Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą remont. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą remont. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 lipca 2013

Zapraszam do sypialni...

Dzisiaj chciałam Wam pokazać kawałeczek mojej sypialni. W zasadzie 2 mebelki, które są już skończone. Całość jeszcze nie dzisiaj, ponieważ moje łóżko, duże ( 1,8 szerokie) tak jak jest wygodne, tak jest szkaradne. Mam już na nie pomysł. Chcę uszyć pokrowce z tkaniny jaka jest na fotelu i w szafie. Sama jestem ciekawa jaki będzie efekt. To już nie długo.
W sumie sypialnia przeobraża się w pokój dwu funkcyjny. Łóżko ze środka pokoju, powędrowało blisko okna. W drugiej połowie będzie stało łóżeczko, komoda - przewijak i szafa, która może zagracić trochę wnętrze, ale jest niezbędna na ciuszki, pieluszki i inne dobra. No i fotel, który tutaj stoi na zdjęciu powędruje do drugiej części.
Ale dosyć tych planów. Zdjęcia:


 wypukłe ozdoby to pomalowane tekturki  z WYCINANKI

 


Także komoda została ozdobiona wycinankami. Postanowiłam, że pomaluję ją na szaro, a szuflady na biało. Wielka szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia przed metamorfozą. Była to zwykła sosnowa komoda. 
 

I sama nie wiem czy "pobrudzić" te szuflady, czy nie... Może skończę wszystkie niedokończone projekty, a później zajmę się  wymyślaniem ;-)




I lampeczki nowe. I kolejna mała rzecz, a cieszy!


 Dziękuję, że do mnie zaglądacie i słów kilka zostawiacie. 
Bardzo mnie to cieszy. 
Całusy przesyłam i chyba biorę się za skracanie firanek do sypialni. Kolejna cegiełka ...


niedziela, 24 marca 2013

Akcja remont



I zaczęło się... Czytałam wcześniej u niektórych z Was, które spodziewały się dziecka, że w pewnym momencie nadszedł czas „wicia gniazda” I sama nie wiem, czy to nadmiar czasu z uwagi na zwolnienie lekarskie, czy ciąża?
Otóż mąż wracając z pracy któregoś pięknego dnia usłyszał: trzeba w końcu kupić wannę. Wstrzymaliśmy się z zakupem z uwagi, że nie mamy podłączonej kanalizy. Na szczęście inwestycja we wsi już rozpoczęta, więc kanaliza będzie. I dlatego druga łazienka do remontu! Ale argumentem jest dzidziuś i wanienka, która gdzieś musi stać, a prysznic piętro niżej nie jest wygodną opcją do mycia niemowlaka.


Więc, jak to było w reklamie, plan zaakceptowany.

Ale jeśli myślicie, że na tym plan remontu się skończył, to się mylicie. W łazience TYMCZASOWO ponad rok! stoi suszarka do bielizny. Bo jest mi wygodniej. Garderoba zaraz obok. Wyciągam z suszarki wysuszone rzeczy, wieszam i nie trzeba prasować.

Pralnia jest na poziomie garażu. Piorę, mąż wnosi pranie na górę, wstawiam do suszarki i dalej do garderoby. Jak będzie wanna, suszara wędruje obok pralki w pralni. Ale wtedy nie zmieści się zlew dwukomorowy, który stoi tam teraz. Więc należy kupić nowy zlew i blat na pralkę i suszarkę, do tego kilka półek, a może regalik?

Więc na razie zakup wanny rozrósł się do:



Zakupu wanny z oprzyrządowaniem (taki był plan i na tym miało się skończyć),

Zakup szafki na ręczniki, bo dotychczasowa się nie mieści

Zakup blatu do pralni,

Zakup zlewu jednokomorowego do pralni,

Zakup regału do pralni.



Do tego czeka nas cały czas zakup sof w IKEA. Ale uwaga, sofy są większe niż dotychczasowe, więc nie zmieści się kosz na drewno (tam gdzie soi teraz). Kosz może stanąć przy innej ścianie. Ale wtedy nie zmieści się szafka na telewizor. Więc należałoby zakupić nowy telewizor i powiesić go na ścianie, a szafki się pozbyć. Na dekoder itp trzeba dorobić klimatyczne półki...

Rozumiecie, że nastały ciche dni jak małż usłyszał o moich planach.. ;)))))))))))))))))



Ach... A jeszcze czeka malowanie pokoiku córki i sypialni łącznie z urządzeniem kącika malucha. Ale to jak już będzie cieplej.

Tymczasem od jutra akcja łazienka.
I gdzie tutaj miejsce na dekoracje świąteczne? Chyba nie w tym roku ;-)))

Pozdrawiam Was i trzymajcie kciuki za... mojego męża i jego pokłady cierpliwości;-)

Ufff... przepraszam za moje moje dłuuuugie wywody. Ale teraz właśnie tym żyję. Obmyślaniem planów ;-)