Powinnam się uczyć, a proszę bardzo, co robię?
Zdjęcia. Kolczykom. Tym najświeższym...
Zdjęcia. Kolczykom. Tym najświeższym...
Oldsmobile ;) (wiem, to nie jest prawdziwy Oldsmobile, ale tak mi jakoś przyszło do głowy ;))
I, szczerze mówiąc, sama bym chciała takim jeździć ;)
I listonoszowe:
bo przecież pan listonosz jeździł na rowerze ;).
I zdecydowanie nie powinnam kupować kubków. Zdecydowanie w żadnym wypadku! ;)
Ale tak ciężko jest się oprzeć, uwierzcie mi, tak bardzo ciężko...
Zwłaszcza w obliczu takiego oto kubasa urody przecudnej:
Oczywiście, jego uroda mnie nie usprawiedliwia. W żadnym wypadku! ;D
Stanowczym trzeba być. Nie i koniec!
Stanowczym trzeba być. Nie i koniec!
Ale czasami po prostu nie można...
No taki pyszczek, o, o taki!
Te policzki chomiczkowe i te wąsy wystające i te oczyska hipnotyzujące... Tak, to wszystko przez nie przecież!
Wiem - jestem nienormalna, wiem o tym.
Ale kubki to moja miłość nr pięć, na równi z kolczykami i torebkami, jazzem i czekoladą ;).
A jak coś jest w uczuciowej pierwszej piątce, to jak tego nie zaprosić od czasu do czasu do domu? No jak?
... Tak sobie teraz liczę w głowie... i kubki, torebki, itd. to jednak chyba numer siedem...
Ale przecież to jest jeszcze pierwsza dziesiątka, tak? ;)
Zresztą, co ja tutaj uzasadniam, skoro nie mam kubkowego moralniaka? ;)
(Ano tak! Żeby jak najpóźniej wrócić do notatek ;D)
Fajny kubek, nie? ;D
Fajny kubek, nie? ;D