O mnie

Moje zdjęcie
Olsztyn, warmińsko-mazurskie, Poland
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dolistowo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dolistowo. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 lipca 2013

Rano i wieczorem. Cz. I



Lipiec. Najgorszy miesiąc w roku. Przyroda śpi przywalona duchotą, albo tapla się w niekończących się deszczach. W obu przypadkach wyprawy w teren przestają być jakąkolwiek przyjemnością, nie mówiąc już o robieniu zdjęć. Dlatego znowu post-składanka (jeden z dwóch) z szufladowych zdjęć. Tematyka zdjęć jest nieprzypadkowa. Wszystkie zrobiłem w warunkach najbardziej mi przyjaznych. Wcześnie, albo późno czyli brak lub bardzo mało ludzi. Temperatura w granicach 10-15 stopni czyli taka jaką lubię najbardziej. Ideał? No może jednak nie tak do końca w przypadku blogu. Zdjęcia, zdjęciami, ale przecież blog to także tekst. I tu pojawił się poważny problem. Cóż bowiem można napisać w poście ilustrowanym zdjęciami poranków i wieczorów? Oczywiście wiem, że wiele o czym świadczą chociażby wybrane pozycje z kanonu lektur szkolnych (np. Eliza Orzeszkowa) czy też tomiki wierszy zalegające na półkach z tanią książką (np. Jan Nowak). Tak jednak nie umiem i nie chcę. Po długim zastanowieniu przyszło mi wreszcie na myśl, że cały tekst postu powinien zamknąć się w jednym zdaniu „Poranki i wieczory są OK”.
PS. Poranki i wieczory lubi również mój brat Marian, przepraszam, Marcin.










 

 

poniedziałek, 13 maja 2013

Czaple

Pogoda w dalszym ciągu nie dopisuje, więc znowu sięgam do szuflady. Tym razem CZAPLE. Lubię je i zawsze gdy widzę, próbuję fotografować. Słowo „próbuję” jest tu bardzo na miejscu. Mało jest bowiem tak płochliwych ptaków. Czasem mam wrażenie, że czapla to nie ptak, tylko jeden wielki detektor ruchu. Każdy, kto próbował fotografować je z podchodu, wie o czym piszę. Kolejny problem to kolor. O ile czapla siwa (nazwa wielce myląca, gdyż to bardzo kolorowy ptak) nie sprawia wielu problemów, o tyle biała jest koszmarem. Wypalenia to u mnie niestety prawie standard.
Jedno z moich pierwszych spotkań z czaplą białą. Deszczowy dzień w okolicach Dolistowa nad Biebrzą.
Konsumpcja karasia.

Lądowanie
Siwa z czajkami
Powyżej i poniżej - Biały Grąd i czapla też biała
Bąk czyli też poniekąd czapla. Zdjęcie słabe bo robione przy kiepskim oświetleniu. Ptak wyrwał mi się nagle spod nóg, tak że udało mi się zrobić tylko to jedno zdjęcie.
Kuzynki
Czapla biała w okolicach Olsztyna