Przeszkadza mi to. Co ? Ta cholerna babska wrażliwość, dla której w męskim - binarnym, zero - jedynkowym świecie - po prostu nie ma miejsca. Na dodatek wcale nie może być partnerem do dyskusji, bo przecież jest tylko tak albo tak. Bez stanów pośrednich i bez marginesu na inny odcień bieli. Przeszkadzają mi też niepotrzebnie skrojone na miarę 164 moich centymetrów bardzo dziewczyńskie marzenia . Wewnętrzna siła z pokładami - o dziwo - do wyczerpania z powodu nierozważnej egoistycznej męskiej eksploatacji. Empatia, która nie dotyczy nikogo innego wokół i nie pozwala pomyśleć, choć na chwilę, wyłącznie o sobie i własnych potrzebach. Porządki - wciąż w trybie oczekiwania. Porozrzucane rzeczy - które w innych rękach najzwyczajniej w świecie zapominają, gdzie jest ich miejsce. Niedomyte znów naczynia. Brak marginesu w tym czarno - białym układzie na luz, babski błąd, niedoskonałość.
Chwilami już nie chce mi się być kobietą. Przeprowadzam się do męskiego świata, pełnego zwykłych śrubek i banalnych pędzli. Zero - jedynkowego i do bólu oczywistego. Będzie prościej.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny w tym męskim świecie - M.
******************
A co będzie dalej ? Nie wiem. Pomyślę o tym. Jutro...