Keks królewski
- 1 1/2 szklanki maki
- 1 szklanka cukru
- 250 g masła
- 5 jajek
- 1 1/2 szklanki bakalii(rodzynki, suszone morele, figi, daktyle, orzechy, migdały)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki maki ziemniaczanej
Bakalie zalewamy wrzątkiem, pozostawiamy na 25 minut a gdy napęcznieją, osączamy. Morele, figi i daktyle kroimy na mniejsze kawałki. Orzechy i migdały siekamy. Bakalie obtaczamy w mące ziemniaczanej. Żółtka ucieramy z cukrem i masłem na puszystą masę. Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy do masy i delikatnie mieszamy, następnie dodajemy proszek do pieczenia. Bakalie mieszamy z mąką i łączymy z masą. Ciasto wkładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 st i pieczemy 45 minut. Upieczone ciasto zostawiamy w formie do przestudzenia po czym jeszcze ciepłe wyjmujemy i całkowicie studzimy.
A co robimy z białkami?
OdpowiedzUsuńJuż poprawiłam, dziękuję;)
OdpowiedzUsuńMniam. wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dla mnie takze keks to najlepsze ciasto na swiecie. A juz w wersji dla doroslych z bakaliami z nalewki bozonarodzeniowej to absolutny hit. Przeraza mnie, ze swieta juz prawie za tydzien, bo ja jeszcze nic nie rozplanowalam. Ale keks na pewno bedzie! :) (tak sobie mysle teraz, ze moze nawet dwa :) Usciski :)
OdpowiedzUsuńw moim Domu niezwykle rzadko pojawiał się keks
OdpowiedzUsuńale jeśli już Mama go upiekła to znikał w błyskawicznych ilościach
cudownie wilgotny i pełen pysznych bakalii
Święta bez keksa to nie święta :) Mam bardzo podobny ulubiony przepis i to pozycja obowiązkowa na świątecznym stole :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, nie ma to jak dobry keks... Prawdziwie swiateczny wypiek :)
OdpowiedzUsuńTwoj prezentuje sie naprawde smakowicie!
Pozdrawiam!
Jaki piękny! My tez bardzo uwielbiamy keksy. Chyba w tym roku nie będę go robiła, moze zrobie innym razem.
OdpowiedzUsuńTwój wygląda przepysznie:)
Keks to dla mnie ciasto wybitnie świąteczne :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie
Uściski!
Tylko raz robiłam keks, ale bardzo mi smakował. Chętnie bym się poczęstowała Twoim :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
W którym momencie dodajemy mąkę? Nie mogę się doczytać, a chciałabym wypróbować Twój przepis na keks. :)
OdpowiedzUsuńHaha, ja tam się nie dziwię, że szybko zniknął. ;-) U mnie dziej się zawsze podobnie. :) No bo kto nie lubi nafaszerowanych pysznościami ciast? :) Piękne ciacho. :)
OdpowiedzUsuńA ja muszę przyznać, że ze wszystkich świątecznych ciast najmniej lubię keks. Bo moja mama robi go inaczej. Jest suchy i jakiś taki... nijaki. Próbowałam namówić ją do zmiany przepisu, ale ona jest niereformowalna. Jej odpowiada tylko JEJ przepis :/
OdpowiedzUsuńUdanych Świąt życzy Andrzej z Ireną;-)
OdpowiedzUsuńEwenko - radosnych, pogodnych i rodzinnych Świąt!
OdpowiedzUsuńA takie ciasta to ja uwielbiam:)
Eweno radosnych, pięknych, wspaniałych Świąt Bozego Narodzenia dla Ciebie i Twoich Bliskich:)
OdpowiedzUsuńEweno wszystkiego najlepszego na Święta zyczy Aga
OdpowiedzUsuńEweno, wszytkiego najlepszego: zdrowia i usmiechu :)
OdpowiedzUsuńWspanialych, radosnych Swiat Eweno!
OdpowiedzUsuńKucharzy Trzech, dziękuję i pozdrawiam również:)
OdpowiedzUsuńElu, no u mnie niestety keksu nie było na święta, z keksem zawsze wygrywają inne ciasta więc ten pewnie by leżał i się suszył;) a tak na kilka dni przed świętami został ze smakiem skonsumowany;)
Asiejko, wszystkie ciasta z bakaliami bardzo lubię, cóż dopiero wilgotne:)
Komarko, co prawda na święta nie upiekłam keksa, ale myślę, że ten przedświąteczny też "sie liczy"...:)
Majanko, ja też na tegoroczne święta nie zrobiłam, ale przed świętami był;)
Aga z Zapiecka, dziękuję i ściskam rónwież:)
Kasia, dziękuję za życzenia:)
Cherris, przepraszam za zwłokę w odpowiedzi, mąkę w całości dodajemy do bakalii i to razem do masy:)
Małgosiu, dziękuję:)
Mirabelko, proponuję abyś upiekła samodzielnie;))
Grumko, dziękuję Wam za życzenia:)
Atinko, dziękuję za życzenia:)
Majanko, dziękuje za życzenia:)
Anoushko, dziękuje za życzenia:)
Beo, dziękuję za życzenia:)