Nie wiem jak, to się stało ale zawsze byłam ze słoikiem do przodu, a w tym miesiącu ... Zrobiłam raptem parę krzyżyków ...
Mowa o mojej zabawie SAL-wej ze słoikami bożonarodzeniowymi.
W tym miesiącu jako organizatorka się nie popisałam ale Wszystko naprawię, a Was dziewczyny proszę o podlinkowanie swoich prac jeśli je macie ;).
Dzisiaj szybciutko i króciutko ...
Na pewno niebawem nadrobisz zaległości :)
OdpowiedzUsuńMnie się udało narobić opóźnienie :-) Ty też nadrobisz :-)
OdpowiedzUsuńserdeczności ślę :-)
Czasem idzie wolniej, ale nie ma czym się martwić. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńAga, ja właśnie nadrobiłam zaległości, więc u Ciebie też nie będzie problemu.
OdpowiedzUsuńA do Świąt jeszcze dużo czasu...
Pozdrawiam serdecznie :-)
nadrobisz :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że widać efekty
OdpowiedzUsuńCo się odwlecze, to nie uciecze. :)))
OdpowiedzUsuńOstatnio, jak widać ma sporo do czynienia z przysłowiami. :)))
Ja także w tym miesiącu mam opóźnienia, ale jakoś poślizgiem na koniec miesiąca udaje mi się realizacja zadań.
Pozdrawiam ciepło.
Wonderful blog!Congrats!
OdpowiedzUsuńJesteś pracowitą pszczółką i na pewno nadrobisz zaległości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)