Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wianki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wianki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 marca 2017

A u mnie znów pasteLOVE

Co ja poradzę, że jak tylko Pani Wiosna lekko zapuka do drzwi to mnie znów ciągnie do pasteli. Wiem, wiem ...pastele lubią małe dziewczynki. Te wszystkie różowości, mięty i rozbielone niebieskości, żółcienie.. są takie jasne i radosne!
Czasem skusze się na bardziej nasycony kolor: fuksje czy intensywny żółty ale tylnymi drzwiami zawsze przemkną pastele.
Tak się zaczęło w tym roku... i to na pewno nie koniec:)
Trochę  inna pisanka, NIEdecoupage:)



 Wianek, który powstał dla Przyjaciółki

Zmykam, bo czas na ogrodowe porządki i o tym będzie następny post.

piątek, 19 września 2014

DIY - szybki wianek z winobluszczu

Przy okazji wycinania nadmiaru pędów winobluszczu zawsze pozostawiam trochę starszych ale elastycznych pędów do plecienia wianków.
Wybieramy pędy, które nie są zielone, obrywamy liście i z długiego pędu robimy obręcz i oplatamy na niej dalszy ciąg pędu. Mocujemy tak aby się nie rozwinął.
 Ja nie używam żadnych drucików do mocowania, po prostu znajduję pomiędzy dwoma oplecionymi pędami miejsce i wsuwam koniec oplatanego pędu. Na początku obręcz jest trochę kanciasta i niezbyt okrągła ale w trakcie oplatania pędy są na tyle elastyczne że można dokonywać poprawek i formować coraz bardziej okrągły wianek:) Moje pierwsze wianki były niezbyt równe ale każdy następny wygląda lepiej, trzeba potrenować.
Dokładamy następne warstwy oplotu.
Można nawijać pędy w tym samym kierunku można też ostatnie dwie opleść w kierunku przeciwnym. Zobaczycie same jak Wam będzie się podobało najbardziej. Nie mam ustalonej ilości pędów, które nawijam, wszystko zależy od ich grubości oraz grubości wianka jaką chcecie uzyskać.
Do gotowej obręczy przyczepiam dekoracje, jakie znajdę w ogrodzie, zielone gałązki świerku, tuję, suszone kwiaty, gałązki irgi z czerwonymi owocami, bluszcz pospolity. Można też posłużyć się sztucznymi kwiatami. Reszta zależy od Waszej pomysłowości.
Mój wianek wyszedł tak:)

A winobluszcz już łapie jesienne kolory


niedziela, 14 września 2014

Jesień u progu.....

Jesień idzie powoli, niespiesznie a lato żegna nas wspaniałą pogodą. Mam wrażenie, że działam na baterie słoneczne, więc przebywam na słońcu ile się da i juz wiem, że przez 7 miesięcy będę tęsknić za zielenią, ciepłem i kolorowym ogrodem. Nie mogę napisać, ze lubię jesień. Lubie jedynie jej spektakl kolorów w pogodne jesienne dni... Krótki dzień, słota, wiatr i zimno mnie przygnębia.
Złapałam na zdjęciach kolory późnego lata i zbliżającej się jesieni. Wypoczywam w ogrodzie, wykorzystuję tę burzę kolorów aby zachować uśmiech na pochmurne dni.
Po wycięciu nadmiaru pędów winobluszczu, jak co roku uplotłam wianek. Tym razem ozdobiłam go suszonymi hortensjami, oplotłam bluszczem i  gałązkami tui. Zdobi drzwi wejściowe
Na tarasie nadal dużo kwiatów kwitnie, nawet jeszcze nie pomyślałam o wymianie roślin w doniczkach.
Ale w ogrodzie widać już pierwsze oznaki zbliżającej się jesieni....

 Oby taka wspaniała, ciepła pogoda trwała i trwała.....
Słoneczne Pozdrowienia 




czwartek, 7 sierpnia 2014

Letnie wianki na drzwi-Wróciłam:-)

Witajcie:-)  jak dobrze być już w domu i w realu i w sieci. Wróciłam, trochę umęczona i słaba ale jestem i zbieram siły bo dużo mebli czeka na przeróbki i już się nie mogę doczekać. A żeby były w tym poście jakieś nowości to pokaże ostatnią rzecz zrobioną tuż przed pójściem do szpitala. Zatęskniłam za jakimiś robótkami a kondycja nie pozwalała poszaleć z meblami przed operacją.
Zrobiłam więc dwa wianki jeden z różą i hortensją, duży 30 cm średnicy

drugi mniejszy z samymi kwiatkami hortensji, średnicy 21 .cm
Oba wianki w pastelowych barwach, spokojnie mogą być  letnią lub jesienna dekoracją drzwi lub jakiegoś kącika w domu.
A na koniec parę ogrodowych zdjęć. Teraz chwasty bedą miały używanie przez dwa miesiące, bo ja mam zakaz ciezkich prac. Smutno mi bedzie patrzeć jak ogród marnieje ale zdrowie ważniejsze.

Mam

wtorek, 15 kwietnia 2014

tuż przed Wielkanocą....wiję wianki :)

Mam wrażenie, że dni, tygodnie zlewają się w jedno. Nie nadążam.... W ostatniej chwili skończyłam wielkanocne prace. Mam nadzieję, że wszystkim będą się podobały. Spróbowałam też czegoś nowego. Zrobiłam parę wianków wielkanocnych. Dotąd tylko podziwiałam umiejętnie połączone kwiaty, wstążki, suszki. Pierwszy raz przetestowałam wstępnie używanie do tego celu kleju na gorąco na wiankach bożonarodzeniowych ale to były wprawki, bo nie maiłam żadnych zapasów materiałów. Teraz zaopatrzyłam się w kwiaty, jajeczka różnych rozmiarów i dodatki i znów postanowiłam spróbować. Muszę się przyznać, że nie było łatwo ułożyć spójną kompozycję pod względem koloru i wielkości ale chyba mi się udało. Bardzo mi pomogły różne kursiki wynalezione w internecie. Były dla mnie inspiracją. Bazy do wianków miałam różne: styropianowa obręcz, własnoręcznie wyplecione z winobluszczu, rattanowe.Tak to wyszło.....
różowy na styropianowej obręczy
żółty na wianku z winobluszczu

pastelowy na rattanowej bazie
mały zielony na wianku z winobluszczu
Niebawem wrzucę jeszcze fotki ostatnich pisanek i mam nadzieję że uda mi się zrobić jakieś dekoracje we własnym domu... oby.