Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolory lata. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolory lata. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 lipca 2014

Verano

Pełnia lata, można by rzec. Słońce świeci, ptaki świergolą od samego rana i urlop upragniony tuż, tuż. Prawie tuż, tuż.
Pełnia lata - wakacje w toku i aż strach pomyśleć, że już za kilkadziesiąt dni (zleci to szybciej niż nam sie wydaje) będą one tylko miłym i tęsknym wspomnieniem ...
Pełnia lata ...
Takie wyzwanie wymyśliły pomysłowe dziewczyny z Szuflady i postanowiłam wziąć w nim udział :)
Co prawda kolory, które wyznaczają front wyzwaniowy jak dla mnie są bardziej jesienne, ale te pomidorki ze zdjęcia to w końcu letnie smaki, więc wszystko się zgadza.


Z agatu, jaspisu, marmuru i masy perłowej uszyłam więc wisior - wykorzystałam powrót sutaszowej weny, jaki towarzyszył mi od uszycia ostatnich kolczyków i spędziwszy trzy wieczory nad plątaniną sznurków, powstał ten właśnie wytwór.



Element główny wisiora jest dość duży i masywny - dodam, że jego długość to 12 cm, ale dzięki temu pojedynczy sznurek, na którym spoczywa, pasuje idealnie.


Kolory to - zgodnie z wytycznymi - tylko i wyłącznie miodowe żółcie, czerwienie i brązy w trzech odsłonach, z dodatkiem złota.

Symetrycznie umieszczone kuleczki marmuru i (chyba) jaspisu mają nawiązywać do równie letnich smaków, jakimi są porzeczki czerwone :)
Centralnie ulokowany agat (mam ich jeszcze kilka, więc nie raz wystąpi w roli głównej) to z kolei letnie słońce, choć może też być fasolką szparagową (pycha!) lub kwiatem słonecznika.
Malinowy odcień masy perłowej to mój hołd dla tych ukochanych owoców lata :) Uwielbiam maliny - w każdej postaci.
Sznurek jest dość długi, a wyplecione zapięcie pozwala na dowolną regulację długości - może być pępkowa, ale może być i przy szyi.


Dodam jeszcze, że końcóweczki sznurków również wyplotłam z koralików.

No, to moja szuflada już otwarta :)


Miłego leniuchowania w trakcie rozpoczynającego się dzisiaj weekendu Wam życzę :)
Pozdrawiam