Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stroik adwentowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stroik adwentowy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 listopada 2013

Oczekiwanie


  
Gdyby chcieć zdefiniować całe to przedświąteczne zamieszanie, nadać mu certyfikat ISO i przydzielić kod kreskowy - okazałoby się, że trzeba odrzucić wszelkie procedury i znane sposoby klasyfikacji .  Dlaczego ? Bo nie pasują. Nie przewidują marginesu na nieracjonalne zupełnie dzianie się zdarzeń


Bo jak wytłumaczyć to, że smażony na maśle karp i barszcz z uszkami podawane innego dnia, niż ten wigilijny, nie smakują wcale tak samo ? Skąd ta wewnętrzna gotowość do bycia dobrym ? Jak to się dzieje, że nagle odnajduje się uśmiech, który  dawno temu gdzieś się zawieruszył ?

 
 
Lubię ten niesamowity czas. Skrzypienie śniegu pod butami i zaczerwienione od zimna policzki. Pomalowane przez mróz szyby i zapach zielonego drzewka. Przedświąteczny rozgardiasz i mąkę rozsypaną przy rodzinnym lepieniu pierogów.




*****************
 
 Niedziele adwentu. Oczekiwanie na magię świąt, która kolejny raz sprawi, że każdy będzie miał szansę ocalić w sobie coś z dziecka. Już w najbliższą niedzielę rozpoczynamy  odliczanie.
  
Pozdrawiam - M.



*****************

Mój adwentowy wianek - splątane korzenie i gałązki pobielone farbą. Świece, zawieszki z cyferkami oznaczającymi kolejną niedzielę adwentu. I bombki. Mleczne, błyszczące, zmrożone. Pod prąd.