Motyl czy ćma

 

Na filcu z koralików wyszyłam robaczka. Czy to motyl, czy ćma? To bardzo ważne nie jest. Świetnie komponuje się z klapą płaszcza lub torebką

Kolorowe dodatki

Z szycia narzuty zostało mi trochę towaru. Uszyłam dwie podkładki pod donice na parapet oraz bieżnik na komodę. Nie trzeba go krochmalić. Na pewno będą jeszcze dwie patchworkowe poszewki dla mnie i mamy.

Kolorowa nr2

 Powstawały jednocześnie dwie narzuty. Ta jest z mniej równych elementów, których szkoda było mi wyrzucić.Moja maszyna nie cierpi bistoru, a ten mam na spodzie( żeby mi się nie ślizgało na łóżku). Musiałam dać obszycie z bawełny i wyszło nieźle. Materiały są różne. Teraz mam matę samogojącą i nóż krążkowy moje części są równe.

Kolorowa

Jedna narzuta wreszcie skończona. Trwało to trochę, bo pikowanie mnie odrzucało od maszyny. Bolą mnie ramiona i ręce, a druga też już prawie skończona. Ta jest dla mojej siostrzenicy. Typowy recykling. Stare zasłony, spódnice, spodnie, kawałki materiału z czasów dawnych.

Niebo

Dżinsowa kosmetyczka

Kosmetyczka dla mego syna. Zrobiona bez zbędnych ozdobników. Uszyta z nogawek, czyli znowu recykling.

Torba z resztek

Jakiś czas temu pozszywałam skrawki (których szkoda mi wyrzucić było) , powstała tera druga crazy torba z podszewką. Ma niedociągnięcia, ale na zakupy wystarczy.Takie zszywanie kawałków materiału w patchwork jest budujące, powstaje dosłownie coś z niczego. Moje chomikowanie mnie przerasta mam znowu karton ścinek.

Energetyczna torba

To efekt cięcia i zszywania. Torba letnia z mnóstwa małych kawałków. Patrząc na nią widzę swoje ubrania. Styl szycia crazy patchwork Torba ma usztywniony tylko pasek.

Crazy patchwork

Upał działa destruktywnie na wszelką twórczość. Robienie na drutach jest wykańczające. Dlatego szyję ale nic konkretnego.Wyciągnęłam z pudła wszystkie ścinki i pozszywałam. Jasna tkanina jest  jest bardziej geometryczna , ciemna to istne szaleństwo "ugotowanego" upałem umysłu, powstaje jeszcze trzeci kawałek. Jasny patchwork szyłam overlockiem ma około 100/150 cm,ciemny jest o połowę mniejszy. Co z tego powstanie nie mam pojęcia.Większy może będzie wierzchem kołdry, a może uszyję sobie szaloną tunikę, ciemny może być torbą na zakupy. Myślałam też by pociąć go w kwadraty aby uszyć jakąś kołderkę.

Upał....

Doszłam do wniosku że jestem tania w ubieraniu.Spódnicę szyłam kilka lat temu, jest szeroka i bardzo wygodna, szyta z klinów. Bluzka kilkuletnia z bardzo cienkiej nitki bawełnianej zrobiona szydełkiem, jest cienka i przewiewna, w sam raz na upały. Wisior robiłam niedawno, agat obszyty drobnymi koralikami, podszyty cienką skórką kozią.Na życzenie dodałam zbliżenie bluzki.

Test Overloka

Torebki

Najbardziej lubię jak coś starego i nieprzydatnego zmienia się w rzecz użyteczną. Te torebki to były nogawki spodni sztruksowych, kwiaty to co najmniej dwudziestoletnie zasłony, ciemna zieleń to kawałek tak samo leciwy jak kwiaty. Pierwsza torba ma wewnątrz kieszonki z kawałków koszul męskich tam gdzie mają kieszeń. Zamek miałam z metra, więc docinam ile mi potrzeba. Jest jeszcze jedna torba, ale czeka na wykończenie. Obie torby są intensywnie używane. A z reszty kwiatowego materiału powstanie spódnica, którą wkrótce pokażę.

Idzie lato

Te dwie kołderki, bardzo kolorowe, dostały dziewczynki na komunię. Szyte były, jak widać, z kwadratów. Pikowanie to nie jest moja mocna strona. Kołderki mają rozmiar około 160/200.Najwięcej nerwów straciłam na szyciu kwadratów w czarne kwiaty, materiał lekko rozciągliwy, moja maszyna szalała, rwała nici pętelkowa. Dojrzałam do kupna overloka, zamówiłam w sklepie i czekam na dostawę.

Prezent

Mała dama dostała od nas tę sukieneczkę, ubrana w nią prosiła gości na chrzciny.

Szalona krawcowa-to ja

Ostatnio znowu zaczęłam szyć. Przeprosiłam się z maszyną po kilkunastu latach .