 października 2019

Jesienny layout

Rzadko biorę udział w innych wyzwaniach, niż te całoroczne zabawy, które założyłam sobie na początku roku. 
Zwyczajnie nie mam kiedy. Ale czasami trzeba zrobić odstępstwo. Tak było, gdy zobaczyłam mapki na stronie zaprzyjaźnionego Kwiatu Dolnośląskiego. Mapki tak urocze (tagi to moja miłosć), że nie ma zmiłuj. Prace sklejały się same. Pomogła w tym tegoroczna złota polska jesień, która skłania do spacerów i robienia zdjęć. Upatrzyłam sobie 250-letni dąb i trochę tu pohasałam. No cóż, dzieci wyszły z domu, to matka sama się musi wygłupiać :))))
Wiewiórka siedząca na górze też bardzo lubi ten dąb i urzędują tu razem z dzięciołem;)














Prace zgłaszam na wyzwanie Kwiatu Dolnośląskiego, jednocześnie ściskam mocno moje koleżanki*
Gosiu, gratuluję udanych mapek. Mój LO wykonałam do 1 mapki


i 1 palety kolorystycznej


Oby takich więcej!

Pozdrawiam jesiennie

Wasza



piątek, 20 września 2019

Powakacyjna rozgrzewka w ScrapElektrowni

O jak miło, że wraz z jesiennym chłodem rozpoczęły się wyzwania na fejsbukowej ScrapElektrowni.
Tores i Michelka są nie do zdarcia i ciągle wymyślają tak ciekawe wyzwania, na które nawet bym nie wpadła. Dzień wcześniej przygotowuję sobie np. "coś jesiennego" na wyzwania i następnego dnia okazuje się, że nic z tego mi nie pasuje. A wyzwania są arcyciekawe, ale nietypowe :)
Przez 2 dni udało mi się wykonać 7 prac. Świetnie się bawiłam i rozruch uważam za udany, a sezon za rozpoczęty. Zamknęłam drzwi na taras, a otworzyłam do pracowni :)

Na temat " Prace z wakacyjnymi fotkam" posklejałam dwa LO-sy.

Miałam akurat wywołane zdjęcia z Grecji i wpasowały się tu idealnie. Zdjęcia z Grecji zawsze wychodzą i mają piękne kolory :)
Cieszę się, że je oscrapowałam i będą cieszyć moje oczy w pracowni.




Jak już napisałam, cafe frappe w upalne lato w Grecji ratuje życie, więc zasługuje na wyróżnienie.






Kolejne wyzwanie był to jesienny wpis w art journalu.








Tego mi było trzeba. Bardzo trudno jest wyciągać te wszystkie zabawki bez wyraźnego powodu. Ale na wyzwanie to już co innego:)
Znalazłam zdjęcie z Łazienek Królewskich, gdzie brodzę jesienią w liściach. Uwielbiam to!


Na zadanie- "Kartka z symbolem szczęścia" wybrałam koniczynkę :)




Jako temat dowolny wybrałam kolaż. Bardzo dawno nie otwierałam mojego zeszytu z kolażykami. Przydało mu się przewietrzenie.




Najciekawszym dla mnie wyzwaniem było tworzenie segregatora z koszulkami-Pocket letters. Mamy stworzyć Jesienny Pocket Letters.

        Karteczki umieszczamy w koszulce podzielonej na 9 kieszonek. Do jednej z nich, do kopertki wkladamy list własnoręcznie pisany. Wysyłamy do konkretnej osoby. Ona przygotowuje dla mnie też taką koszulkę z karteczkami, listem i małymi prezencikami.
Nawet nie przypuszczałam, że tak mi się to spodoba. Widocznie lubię dłubaninki, trochę przypomina to ozdabianie stron w grudniowniku, a w tym mam wprawę:)




I coś co bardzo lubię. Tworzenie listy aktywności jesienią- "bucket list".Zrobiłam ją oczywiście w SMASH-u. Postaram się wklejać tam zdjęcia z realizacji wyznaczonych sobie zadań.



Zapisałam się też na "Projekt zeszyt". To niesamowicie ekscytujące wydarzenie. Ok.50 osób z całej Polski tworzy wspólny art journal. Cudowna sprawa. Na rezultat trzeba będzie poczekać, ale co tam, już myślę jak to zrealizować.

Twórcze mięśnie rozgrzane, mogę kontynuować prace jesienne i co tam mi wena podpowie :)

Z jesiennym pozdrowieniem


poniedziałek, 25 lutego 2019

Walentynki w Scrapelektrowni

Moja ulubiona grupa wyzwaniowa Scrapelektrownia 9 i 10 lutego urządziła dwudniowe wyzwanie walentynkowe.
Kiedy zobaczyłam wszystkie tematy nawiedziła mnie jedna myśl :) Całe szczęście, że wiedząc o wyzwaniu nie zgromadziłam czerwoności wszelakich jakie posiadam w domu: papierów, tasiemek, dodatków! Prowajderki Miszelka i Tores ułożyły tak sprytne zadania z Walentynkami w tle, że czerwony kolor był zbędny! To naprawdę mistrzostwo, żeby krążyć wokoło tematu, a nie musieć wykonać kartki z czerwonym serduszkiem:) Zrobiłam prace tylko na cztery zadania, bo LO-sy są pracochłonne, wymagają zdjęć i mnóstwa dodatków. Poza tym  było to dla mnie jak przebudzenie ze snu zimowego. Wyciąganie zakurzonych przydasi i papierów. Wszystko spowolnione. Ze względu na pracę, na hobby został mi sobotni wieczór i niedziela.

Cudowna zabawa, cudowny czas! Sama świadomość, że po drugiej stronie ekranu są koleżanki, które wstawiają swoje prace i komentują twoje jest  motywująca i dopingująca :)
P.S.
Wiadomość z ostatniej chwili: moje prace zostały wyróżnione i otrzymam zestaw przydasi scrapowych.To bardzo miłe, ale jak już pisałam największą nagrodą jest wspólna zabawa:)

1.Artystycznie ozdabiane koperty.
Pierwszym zadaniem, które wykonałam było ozdabianie koperty, w której miały być wysłane życzenia walentynkowe.
Mail art to dla mnie nowość. Bawiłam się w to po raz pierwszy. Przy okazji na Pintereście odkryłam genialne przykłady tej "sztuki" i...wsiąkłam na całego!






2. Kolejnym tematem była "Moja miłość".

Szeroko pojęta oczywiście. Moją wielką miłością są ogrody. Ten na zdjęciu nie należy do mnie :)))))
To ogród na Teneryfie. Wszędzie, gdzie jestem staram się odwiedzać cuda przyrody.






3. Autowalentynka to był strzał w dziesiątkę. Pokochajmy siebie!
Na mojej pracy użyłam hasła: "Uwolnij marzenia", "Zobacz w sobie piękno", "Świat u Twoich stóp".





4. Walentynka minimalistyczna.

Najmniejsza karteczka, jaką kiedykolwiek zrobiłam. I najbardziej minimalistyczna.
Lubię ten efekt "ciastka z dziurką".




Na koniec jednak trochę czerwoności :) Typowo walentynkowe tagi, które przy innej okazji robiłam z dziećmi:)




To była bardzo relaksująca zabawa. Już czekam co następnym razem wymyślą Miszelka i Tores ze Scrapelektrowni.

Wasza

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...