Witam wszystkich bardzo serdecznie. W Art Piaskownicy pojawiło się cudowne wyzwanie: Otulacze . Za oknem szaro-buro, a w domu ogień wesoło trzaska w kominku, a temat otulacze bardzo przypadł mi do gustu. Otworzyłam pinterest aby znaleźć inspirację i.... znalazłam ich sporo, a najbardziej do gustu przypadła mi sówka: źródło Zaczęły się więc poszukiwania moich zasobów włóczkowych i szydełek. Gdy wszystko już odnalazłam, pomimo zmęczenia całodniową inwenturą usiadłam przy kominku i szybciutko zrobiłam swój otulacz kubeczkowy: Kawałki włóczki bardzo kusiły kota, czasami musiałam biegać po pokoju, aby wyjąć mu z pyszczka cały kłębek, który ukradł mi jak tylko nie patrzyłam. A tutaj już na innym kubku, gdy rano zaparzyłam kawę. Oczywiście, że się różni, wzór wyszedł mi też zupełnie inny, aczkolwiek lekko sugerowałam się tym co powinno wyjść, ale po pierwszych dwóch rzędach, gdy zaczęły mi się robić puchate kulki , stwierd...