Urzeczona ostatnim wyzwaniem w The Shabby Tea Room i zdjęciem zrobiłam kartkę na ślub. Idealne połączenie papierów Rapakivi Hot&Cold z odrobiną delikatnego różu... Na niektórych zdjęciach lekko przekłamały się kolory i nie mogłam sobie w żaden sposób z tym poradzić. Tym niemniej wyszło bardzo pastelowo i delikatnie. Motylek (wykrojnik Marianne D) różowy wytłoczony na silikonowej podkładce,a potem wycięty nożyczkami, dzięki czemu stanowi świetne tło pod wyciętego motylka z papierów w kolorach beżowych. Użyta stara firanka z babcinego strychu, koronki, pod skrzydełkami motylków i ostatnio kolejny mój ulubiony gadżet: kropelki w płynie. I trochę zbliżeń na szczegóły: Poszczególne warstwy kartki podklejone zostały na taśmie dystansującej. Cała kartka została oparta na mapce Sketch Saturday : A karteczka wędruje sobie jeszcze na wyzwania: scrapki wyzwaniowo (do 2 sierpnia) - Coś starego i nowego (stara firanka, n...