Kartka i prezent
To kartka pierwsza. Wydrukowałam zdjęcie Juli na zwykłej różowej kartce resztę , wiadomo szaleństwo...
Kolory przekłamane...skończyłam późnym wieczorem a wiadomo jak wtedy brakuje światła dla dobrych zdjęć.
Kartka druga, dla drugiej babci...zdjecie na niebieskiej kartce....
I obróbka zdjęcia i wybór życzeń, czcionka i resztę drobiazgów typu : drukuj : jest pracą Julii, szczerze się przyznam że pokonała mnie,,,,zrobiła to wszystko szybko i bez problemowo...mnie akurat ta część zajęła by najdłużej a tak ma swój wkład w to co dziś podarowała.
Na koniec ,zaszalałam ..ostatnio obczytuję się w blogowym świecie na temat transferu i grafiki ...wiec
za eksperymentowałam i uczyłam się przy okazji.Bo mam wrażenie że jestem ostatnia która o tym pojęcia nie ma :)
Torba na zakupy z jej zdjęciem, które wydrukowałam na płótnie w mojej drukarce (!!)
plus transfer grafik z pomocą nitro.
Zbliżenie na fotkę, nie jest idealne ale mam nadzieję ze dojdę do perfekcji i w dziedzinie transferu jak i druku na tkaninach....
Napis to znów kredka do tkanin, Julia poszła spać a ja miałam problem jak skopiować napis ,,,więc napisałam ręcznie,,,kredka się nie spiera .Napis trzeba przyprasować ,w ten sposób się utrwala...
Co do reszty czyli grafiki, zabezpieczyłam ją lakierem w spraju nitro....to też mój eksperyment. Nie mam żadnej gwarancji \że po czasie się nie spierze....
A że wydawało mi się ze mimo klimatu retro w jakim babcia się wychowała ( 85 lat ) jest zbyt torba monotonna więc na szybko na koniec uwiłam jeszcze różyczki wiadomo czerwone jak to do wyznań miłości każdej pasuje :)
Chciałam tak na szybko ...więc druga torba w produkcji :)
Pozdrawiam B.