Pokazywanie postów oznaczonych etykietą życzenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą życzenia. Pokaż wszystkie posty

sobota, 30 marca 2013

Wesołych Świąt



Z okazji Świąt Wielkanocnych:
miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.


Baranka zrobiliśmy z najmłodszym na konkurs plastyczny...podobnie, jak anioły, nie zdobył uznania jury.

sobota, 5 stycznia 2013

DZIĘKUJĘ!!!


Chciałam ogromnie podziękować za wszystkie życzenia jakie do mnie w ostatnim czasie napłynęły.
I te mailowe, smsowe, pozostawione na blogu oraz oczywiście dostarczone przez pana listonosza :O)
A napłynęło ich sporo ze wszystkich zakamarków Polski...ba...nawet świata :O)

Karteczki są przepiękne
od siostry - Edy


od Eli


od Moteczka


od Lucynki


od Coloriny


od Kulini


od Ani


od której też dostałam woreczek, gdzie schowane były cudowne szydełkowe gwiazdeczki


oraz od Yrsy


od której również przywędrował śliczny woreczek


Do jego tajemniczej zawartości wrócę innym razem, jak też do tego co jeszcze znalazłam w woreczku od Ani :O)



Chciałam też wszystkich bardzo przeprosić, że w tym roku, ja nie specjalnie się przyłożyłam do wszelakich życzeń.
Przygotowałam się do tego jak nigdy. Odpuściłam wszelakie fotografowanie, pisanie na blogu, tylko haftowałam maleństwa karteczkowe, żebym mogła wysłać karteczki do wszystkich, do których bym chciała.
Jednak niespełna dwa tygodnie przed świętami, kiedy to w zasadzie zostało mi tylko hafciki ubrać w jakieś kartoniki nasza psinka wylądowała w klinice weterynaryjnej....
Jej stan był krytyczny, trzeba było ją wprowadzić w stan śpiączki farmakologicznej, z której to nie bardzo chciała się wybudzić.
Pani doktor walczyła o nią niesamowicie. Kiedy zaczęła się wybudzać mogliśmy ją wreszcie odwiedzić i ...zaczęła wracać do zdrowia.
Pojawiły się jednak problemy z chodzeniem. Tak jakby miała niedowład w tylnych łapkach.
Kiedy jednak pokonaliśmy i ten problem, pojawił się kolejny ...ostra niewydolność nerek.
Dzięki staraniom pani doktor udało się ją wyciągnąć i z tego.
A wszystko to przez to, że jakiś "życzliwy" człowiek musiał jej podsunąć jakąś truciznę....
W głowie mi się to jeszcze nie mieści, ale taka była diagnoza pani doktor.
Na początku myślałam, że może to my coś zostawiliśmy na wierzchu...jednak odrzuciłam tę tezę, gdyż w zasadzie nie mamy tego typu rzeczy, a to co jest to wszystko pochowane ze względu na dzieci.
Na podwórku też nic by nie znalazła z racji tego, że u nas ze zwierząt nie tylko ona jest.
Nie pozostaje więc nic innego jak celowe działanie jakiejś istoty.
Dalej nie mogę się pogodzić z tym, ile to biedne zwierzątko musiało się nacierpieć.
Na szczęście święta spędziła już z nami i jest taka jak była przed całym zdarzeniem.
A ja z racji tego, że pozbyłam się stresu zafundowałam sobie zaraz po świętach jakiegoś wirusa, który w zasadzie trzyma mnie do dziś.
Mam nadzieję, że będziecie dla mnie wyrozumiałe i nie będziecie mieć mi za złe braku jakichkolwiek słów ode mnie. 
Wierzę też, że ten rok będzie dla mnie łaskawszy i pozwoli na w miarę systematyczne bywanie na blogach zarówno swoim, jak i Waszych :O)

wtorek, 25 grudnia 2012

Wesołych Świąt!!!


Każdy z nas ma na tyle dużą dłoń,
że może z niej uczynić Betlejem
Każdy z nas ma na tyle ciepłe serce,
że może przyjąć nowo narodzoną miłość...
do tego wystarczy tylko wiara, nadzieja
a miłość przyjdzie sama... 
Radosnych Świąt!


środa, 11 kwietnia 2012

Dziękuję


Postów dziękczynnych będzie więcej :O)
Dzisiaj chciałam bardzo gorąco podziękować za życzenia pozostawione tutaj na blogu, jak też te które znalazłam w skrzynkach - mailowej i tradycyjnej :O)
Z metalowego pudełka wyjęłam karteczki od

Ani


Coloriny


Aneladgam


oraz Mirki


Dziękuję z całego serducha, tak ciepło się na nim robi, kiedy ma się świadomość, że ktoś o nas myśli :O)

sobota, 31 grudnia 2011

Poświątecznie i Noworocznie


Do tematów świątecznych będę jeszcze wracać w najbliższych dniach.
Cóż narobiło się zaległości :O)
Z karteczką od Madziorka przyjechały też dwa "eksponaty".
Eksponaty te powiększyły moją kolekcję naparstkową ;O)


Oprócz tych od Madzi doszły jeszcze dwa :O)
Jeden od koleżanki mojego taty


Drugi od mojej koleżanki


Madziorku, Pani Alu, Asiu - dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję za niesamowite niespodzianki.


Chciałam Wam wszystkim złożyć życzenia, 
by zbliżający się Nowy Rok 2012 przyniósł radość z tego co jest, 
nadzieję na to co przed Wami, 
uśmiech i pogodę ducha na każdy nowy nadchodzący dzień.
A do tego ... skrzynki szampana
i ... Sylwestra do białego rana!
I ... pozwólmy sobie w pełni dostrzec piękno tego świata,
niech radosne chwile trwają całe dnie, miesiące, lata...
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2012 ROKU!!!

czwartek, 29 grudnia 2011

Poświątecznie cz. 1


Serdecznie dziękuję za wszelkie życzenia przesłane drogą mailową, pozostawione tutaj na blogu, czy dostarczone tradycyjną pocztą :O)
W tegoroczne Święta mogłam cieszyć się karteczkami od

Anek

Małgosi, od której wraz z karteczka przybyła prześliczna zawieszka decu

Ani

Pkeli

Edytki

Madziorka

Lucynki

Kochane - z całego serca DZIĘKUJĘ!!!

W następnych dniach będę wracać do części z tych karteczek, bo nie sposób zrobić tego w jednym poście - zwłaszcza po tak długiej przerwie w blogowaniu ;O)

niedziela, 25 grudnia 2011

Wesołych Świąt



Niech Boże Narodzenie zamiast okresem 
zakupowego szaleństwa,
stanie się czasem odpoczynku 
i wzajemnej miłości,
a spędzone wspólnie z rodziną godziny 
najważniejszym prezentem.
Wesołych Świąt!

sobota, 23 kwietnia 2011

Wesołych Świąt

 

Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy,
smacznego jajka, mokrego dyngusa,
a także odpoczynku w rodzinnym gronie.
Niech każdy z nas wykorzysta ten czas jak najlepiej.

środa, 29 grudnia 2010

Kartek masa...


Za które z całego serca dziękuję :O)
Dostałam tyle wyrazów sympatii od Was, na dodatek w tak magicznym okresie jakim jest Boże Narodzenie....powiem tak, gdyby nie Wy to w mojej skrzynce znalazły by się zaledwie dwie karteczki....
Bardzo, bardzo, bardzo dziekuję...
Anek

Ani

Mirce

Lorenie

Dziewczyny nie wiem jak Wam dziękować za pamięć, to jest wręcz nie do opisania!!!
Ale to jeszcze nie wszystko...jutro ciąg dalszy podarunków świątecznych :O)