Inspiracji szukaliśmy już w różnych miejscach, czas zajrzeć do tych mniej oczywistych - dzisiaj zapraszam Was w okolice... cmentarza, dokładnie w miejsca, gdzie możecie kupić znicze. Przy takiej właśnie okazji w oko wpadła mi niezwykłej urody folia, która - gdyby nie kontekst zakupu - mogłaby posłużyć jako rodzaj podkładki czy ozdoby. Zdaje się, że pierwotnym przeznaczeniem tej folii jest po prostu pakowanie kwiatów - na środku wycina się dziurę, wkłada w nią łodygi bukietu i zbiera folię ku górze. Tworzy ciekawy efekt koronki. I chociaż to właśnie koronka była moim pierwszym wyborem, ostatecznie w swojej pracy użyłam geometrycznego wzoru. Na koronkę przyjdzie jeszcze czas.
Folia nie jest zbyt gruba, więc z pewnej odległości wydaje się, że wcale jej tam nie ma - widać tylko czarne wzory.
Zachęcam do zajrzenia w takie nieoczywiste miejsca - może w Waszej okolicy wzory będą jeszcze ładniejsze, a może w przycmentarnych budkach znajdziecie coś zupełnie innego..?