Pokazywanie postów oznaczonych etykietą niespodzianki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą niespodzianki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 22 kwietnia 2012

Czego to ja Wam jeszcze nie pokazałam?

No właśnie...Bardzo wiele zdjęć zalega zapisanych na pulpicie i czeka na swoją kolej w opublikowaniu w moim pamiętniku, czyli na blogu właśnie. W sumie od jakiegoś czasu dochodzę do wniosku, że blog to taki swego rodzaju pamiętnik, ale raczej z tymi dobrymi wspomnieniami, zresztą kto lubi spisywać te gorsze?

Do tych niewątpliwie miłych wspomnień zaliczam udział w kiermaszu rękodzielniczym pn. "Robi się w Łodzi" - na tydzień przed Wielkanocą. Moja oferta dla odwiedzających? Pisanki! A jakże!




Nieco wcześniej - biorę bardzo czynny udział w Łódzkich Targach Edukacyjnych w Hali EXPO - jako florystka pod szyldem Centrum Nauki i Biznesu ŻAK. Prowadzę mini-pokaz florystyczny; pierwszego dnia jest to dekoracja ze sztucznymi kwiatami, następnego dnia - niekonwencjonalny bukiet ślubny, a trzeciego dnia - oddaję się szaleństwu ozdób wielkanocnych!



Idąc jeszcze dalej - umawiam się ze Skimmią z Kwiatów Natury na prywatną wymiankę. W sumie nie ustalamy konkretów; trochę się znamy, wiemy co nam się podoba, więc totalnie spontanicznie Sylwia obdarowuje mnie takimi oto sympatycznymi drobiazgami - motylkiem, wiankiem, manekinem, elfem, mydełkiem różanym (już wymydlone, fantastyczne!) i skrzyneczką na drobiazgi - którą można zobaczyć na fotkach z kiermaszu:





Jak widać - wszystkie prezenty znalazły swoje miejsce :) Co ja wysłałam do Sylwii? O tym w kolejnym poście.

A tuż przed Wielkanocą - dostaję niesamowity prezent od Hani z Inspiracji Ślubnych - niesamowicie pracochłonną ażurkową pisankę (niestety nie mam zdjęcia, pisanka od razu została "przygarnięta"), przecudnej urody Śpioszynkę i nieziemsko pachnące lawendowe skrzydełka:



Co tam jeszcze? Hm... Niech no się zastanawię... A! Już mówię! JA TEŻ WPADŁAM! W co? W szał Granny Squares! O czym w następnych postach wspominać zamierzam ;) Nie wierzycie? Mnie też trudno w to uwierzyć! Ja i szydełko - dobre sobie, co? :))))))

Pozdrawiam tymczasem wiosennie!

poniedziałek, 11 października 2010

Ślubnie, pogrzebowo i niespodziankowo

Moim kolejnym wyzwaniem ślubnym jest bukiet dla znajomej z dziecięcych lat... Ma być niewielki, okrągły, lawendowo-biały. Kwiaty? Oczywiście eustoma :) i niezwykle aromatyczna frezja. I delikatny szparagus modrzewiowy. Zdobienie kryształkowe, srebro. Do tego oczywiście butonierka dla Pana Młodego i dla sześciu świadków, i wpinka kwiatowa we włosy. Zamawiam eustomę odmiany 'Mariachi Lavender' i białą frezję (obojetna odmiana, wszystkie są przecudnej urody, no i ten aromat...). Po 2 paczki. W piątkowy wieczór układam bukiet i ku mojej rozpaczy - brakuje mi kwiatów eustomy! Jak to możliwe? Przecież zawsze obliczam kwiaty tak, że jeszcze sporo zostaje, co się tym razem stało? Ano tak - na pojedynczej gałązce jest tylko 1 (słownie: jeden!) rozwinięty kwiat! No i masz babo placek! Zawsze coś! Jutro więc czeka mnie giełda i/lub hurtownia - obym dobrała identyczne kwiaty! No nic, w razie czego - nieco zmodyfikuję projekt i też będzie dobrze. Przygotowuję butonierki i podkład pod wpinkę.

Odkładam na bok ślubne dekoracje, biorę się za wiązankę pogrzebową, która okazuje się być niewiele mniejsza od wieńca. Ech, te pogrzeby...


*******
Koniec końców Pan Młody odbiera takie oto kompozycje:

bukiet ślubny


butonierka świadka (x6)

butonierka Pana Młodego

wpinka kwiatowa we włosy Panny Młodej

*******
Ubiegły tydzień przyniósł mi niespodziankę od Peninii. Dziękuję Ci jak nie wiem co! Wszystko jest prześliczne, a w realu przeentuje się jeszcze lepiej! No - i mam zagwozdkę! Na jakie zapiski przeznaczyć notes? Szkoda zapisywać w nim cokolwiek, jest taki urokliwy! Pozdrawiam cieplutko!


*******

Dziękuję wszystkim Odwiedzającym za cieplutkie komentarze i proszę o więcej bo ziiiiimno jak neiu wiem co się robi! brrrrrrrrrr

sobota, 25 września 2010

Niespodzianka i tort

Piątkowego ranka - przemiła niespodzianka! Ciekawie się zrymowało, ale to prawda. Docieram jak zwykle bez pośpiechu, swoim wolnym, żółwim tempem do kwiaciarni, podnoszę roletę a przed oczkami coś mi dynda, uczepione do podnoszącej się metalowej kurtyny. Hm... Moja wizytówka. Co ona tu robi? Po chwili dostrzegam, że do wizytówki jest dowiązane prześliczne filcowe serduszko. A pod serduszkiem metka z ptaszynką i napis: aniakonieczna.blogspot.com. Ściągam to dziwne uwiązanko, patrzę, a po drugiej stronie wizytówki kilka słów od Ani do mnie! Była tu! Jak ja bardzo żałuję, że mnie nie było! aaaaaaaaaaaaaaaa!


Ale zaraz! Skąd Ania wytrzasnęła moją wizytówkę? Do tej pory nie wiem! Hm, zastanawiające... Mam kilka teorii, ale mam nadzieję, że Ania sama mi opowie ;) Dziękuję Ci, kochana, za przemiły podarunek!

Jejku, jest mi szalenie miło! W czwartek kartka od Linaewen, w piątek serduszko od Ani.

A w sobotę? Tort. Z okazji 60tej rocznicy ślubu! Niesamowity jubileusz, prawda?



*******
Jutro miały się odbyć warsztaty dla dzieciaków - niestety musiałam je przełożyć na inny termin z powodu okropnego kaszlu, który nęka mnie już od dobrych 3 tygodni! Nasilił się i chyba będę musiała pójść do lekarza... No, w sumie raz na 4 lata można się tam wybrać, no nie? ;)

Pozdrawiam Was cieplutko!

*******
A, no i przypominam o głosowaniu na wrześniowe Miejsce Sympatycznych Klimatów. Szczegóły TUTAJ.

czwartek, 23 września 2010

O tym, jak to skrajne stany emocjonalne...

... przeplatać się mogą do południa ;)

Zazwyczaj od rana do południa nic się nie dzieje. Zwykła zwyczajność dnia powszedniego: pobudka, giełda, kwiaciarnia... Po południu dopiero klienci zaczynają zdawać sobie sprawę, że w sumie to mogliby wejść i coś kupić.

A dziś? Ha! No oczywiście, że nie o klientach napiszę, no bo czemu to mieliby od samego rana nawiedzać moją małą kwiaciarenkę?

Otóż.

Budzik ustawiony na pół godziny wcześniej niż zwykle. Powód? Prozaiczny. Specjalne zamówienie na kwiaty. Wiązanka pogrzebowa. brrrrrr. Wstajemy, ja jeszcze śpię i tak będzie gdzieś przez kolejne pół godziny co najmniej ;) - jedziemy. Kupuję co zapisane na kartce. Wracamy. Zostaję w kwiaciarni i już o godzinie 7mej rano zaczynam układać bukiet żałobny. Ma być z zielonego anturium i pomarańczowej róży. Nie za duży, ale widoczny, elegancki i inny niż wszystkie - no ok, mówisz i masz! Po zrobieniu zdjęcia dołączyłam taśmę z napisem Ostatnie Pożegnanie... To też mnie przygnębia... Nie wyobrażam sobie, jakobym miała komuś najbliższemu coś takiego podarować... Nie myślmy już o tym, no!



Zawsze jak układam coś z pogrzebówki czy żałobnej - mam doła. Jakoś tak nie potrafię się cieszyć ani tym, że mam zlecenie, ani tym, że grzebię i tworzę coś z kwiatów, ani tym... no właśnie - osoba obdarowana nawet się nie ucieszy... Nie lubię tego typu kompozycji, no ale przecież nie odmówię, prawda? Głupio jeśli tak...

Wiązanka odebrana, Pani zadowolona. Nie opłaca mi się iść do domku, więc zostaję. Rozkładam swój bałagan typu śniadanie, zmieniam fartuch, odpalam kompa. Zagłębiam się w interesującą lekturę forum, potem odwiedzam Wasze blogi. Serce zaczyna się budzić, ba! Nawet już podskakuje! Takie śliczności można u Was spotkać, że ho, ho!

Wpada do mnie koleżanka Madzia - znamy się jeszcze ze studiów, od czasu do czasu mnie odwiedza, niekiedy wyskakujemy na browarka. Fajna babka! Niemal jednocześnie przychodzi Asia. Ta od torby ;) (jeśli już o tym wspominam to muszę się przyznać że babol! Babol jakich mało! Ta torba oczywiście - a raczej te broszki, jakie na niej są, kwiatki, a raczej już nie ma... znaczy jednego nie ma. Muszę naprawić, odkleił się skurczybyk!). Ale fajnie, lubię jak jest ktoś u mnie, rozmowa jest fantastyczna! Dodatkowo - wchodzi Tata - "Daj no jakiegoś chwasta dla mamy!" No tak - piękna prośba o bukiet urodzinowy! Moja Mami kończy dziś 55 lat! STO LAT! STO LAT! (Po pracy małe co nieco, a dieta? yyyyyyyyyyyyyy). Wesoło, wszyscy żartujemy, powstaje bukiet - oczywiście po co robić fotki? Zrobię po południu ;) Tata wychodzi. Zostajemy w babskim towarzystwie, trochę opowiadam o Amelce, o Karolinie - jej mamie, o naszej wspólnej koleżance - również ze studiów - Zuzi i jej maleńkim Filipku (niedawno roczek skończył, STO LAT! STO LAT!)... Madzi kurczy się wolny czas bardzo szybko, dlatego żegna się z nami i wychodzi... A stojąc na w drzwiach, na odchodne rzuca.... coś bardzo smutnego. Nie mogę tu napisać, ale Madziu - wiesz, że jestem i pomogę! Jak tylko będziesz chciała się wygadać, wypłakać czy po prostu pomilczeć - znajdę na to czas! Zostajemy z Asią z nietęgimi minami... Co zrobić? Życie... ech... Asia też zmyka. Do pracy. Wreszcie znalazła coś stałego, cieszy się bardzo, a ja razem z nią! Super! 

No i w takim dość niesympatycznym humorku idę do sklepu po jakieś owoce. One na pewno poprawią mi humor! Wracam, a Pani Grażynka - ta, co koło mojego sklepiku ma budkę ze skarpetkami - macha mi białą dużą kopertą! O matko! Jakaś FV niezapłacona? Jeszcze tego by brakowało, choć w sumie nie mogę na szybko sobie przypomnieć, czy faktycznie mam coś nieopłacone... Na kopercie nadawca: Ewa P.......k. Hm. Linaewen! A co to za okazja? I znów emocje biorą górę - tą pozytywną! Trzęsącą łapką otwieram kopertę, a w niej mniejsza, ozdobiona ślicznymi srebrno-złotymi motylkami i złotym napisem: Dla Ciebie. Otwieram ją a w środku... przecudnej urudy kartka, którą Ewa wykonała własnoręcznie! Zachwycam się jak nie wiem co! I nawet ma ruchome elementy w okienku! BOMBA! Otwieram ją a tam... Sam miód, no Ewuniu, jak mogłaś? Aż się zaczerwieniłam! tyle pięknych słów naraz! Dziękuję Ci pięknie!


No a potem... potem złamałam paznokcia! Ała! I świetnie. Znowu zwiecha humoru...

Ale otwieram pocztę, a tam co? Mail od Ani, z którą miałam przyjemność doświadczenia wymianki kolczykowej, o której niżej, przy okazji chwalenia się tym, co też mam od tej Ani, co to jej Wyszło Szydło z Worka. Okazuje się, że moja przesyłka również jest juz na miejscu, wszystko Ani się podoba, więc teraz pokazuję Wam zdjęcia tego, co znalazło się w Koszalinie:




Żeby nie było - przyznaję się bez bicia - dziergam namiętnie biżu. Powyższe elementy wykonane są na srebrze pr.925, ze szklanych koralików, szklanych perełek (i pierwsze i drugie z czeskiego Jablonexu) i kryształków Swarovskiego. Dowieszka na srebrnym karabińczyku.

Wg planu pierwszej połowy dnia - powinna przyjść pora na dolinę. Zobaczymy jak to będzie, górą będą na pewno urodziny Mami!

Pozdrawiam cieplutko i przypominam - zostało już tylko 7 dni, tylko tydzień na zagłosowanie na najsympatyczniejszego wg Was bloga we wrześniu! Szczegóły TUTAJ, zapraszam i gorąco namawiam do głosowania!

A na dzień dzisiejszy do wygranej predestynują (cyferki w nawiasach przed adresami blogów oznaczają ilość oddanych na nie głosów):


(1) http://scrapbooking-mag349.blogspot.com/

(1) http://manualnik.blogspot.com/

(1) http://miraqszpinak.blogspot.com/

(4) http://sekretyaniola.blogspot.com/

(1) http://mojszydelkowyswiat.blogspot.com/

(1) http://jolazola.blogspot.com/

(1) http://skarbnicaduszy.blogspot.com/

(1) http://kseniaart.blogspot.com/

(1) http://mojslodkiswiat.blogspot.com/

(1) http://www.konkata.blogspot.com/

(1) http://majka-skrawki.blogspot.com/

(1) http://mygreencanoe.blogspot.com/

(1) http://bezpospiechu.blogspot.com/

(2) http://jolinka.blogspot.com/

(1) http://albumaniola.blogspot.com/

(1) http://victorianalbum.blogspot.com/

(1) http://artes-liberales.blogspot.com/

(1) http://pospokojnosc.blogspot.com/

(1) http://pokojzkominkiem.blogspot.com/

(1) http://ushiilandia.blogspot.com/

(2) http://drewniana-szpulka.blogspot.com/

(1) http://alexls-destinationart.blogspot.com/

(1) http://zielonykuferek.blogspot.com/

(1) http://jagodowyzagajnik.blogspot.com/

(1) http://lowflyingangels.blogspot.com/

(2) http://utkanezmarzen.blogspot.com/

(1) http://pin-upowo.blogspot.com/

(1) http://vilemoo.blox.pl/html

(1) http://mojekreacyjki.blogspot.com/

(1) http://miju-maskoty.blogspot.com/

(1) http://florentyna-groszkiire.blogspot.com/

(1) http://aniakonieczna.blogspot.com/

(2) http://psiokociswiat.blogspot.com/

(1) http://madeinkasia.blogspot.com/

(1) http://darsi-kolorowezacisze.blogspot.com/
 
(1) http://www.zaczarowaneszydelko.ofu.pl/
 

(1) http://studio-conestoga.blogspot.com/

(1) http://niespokojnadusza-delfina7.blogspot.com/


(1) http://tengel27.blogspot.com/

(1) http://by-giraffe.blogspot.com/
 
(1) http://cukierniczekreacje.blox.pl/html
 
(1) http://cichutkikacikjoie.blogspot.com/

(1) http://zapachjasminu.blogspot.com/
 
(1) http://majuhandmade.blogspot.com/