Święta coraz bliżej i tak jak praktycznie w każdym domu trwają przygotowania do świąt tak i u mnie ich nie brakuje :).
Póki co większość jest w głowie, bo jesteśmy na etapie małych zmian w umeblowaniu mieszkania. Jutro prawdopodobnie się zakończą, to wtedy ruszę pełną parą, bo czasu pozostało niewiele ... A zdawało się, że to tak odległy termin ... Boże Narodzenie :).
Jednak zrobiłam już też realne rzeczy :). A mianowicie rozpoczęłam produkcję świątecznych ciasteczek. Tak jak pisałam wcześniej częścią ciastek chcę obdarować rodzinkę więc mam co robić :).
Chciałam zacząć od pierniczków ale przy moich przeprowadzkach zagubiłam gdzieś część przepisów w tym na pierniczki.
Najgorsze było, to że nie mogłam sobie przypomnieć od kogo go miałam ale główkowałam, główkowałam i przypomniało mi się :).
Także jeśli macie ochotę na pyszne pierniczki zapraszam po przepis do
Pasje Celi :).
Jutro mam w planach pierniczenie w kuchni :). I mam nadzieję, że wieczorem uda mi się je także ozdobić.
A na dzień dzisiejszy upiekłam około 270 sztuk kruchych ciasteczek. Tyle wyszło oczywiście z podwójnej porcji :).
Zdjęcie jest nieciekawe, bo robiłam je już wieczorem. Niestety nie ma na nim też wszystkich ciastek, bo gdy część już spakowałam przypomniało mi się o fotce. Mogę tylko powiedzieć, że nie było żadnej dziury.
Są gwiazdki, choinki, szyszki, rybki, misie, serduszka i jabłuszka.
Przepis na ciasteczka podawałam już w 2011 roku;
PRZEPIS.
Na drugi dzień upiekłam ciasteczka ze słonecznikiem. Też oczywiście z podwójnej porcji i tutaj wyszło mi około 80 ciastek :).
Pierwsze zdjęcie oczywiście robione wieczorem. Na drugim jest oryginalny kolor ciasteczek.
CIASTKA ZE SŁONECZNIKIEM
Składniki:
- 2 szkl. mąki pszennej,
- 200g margaryny,
- 1/3 szkl. cukru,
- 1 jajko,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 200g uprażonego słonecznika.
Przygotowanie:
Ze wszystkich składników oprócz słonecznika wyrabiamy gładkie ciasto. Następnie dodajemy słonecznik i wyrabiamy aż połączy się z ciastem.
Formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego i lekko spłaszczamy.
Kładziemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Ciastka wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 15 minut w 180 stopniach C.
Ciastka te nie dość, że szybko się robi, to są jeszcze bardzo smaczne :).
Z pieczeniem ciastek jestem na półmetku. Bo z 4 rodzajów upiekłam już dwa :).
Przede mną tak jak pisałam zostały pierniczki i kruche ciastka z masą z mleka "w niebieskim woreczku" :). Są to przepyszne ciastka, które piekła nam w dzieciństwie mama na święta, a teraz role się odwróciły i ja z siostrą je pieczemy i dzielimy się z rodzicami :).
Jak wiadomo nie podjada się ciastek upieczonych na święta, bo niewiele by z nich zostało :). Także jeśli będziecie mieć ochotę na coś słodkiego polecam takie szybkie ciasteczka z ciasta francuskiego.
Przyznam się Wam, że pierwszy raz robiłam coś z ciasta francuskiego :). Choć nie wiem czy nie był, to czasem mój drugi raz ale dokładnie nie pamiętam ...
Banany w domu miałam, czekoladę do chleba też ... Wystarczyło polecieć tylko do sklepu po ciasto francuskie.
CIASTKA FRANCUSKIE Z BANANEM I CZEKOLADĄ
Składniki:
- ciasto francuskie,
- dwa mniejsze banany,
- czekolada do chleba.
Przygotowanie:
Ciasto francuskie pokroiłam na 10 kwadratów. Na każdym położyłam po łyżeczce czekolady i dwa plasterki banana.
Zagięłam wszystkie rogi do środka tak żeby trochę na siebie zachodziły.
Wstawiłam do nagrzanego piekarnika i piekłam 25 minut w 180 stopniach C.
Trochę się rozpisałam ale trudno milczeć przy takich pysznościach :).
Jeśli macie jakieś fajne, sprawdzone przepisy na ciasteczka, to proszę podlinkujecie je w komentarzach chętnie się z nimi zapoznam :).
Cieszę się, że spodobały się Wam nasze śnieżynki :). I widzę, że dużo w tym zasługi mojego K., bo moje byłyby białe, a to on je pomalował :).
Muszę go pochwalić hihi ;).