Pokazywanie postów oznaczonych etykietą frywolitka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą frywolitka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 kwietnia 2013

Wielkanocnie


Nie przepadam za ozdobami wielkanocnymi.
Bombki i inne bożonarodzeniowe mogą być dla mnie cały rok, wielkanocne...stanowczo nie.
Jednak kiedy teściowa powiedziała, że u niej w pracy jest konkurs na pisankę, dla pracowników i członków ich rodzin, poczyniłam co nieco ;O)


Frywolitkowej musiałam zrobić drugi egzemplarz, bo tak się spodobała pani dyrektor, że zapragnęła mieć taką dla siebie :O)

wtorek, 11 września 2012

Na życzenie


...pewnej sympatycznej pani powstała kopertówka z okazji Bierzmowania


oraz 4 frywolne zakładki


Tym sposobem dotarłam do zaległości z czerwca ;O)
Ciekawe co jeszcze wygrzebię w czeluściach komputera ;O)

piątek, 17 lutego 2012

Smocze walentynki


Mój M., podobnie jak ja, jest miłośnikiem fantasy.
Na walentynki powstała dla niego frywolna zakładka...dziwne połączenie facet i frywolitka...ale w takim wydaniu może ujdzie


Smoczysko wykonane według tego wzoru, miało być całe czarne, ale z okazji święta zakochanych przemyciłam czerwieni kawałek ;O)
Do smoka miał być dodany "Taniec ze smokami cz.2" George'a R.R. Martina...ale nie zdążyli z drukiem przed 14.02 :O)


Śnieg...fajna sprawa, ale gdy siedzimy na polu trochę dłużej, to moja psica wygląda tak...


Po szaleństwach trzeba się posiłkować letnią wodą, aby to z niej odmrozić :O)

środa, 8 lutego 2012

365


...dni.
Tyle czasu miałam, od zorganizowania u siebie zabawy "Podaj dalej", na wykonanie i wysłanie upominków do "chętnych" :O)
No i udało się...wszak liczy się data stempla pocztowego ;O)
Dokładnie 2 lutego zostały nadane do adresatek :O)
Prezenty podajdalejowe oraz za 3000 komentarz są już u właścicielek.
Do przygotowania upominków wykorzystałam 4 myszki, które pokazywałam kilka dni temu :O)
Wylądowały na okładkach kalendarzowych, do których to kalendarzy wyfrywoliłam zakładeczki.
Myszka z żółtym kwieciem jest już własnością  Asi


czerwonokwiatowa zawędrowała do Millu


Dzierżący w łapkach różowy kwiat mysior mieszka już u April79


A za 3000 komentarz poleciał do Marzenki ten egzemplarz


Cała banda mysiorów wraz zakładkami tuż przed zapakowaniem


Bardzo lubię tego typu zabawy, choć przyznam, że dostarczają mi wielu dylematów...
Zawsze zakładam, że wszystkie prezenty powinny być prawie takie same, dlatego pojawia się problem, co takiego wykonać, aby wszystkim przypadło do gustu.
Tym razem również postawiłam na praktyczne upominki....mam nadzieję, że słusznie :O)

środa, 4 stycznia 2012

A to jeszcze raz


Przed Świętami na prośbę mojej teściowej powstała jeszcze jedna frywolitkowa bombka.
Taka sama jak dla Jasmin.
Stuningowanłam tylko do niej tekturowe pudełko :O)


Jak widać niewiele tych bombek było w tym roku. Ale zawsze coś :O)


Moja zwierzyna, która zazwyczaj jest bielusieńka i śliczna


podczas takiej zimy jaką mamy obecnie notorycznie wygląda tak


Na szczęście lubi się kąpać, bo inaczej to bym się chyba załamała :O)

wtorek, 3 stycznia 2012

Jeszcze nie koniec...


Ależ te święta u mnie długo trwają :O)
A w przypadku tej wymianki wręcz super długo, bo na dobrą sprawę zaczęła się jeszcze przed poprzednimi świętami.
Wtedy to zapytałam Jasmin czy nie zechciałaby wykonać dla mnie swoich cudnych, decupowanych bombek, z imionami moich chłopców.
Jasmin od razu powiedziała, że raczej nie uda jej się na tamte święta, ale jak będę chciała to na następne na pewno będę się mogła nimi już cieszyć.
A że mnie czas oczekiwania nie przeszkadzał, ustaliłyśmy mniej więcej co i jak :O)
Powiem tyle....na takie bombki mogłabym czekać i następnych parę lat


Asiu - jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, że zechciałaś poświęcić czas i przygotować te wspaniałe bombki dla moich chłopaków. Na choince wyglądają wspaniale. A chłopcy są zachwyceni. Ja z resztą również :O)

Zapłatą miały być również bombki, ale frywolitkowe :O)


I...trochę żałuję, że nie poczekałam z wysłaniem do czasu, aż przyjdą bombki od Jasmin, bo bym jeszcze trochę dorobiła.
Te moje takie skromniusieńkie przy tamtych.
Ale nadrobię na przyszłe święta :O)

sobota, 20 sierpnia 2011

Stokrotki


Kiedy przyszły zamówione kryształki swarovskiego, jak również wyschły ufarbowane niteczki, od razu naszła mnie chęć, żeby się pobawić nowymi zabawkami ;O)
Tym sposobem powstały dwie pary frywolnych stokrotek


Zapewne nie ostatnie, bo bardzo lubię je wyplatać. A na dodatek mam jeszcze 4 kolory nowych niteczek do wypróbowania. Nie mówiąc już o kryształkach ;O)

niedziela, 17 lipca 2011

Po urlopie


Urlop póki co się skończył. Niespełna dwa tygodnie wczasowania i wylegiwania się na słońcu.
Jednak jeszcze przed urlopem powróciłam na chwilę do frywolitek, które ostatnimi czasy nieco zaniedbałam.
Mama poprosiła mnie o wykonanie dwóch drobiazgów.
Kolczyków


oraz naszyjnika, który  jest robiony według pomysłu Magdy. Nabyłam taki od niej na Kiermaszu Świętojańskim w kolorze...fioletowym oczywiście :O) 
Mamie się bardzo spodobał ten wzór, ale poprosiła o inny kolor.
A dokładnie mix kolorów ;O)


Dalej pozostaję przy "plątaniu nitek" jak mawia mój małżonek, jednak przy zdecydowanie większym projekcie, dlatego jeszcze sporo czasu upłynie zanim go tutaj pokażę :O)

piątek, 11 lutego 2011

Ostatni


Długo musiał czekać, aż się za niego zabiorę.
Kiedy już się wzięłam, wcale lepiej nie było. Wyjątkowo długo mi się go haftowało, ale wreszcie wczoraj pojechał wraz z jedenastoma swoimi kolegami do swojej właścicielki
A oto i ten, który spędzał mi sen z powiek od listopada bodajże ;O)


I cała "12" w komplecie


W ramach przeprosin za zwłokę, wykonałam dla Ani malutkie kolczyki frywolitkowe


Mam nadzieję, że się spodobają i łaskawszym okiem spojrzy na to moje opóźnienie :O)

wtorek, 18 stycznia 2011

Przedłużony termin płatności


Chciałam kupić od Anek kolczyki.
Ania zaproponowała stary sposób zapłaty - towar za towar :O)
Wczoraj do Ani doszła przesyłka, więc mogę pokazać co wysłałam, w ramach naszej wymiany


Puszeczka do kolekcji, a w puszeczce


I drugie, wzorowane na frywolitkach Teri Dusenbury


Ania zadowolona, ja jeszcze bardziej, jednym słowem mówiąc - pełny sukces.

Aniu dziękuję raz jeszcze :O)

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Wymianka z Majką


Jeszcze przed świętami umówiłam się z Majką na wymiankę.
Prezent dla mnie dotarł tuż po moich urodzinach


Były jeszcze słodkości i herbatki, ale zanim zabrałam się do fotografowania to już ich nie było ;O)

Ja z kolei przygotowałam takie drobiazgi


I też dorzuciłam jakieś czekoladki i herbatki :O)

Majka - ogromnie dziękuję za wymiankę :O)

sobota, 15 stycznia 2011

Powrót do przeszłości


Wiele rzeczy w ostatnim czasie powstało, ale albo są gdzieś w trasie do miejsca przeznaczenia, albo jeszcze u mnie w drodze na pocztę lub też czekają, aż zadzwonię do odbiorcy :O)
Jednak przeglądając dzisiaj zdjęcia natknęłam się na jeszcze jedną rzecz, której nie pokazywałam...powrót do przeszłości jednak, aż tak odległy nie będzie...wracamy tylko do świąt...
Jeszcze jedna bombka frywolitkowa, która była robiona dla Ilonki


Motyw ten przypominał mi serduszka, a że Ilonka to bardzo bliska mi osoba, jakoś tak mi pasował :O)

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Jeszcze jedna


Zrobiłam jeszcze jedna frywolną bombeczkę (właściwie dwie, ale jedna powtórzona)


Dopadło mnie jakieś wstrętne wirusisko, w tym roku wcześniej...zazwyczaj do ataku przystępuje w Święta.
Może przynajmniej w tym roku będę czuła zapach i smak potraw wigilijnych :O)
Jednak najgorsze jest to, że nie mam siły robić czegokolwiek, nawet kartek nie zdążyłam jeszcze wysłać :O( Wstyd...i hańba...

niedziela, 24 października 2010

...znów niewiele sie różniące


Dzisiaj pojechałam sobie na Festiwal Scrapbookingu. Tym bardziej, że organizowany w Krakowie, więc odmówić sobie nie mogłam.
Zakupy poczyniłam bardzo niewielkie, bo też nie było specjalnie co kupować, ale za to towarzystwo do zakupów miałam wyśmienite.
Miałam wielką przyjemność spotkać wreszcie dwie wspaniałe dziewczyny: Mirkę i Marzenę
Nie ma to jak pogawędki i zakupy w doborowym towarzystwie ;o)
A to my zajęte rozmową

Dzisiaj pokażę tylko upominki, które przygotowałam dla dziewczyn, gdyż to co ja otrzymałam, a sporo tego jest, ciężko sfotografować o tej porze :o)
Więc do rzeczy...na tę okoliczność przygotowałam podkładeczki pod kubeczki


No a jak pod kubeczki to te też by się przydały. Szklane z wygrawerowaną literką M oraz malutkim ornamentem kwiatowym


Uprzedzając pytania - w kwestii kubeczków ograniczyłam się do ich zakupu i zaniesieniu do grawerowania. Póki co tej umiejętności nie posiadam :o) Ale kto wie, kto wie ;o)
No a skoro zaopatrzyłam dziewczęta w sprzęt zachęcający do relaksu i oddania się jakiejś porywającej lekturze, nie mogło zabraknąć zakładek do tychże


Drogą losowania, które przeprowadził Piotr, małżonek Mirki, do Neruli trafił taki komplecik

A do Marzenki taki

No takie skromne pamiątkowe upominki :o)