...bo czasu brak. Ciągły pośpiech, planowanie każdej minuty, a i tak nie wszystko zrobione :)
Wrzucam tylko zdjęcie poduchy dla mojej mamy i uciekam :)
Pozdrawiam cieplutko
Marta
Moje prace
czwartek, 29 maja 2014
poniedziałek, 27 stycznia 2014
Narzuta w śniegu :D
W okresie przerwy świątecznej miałam w końcu odrobinę czasu
dla siebie (nareszcie!) – Gosia nie chciała za żadne skarby spać w dzień, za to
padała wcześnie wieczorem :D Intensywnie wykorzystywałam więc każdą minutę danej
mi „wolności” ;)
Dzięki temu, udało mi się wreszcie skończyć moją narzutę
zaczętą uwaga… w 2010r ;) Wtedy przygotowałam większość bloków, ale jakoś nie
miałam chęci ich pozszywać. Potem urodziła się Gosia, a ja przez ponad rok nie
wyjęłam maszyny.
Któregoś dnia, pod koniec zeszłego roku miałam jednak
godzinkę tylko dla siebie i stwierdziłam, że pora powykańczać wszystkie UFOki
zalegające w szafie (kolejne posty i o nich będą).
W pierwszej kolejności zabrałam się za poniższą narzutę –
stwierdziłam, że będzie idealnie pasować do naszego pokoju gościnnego. Pozszywałam
wszystkie bloki razem, popikowałam i kiedy przyszła pora na lamówkę
stwierdziłam, że skoro mam tak mało czasu, to przyszyję ją z obu stron
maszynowo. I to był błąd. Do tej pory przyszywałam lamówkę z jednej strony
maszynowo, a od drugiej strony (spód) – ręcznie.
Po przyszyciu w ten sposób połowy lamówki, stwierdziłam, że
wygląda to masakrycznie i wracam do mojego tradycyjnego sposobu (niech żyje
porąbany perfekcjonizm ech..) W efekcie zmarnowałam więcej czasu – na prucie
szwów. Nigdy więcej chodzenia na skróty J
Poza tym – wiem, że wiele osób nie lubi ręcznego przyszywania lamówki, ale ja
to uwielbiam – nie mam już czasu na haftowanie, a machanie igiełką mnie mocno
uspokaja.
Narzutę skończyłam w Święta, ale czekałam na śnieg ze
zdjęciami. Zawsze marzyła mi się sesja narzutki na płocie i śniegu, więc mimo
mrozu wyrzuciłam małża na dwór, żeby porobił fotki :D
Za każdym razem, kiedy coś kończę, to pojawia się ogromna
radość i energia. A energia to coś czego mi potrzeba, bo czasem nie daję już
rady. Macierzyństwo i praca (a raczej dwa etaty) to super sprawa, ale czasem
bezsilność i zmęczenie i tęsknota za czasem na pasje biorą górę. I wtedy taki
zastrzyk energii się przydaje.
Pozdrawiam
Marta
piątek, 6 grudnia 2013
Za dużo wszystkiego :)
Jeszcze jednego nie skończyłam a zabrałam się za drugie (no co poradzę na to, że najbardziej lubię szyć wierzch ;))
Zaczęło się tak:
A skończyło tak (i prędko nic z tym nie zrobię :))
Nawet dywan załapał się na zdjęcie (które jest kiepskiej jakości bo robione telefonem).
I jeszcze jedno zdjęcie, robione tak na szybko, zaraz po ostatniej dostawie tkanin:
Pozdrawiam ciepło :)
Marta
Zaczęło się tak:
A skończyło tak (i prędko nic z tym nie zrobię :))
Nawet dywan załapał się na zdjęcie (które jest kiepskiej jakości bo robione telefonem).
I jeszcze jedno zdjęcie, robione tak na szybko, zaraz po ostatniej dostawie tkanin:
Pozdrawiam ciepło :)
Marta
poniedziałek, 2 grudnia 2013
Dzień Darmowej Dostawy
Już po raz czwarty nasz sklep bierze udział w Dniu Darmowej Dostawy - w tym roku to 2 grudnia, czyli już dziś ;)
Każde zamówienie złożone w tym dniu (niezależnie od wartości zamówienia), zostanie do Was wysłane na nasz koszt. Akcja DDD obejmuje swym zasięgiem wyłącznie zamówienia z dostawą na terytorium Polski.
Serdecznie zachęcam więc do zakupów, bo zamiast płacić za przesyłkę można zamówić więcej szmatek :D i nie tylko. W ofercie sklepu (ponad 600 tkanin - w tym i wczoraj wstawione blisko 50 nowych tkanin firmy Michael Miller).
Tak dla przypomnienia adres sklepu ;) www.craftfabric.pl (lub wystarczy kliknąć w baner na pasku bocznym).
Marta
Każde zamówienie złożone w tym dniu (niezależnie od wartości zamówienia), zostanie do Was wysłane na nasz koszt. Akcja DDD obejmuje swym zasięgiem wyłącznie zamówienia z dostawą na terytorium Polski.
Serdecznie zachęcam więc do zakupów, bo zamiast płacić za przesyłkę można zamówić więcej szmatek :D i nie tylko. W ofercie sklepu (ponad 600 tkanin - w tym i wczoraj wstawione blisko 50 nowych tkanin firmy Michael Miller).
Tak dla przypomnienia adres sklepu ;) www.craftfabric.pl (lub wystarczy kliknąć w baner na pasku bocznym).
Marta
środa, 20 listopada 2013
Co robi człowiek gdy..
... ni z tego ni z owego dostanie od losu
szansę i wreszcie po półtora roku ma dla siebie chwilkę wolnego? :D
To co poniżej, tworzone w ogromnym pośpiechu więc
niedoskonałe :)
Ale kto by się tym przejmował ;)
Tylko im dłużej patrzę na to białe obramowanie, tym bardziej
stwierdzam, że trzeba je zwęzić :)
A kiedy ja to skanapkuję, wypikuję, dodam lamówkę to już nie
wiem. Ale szczęśliwa jestem i tak :D
A na zakończenie chciałabym Wam zaproponować nowe
zastosowanie dla makaronu :D
Trzymajcie się ciepło.
Marta
czwartek, 26 września 2013
Kilka nowości ze sklepu :)
Od czasu mojego ostatniego posta (o matulu, kiedy to było), wstawiliśmy sporo nowości. Poniżej dwie fotki kilku tkanin z ostatniej dostawy:
Następnym razem postaram się napisać więcej :)
Buźka
Marta
Następnym razem postaram się napisać więcej :)
Buźka
Marta
czwartek, 14 marca 2013
Cisza...
... bo u mnie nic nie powstaje :( Chciałabym, naprawdę ale nie mam jak - praca, sklep, Gosia i dom i po prostu nie wyrabiam ech. No nic, jeszcze kilka(naście) miesięcy i może będzie lepiej ;)
Żeby cokolwiek zrobić mając 5 minut dziennie, wybrałam baaaardzo prosty wzór z nowej książki MTSA "Voyage, voyage"
Mój mąż mówi, że to dziwny obrazek, a ja mówię, że ważne że ja wiem co przestawia i że w ogóle coś wydziubałam ;)
Zaczęłam też króliczki nowe do pokoju Gosi, ale kiedy ja je skończę to nie wiem :D
Marta
Żeby cokolwiek zrobić mając 5 minut dziennie, wybrałam baaaardzo prosty wzór z nowej książki MTSA "Voyage, voyage"
Mój mąż mówi, że to dziwny obrazek, a ja mówię, że ważne że ja wiem co przestawia i że w ogóle coś wydziubałam ;)
Zaczęłam też króliczki nowe do pokoju Gosi, ale kiedy ja je skończę to nie wiem :D
Marta
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)