piątek, 23 marca 2012

W świecie magii :)

Miesiąc temu zakończyła się wymianka zorganizowana przez Lunę pod nazwą "Z magią w tle".

Ostatnio rzadko biorę udział w wymiankach ale takiej nie mogłam przepuścić :).

Moją parą była Bożenka, z którą na wzajem przygotowywałyśmy sobie prezenty.

Niespodzianka dla mnie w wersji zapakowanej prezentowała się tak:


W tajemniczej paczuszce znalazłam cudne pudełeczko.


A w nim, kolejne pudełeczko z jeszcze cudowniejszą zawartością :).


Dostałam też książkę o medycynie naturalnej z bardzo fajną, oryginalną i mięciutką okładką.


Nie zabrakło też czegoś do haftowania.


Całość po rozpakowaniu wyglądała tak:


I jak tu nie kochać wymianek :).
Bożenko jeszcze raz dziękuję Ci za tak wspaniałą niespodziankę.

Ja dla Bożenki przygotowałam taki prezent:


Praktycznie od początku wiedziałam co chcę przygotować, choć w trakcie zmieniłam parę drobnych rzeczy.


Ozdobiłam zeszyt z wykorzystaniem haftu z magicznym guzikowym drzewem.


Jak przeczytałam temat wymianki od razu wiedziałam, że wyhaftuję tą zakładkę.


Podusia z aniołkiem była spontaniczna :).


Któregoś dnia przeglądając moje zbiory natknęłam się na schemat cudnego manekina. Pomyślałam, że może spodobałby się Bożence i się nie myliłam :).


Zbliżenie na elementy wyszyte muliną metalizowaną.


Ja z wymianki jestem bardzo zadowolona. Wiem, że Bożence moja niespodzianka też się spodobała więc mogę powiedzieć, że zabawa była udana :).

Dziękuję Luno za zorganizowanie tak fajnej wymianki.

Mi w głowie zaświtały już pewne pomysły na zabawy blogowe. Myślę, że spodobały by się Wam ale póki co muszą trochę poczekać ...

TUSAL 2012 - odsłona trzecia

Na dzień dzisiejszy mój słoiczek prezentuje się tak:


Niestety dalej nie ozdobiony ...

środa, 7 marca 2012

Drobne marzenia

Dzisiejszy post będzie o spełnieniu moich marzeń, póki co tych malutkich ale i one dają dużo radości :).

Od pewnego czasu bardzo chciałam mieć blachę na muffinki. Z początku myślałam o silikonowej ale zależało mi na takiej większej, a nie umiałam takiej spotkać.
Jednak gdy byliśmy na zakupach i zobaczyłam teflonową blachę na 12 muffinek od razu wiedziałam co zrobić :).
I tak i ja mam swoją blachę.


W przyszłym tygodniu chcę upiec jakieś babeczki :).


Jak wiele z nas bardzo lubię czytać książki. Tak się złożyło, że spodobały mi się bardzo te z serii Literatura w spódnicy.
Jest ich 28, a mi ostatnio udało się kupić trzy kolejne i tak jestem posiadaczką 11 książek.


Niedługo dzięki prywatnej wymiance wzbogacę się o trzy kolejne :).

Ciekawe kiedy mi się uda skompletować wszystkie 28 książek ...


Oprócz książek my kobietki lubimy też biżuterię. Dzięki mojej koleżance stałam się posiadaczką trzech nowych, ślicznych par kolczyków :).


A było to tak ... A. zamówiła sobie przez internet 25 par kolczyków. Gdy się spotkałyśmy wysypała kilka na stół i powiedziała "wybierz sobie, które chcesz". Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć powiedziała "pewnie chcesz te, te i te, bo lubisz brązowy". I tyle było mojego wybierania hihi. Oczywiście trafiła w 100% :).


Od jakiegoś czasu podziwiam Wasze cudne prace z sutaszem. I ja się pokusiłam na tą technikę i pierwszym moim krokiem było kupienie sobie gazetki, gdzie jest pokazane jak się robi kolczyki z sutaszu.


Oczywiście jak to w naszych polskich gazetkach wzory do haftu są średniej jakości ale udało mi się znaleźć parę rzeczy dla siebie. Teraz tylko muszę się wziąć do roboty :).


W ostatnie wakacje pojechaliśmy nad morze, a że za oknem ponuro i pochmurno (choć ostatnio słoneczko ładnie świeci i ptaszki cudnie śpiewają) zrobiłam sobie pamiątkę "morksą".


Drzewko szczęścia dostałam kiedyś od rodziców, szklane muszelki i żółwik jest z wygranych candy. Muszelki są z Bułgarii (od koleżanki) i naszego polskiego morza jak i bursztyny.
Ach jest jeszcze sól z kopalni też od koleżanki.


Ostatnie spełnione małe marzenie nie będzie moje lecz ziemniaczka o serduszkowym kształcie :).


Oszczędziłam go i zjedliśmy go dopiero dnia następnego hihi.

"Kto nie ma odwagi do marzeń,
nie będzie miał siły do walki".
Paul Michael Zulehner


Dziękuję za wszystkie miłe słowa co do moich karteczek. Umiecie sprawić, że na mojej buzi pojawia się uśmiech :).

piątek, 2 marca 2012

Urodzinowo :)

W styczniu i w lutym nasze trzy blogowe koleżanki obchodziły swoje urodzinki. Ja przygotowałam dla nich po drobnym upominku.

Styczniowa Aneladgam dostała:


Przygotowałam dla niej kartkę i ozdobiłam słoiczek (z przeznaczeniem na proszek do pieczenia).


Zdjęcia słoiczka nie wyraźne, bo robione komórką.

W lutym natomiast urodziły się Chica111 oraz Obsesja Kasiulka.

Dziewczyny dostały ode mnie po kartce i drobnym dodatku.


Pochwalę się też kolejnymi wygranymi w candy :).

16.02. wygrałam candy i Kjujik.


Wygrałam same cudeńka, a biżuterią jestem zachwycona.


17.02. wygrałam candy u Karitsa@.


Zakładka jest świetna, a broszko-gumka prześliczna :).

Dziewczyny jeszcze raz dziękuję Wam za super prezenty :).

Cieszę się, że spodobało się Wam moje jajko w sumie jego część hihi. Długo zastanawiałam się nad wyborem koloru i chociaż mam już trochę wyszyte to z wielką ciekawością czekam na efekt końcowy.

Często piszecie mi, że powinnam grać w lotka bo tak mi się powodzi w candy. Jednak nie uwierzycie ale są osoby, które mają więcej wygranych na koncie niż ja :D.