Komin inaczej
Kupiłam sobie bardzo grubą włóczkę o dość wymownej nazwie "gruba kotka" (43m-100g).
Wydała mi się idealna na zrobienie komina.
W nim będzie mi ciepło!
Kupiłam ją też dlatego, że z grubej włóczki szybko się dzierga i przy chronicznym braku czasu mam szansę coś zrobić do końca.
Udało się!
Dzisiaj prezentuję mój nowy komin.
Ładnie prezentuje się z moim filcowanym na mokro liściem miłorzębu ;o)
Bardzo mi się spodobał ten sposób zszywania komina.
Wygląda nieco inaczej niż tradycyjnie.
I znowu nastrój jesienny
Jakoś tak ponuro i mgła za oknem. Do tego dopadło mnie przeziąbienie.
Dzieci przy tej pogodzie też dają popalić. W dzień szaleją, a w nocy Wojtek nie daje spać. Pewnie rosną mu trójeczki, bo jeszcze tylko trójeczek mu brakuje.
Większość czasu spędzamy w domu.
Łapię chyba jesienną depresję, bo jestem coraz bardziej nerwowa...
Dobrze, że są robótki. Pomysłów mam mnóstwo.
Dziś zaprezentuję Wam mały komin z broszką i jeszcze kilka nowych filcowych broszek.
Jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam TUTAJ
Jeszcze nie wszystkie tam są, ale będę uzupełniać.
Rzutem na taśmę zapisałam się na Świąteczną Wymianę u Lucynki.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
OBSERWUJĄ
EUMYCHA
Odwiedziny
Szukaj w tym blogu
Archiwum Bloga
-
►
2017
(13)
- ► października (1)
-
►
2015
(39)
- ► października (3)
-
►
2014
(35)
- ► października (5)
-
►
2013
(48)
- ► października (4)
-
►
2012
(62)
- ► października (3)
-
►
2011
(71)
- ► października (4)
-
►
2010
(110)
- ► października (11)
ETYKIETY
biżuteria
bluzki
bolerka
broszki
candy
chusty
decoupage
dekoracje dla domu
dodatki
druty
dywanik
filc
filcowanie
gry i zabawy
kartki
kolczyki
komin
kontrola jakości
koronka klockowa
koszulki
książeczki
książki
kuchnia
kwiaty
malowanie
moje przeróbki
naszyjniki
naszyjniki z kwiatów
odzież
ostrzeżenia
pierniczki
pierniczki szycie
plener artystyczny
podkładki pod kubeczki
poduszki
prezenty
protest
przeróbki odzieży
serwetki
sprzedam/wymienię
sukienka
sweterki
szale
szycie
szydełko
takie tam
torebki
wieszaki
wymianki
wystawa
zabawki
zakładka do książki
zaproszenia
Małgorzata Płoszaj. Obsługiwane przez usługę Blogger.