Każdy z nas jest inny. Złożony. Z indywidualnych i tylko swoich cech. Z różnego podejścia do - , punktu widzenia na - . Z różnych planów na przyszłość i życiowych priorytetów. Każdy z nas inaczej postrzega rzeczywistość. Ma różny próg wrażliwości, inaczej widzi kolory. Swoją innością uczy pozostałych - pokory, szacunku dla odmienności i dla krańcowo różnych poglądów na ten sam temat. Akceptacji . Lubię takie konfrontacje. Brak oczywistych rozwiązań i różnicę zdań. Dlaczego ? Bo nie pozwalają mi tkwić w błędnym przekonaniu o własnej nieomylności. Zmuszają do myślenia. Do zadawania pytań - sobie i nie - sobie - i do ponownego definiowania otaczającego mnie świata. Dlatego tak bardzo lubię spotkania z ludźmi i podsłuchiwanie ich myśli. Podpatrywanie autentycznych, a nie wystudiowanych i wyćwiczonych przed lustrem gestów i min. Wiele mówią o człowieku. O jego przeżyciach i doświadczeniach . Zdradzają skłonności i głęboko ukryte pragnienia.
Spotykając codziennie dziesiątki ludzi - uczę się każdego dnia. Staram się korzystać z cudzych doświadczeń. Wczuwam się w cudze emocje i staram się patrzeć cudzymi oczami. Po co ? By zrozumieć innych. By nie zgrzeszyć zbyt płytką, krzywdzącą oceną i nie ulec pokusie oznaczania etykietkami . Ludzkiej skłonności do szufladkowania i banalnej klasyfikacji. Im dłużej przebywam z innymi ludźmi, tym bardziej staje się oczywiste , że przede mną jeszcze bardzo dużo do odkrycia. W sobie i w innych. Jedno jest pewne - jestem sumą spotkań , rozmów i zdarzeń. Czy tego chcę, czy nie - każdy człowiek odciska na mnie swoje piętno. Najważniejsze - umieć mądrze to wykorzystać i zabrać ze sobą tylko to, co najcenniejsze.
*****************************
Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam tym postem ; ) Ot, efekt bardzo pracowitego i ciężkiego tygodnia :P ... i podglądania ludzi... Tydzień tygodniem, ale weekend to dopiero obfitował w emocje --> miałam dwa egzaminy ( oba zdane na pięć ! ) - stąd chęć odreagowania ; )
A teraz troszkę lżej .... ; ) - przypominam o wciąż trwających zapisach na wiosenne candy
( klik ! ) No i jeszcze bohaterowie pierwszego planu - cudne pudełka od Agnieszki ( pewnie wszyscy znają jej sklepik, a tych, którzy jeszcze tam nie byli, odsyłam na stronę Agnetha.Home ). Hmmm... chyba ekspozytor z nowego katalogu byłby dobrym dopełnieniem całości ...
A teraz troszkę lżej .... ; ) - przypominam o wciąż trwających zapisach na wiosenne candy
( klik ! ) No i jeszcze bohaterowie pierwszego planu - cudne pudełka od Agnieszki ( pewnie wszyscy znają jej sklepik, a tych, którzy jeszcze tam nie byli, odsyłam na stronę Agnetha.Home ). Hmmm... chyba ekspozytor z nowego katalogu byłby dobrym dopełnieniem całości ...