Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiatki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiatki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 15 czerwca 2012

Rod Stewart na rowerze ;)

Zacznijmy od tego, że te kolczyki powstały w niedzielę, zdjęcia we wtorek rano, ale chwilkę na obróbkę miałam dopiero dzisiaj. 



Różyczka jest bardziej łososiowa aniżeli różowa.


W końcu mamy (jeszcze) wiosnę,
Rower miejski z koszykiem na kierownicy, zwiewna sukienka i te kolczyki.
Tak to sobie wyobrażam ;).

A Rod dlatego, że zdjęcia obrabiałam przy:

 

:).
Jutro przyjdę z nową serią biżutów, a tymczasem...
dobrej nocy :)



niedziela, 20 maja 2012

Eksplozja ;)

Mój pierwszy exploding box zrobiony według kursu Malgodii 


Nie jest idealny, ale jak na pierwszy raz i ścinki, którymi dysponowałam (bo jakoś inne papiery nie pasowały mi kompozycyjnie ;)), jestem z niego zadowolona :)


W środku filcowa niby-róża,



która służyła za "stojaczek" dla prezentu właściwego, 


którym były:


naszyjnik kwiatkowo-przywieszkowy



oraz kolczyki do kompletu ;)




Jak widać po ilości zdjęć, z procesem decyzyjnym u mnie znowu mocno nie halo ;)

Dopisek:
wreszcie, po wieeeelkich bojach, udało mi się dodać wpis.
Teraz w spokoju ducha ;) mogę dokończyć "Przejrzeć Harry'ego" ;)

środa, 4 kwietnia 2012

Nie tylko praca owocuje,

lenistwu też się zdarza ;)
I tak: 


kisiel bananowy dostał kokardkę, nowy łańcuszek i łyżeczkę do kompletu,


powstały kolczyki - sztyfty, par cztery,


a sowa, która czekała na moje zmiłowanie od drugiej dekady grudnia, wreszcie została wypchana i zszyta (o sowach jeszcze będzie mowa ;)).
Oczywiście, "owoców" byłoby więcej, gdyby nie odciąganie mnie co rusz od pracy, bo okazuje się, że jestem niezbędna niemal do wszystkiego i świat bez zainteresowania z mojej strony, zmierza ku zagładzie... A zawsze myślałam, że jest odwrotnie, w sensie, że zagłada następuje, kiedy zaczynam nadmiernie interesować się światem, ale cóż... Widać każdy inaczej postrzega "zagładę" ;)