Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jarmuż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jarmuż. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 25 października 2016

Energetyczna fasolowa z dynią i jarmużem


Tej jesieni postawiłam na aktywność ruchową. Brzmi jakbym dotąd tylko leżała, zatem stop…i jeszcze raz... :)
Tej jesieni postawiłam na zwiększoną ilość ruchu. Do dotychczasowej, wcale nie małej aktywności fizycznej, dołożyłam kolejne „co nieco”: sporo fitnessu na trampolinach i trochę zumby. Nowe wyzwania zabierają mi niemało czasu, ale też i przynoszą mnóstwo radości. Pot się leje przez całe 60 intensywnych minut, 5 dni w tygodniu.

środa, 16 września 2015

Małe co nieco z batata


Z wyglądu przypomina swojskiego kartofla, w smaku – kojarzy mi się z dynią.
Nie przypuszczam, aby słodki batat kiedykolwiek zastąpił ziemniaka w tradycyjnej kuchni polskiej, ale osobiście nie mam nic przeciwko temu, by na inne sposoby urozmaicał nasze talerze.
Ot, choćby takie pieczone frytki... Te mogłabym jeść nawet codziennie. :)
Ale frytki to dopiero początek pysznej batatowej góry lodowej. Moja lista ulubionych potraw na bazie wilca ziemniaczanego (innymi słowy: batata) sukcesywnie rośnie. Są tam i pikantne, rozgrzewające curry, i delikatne zupy, i treściwe gulasze, i zapiekanki, i deserów również nie brakuje.


wtorek, 17 marca 2015

Fasolowa, w której łyżka prawie dęba staje.


Porządkowanie szafek kuchennych u progu wiosny to u mnie stała tradycja. Zwykle okazuje się, że suche zapasy, nie wiedzieć czemu, znów „nie wyszły”. Mogłabym to próbować zrzucić na niesprzyjającą zimową aurę, ale tak naprawdę pewnie po prostu zbyt dużo nagromadziłam... Niniejszym rozpoczynam sezon czystek i topienia w garnkach nadwyżek wszelakich.
Na początek rozprawiam się ze strączkowymi (uch! tych mam naprawdę sporo i niejeden pomysł, oraz niejeden garnek jeszcze będzie potrzebny). :)

piątek, 20 lutego 2015

Brzydkie, a dobre, czyli szukając pomysłu na dynię


Na moim „zimnym” parapecie leżakuje kilka dyni. To część zapasów, które poczyniłam jesienią. Dynia jest wdzięcznym owocem, bo w sprzyjających warunkach może przeczekać nawet kilka miesięcy. To poniekąd wartość dodana i lubię z niej korzystać. Gdy w środku zimy najdzie mnie znienacka ochota na „coś dyniowego” - cieszę się, że mam ją pod ręką.


poniedziałek, 6 października 2014

Jarmuż, soczewica i reszta ferajny.


Natury nie przechytrzę, choć trochę jeszcze próbuję. Może i aura jest (jak na razie) łaskawa, obdarowując nas przyjemnym słońcem, i bezchmurnym niebem, ale jesień, choćby najpiękniejsza...to nie to samo co lato.
Więc marznę nawet w pełnym w słońcu. W domu wciskam się w cieplutki koc. Na stopach grube skarpety. Nie wystarcza. Och! jak zimnooo!


piątek, 10 stycznia 2014

Jarmuż, ciecierzyca i bataty – na zdrowie!


Jeśli jest jakaś wiodąca i główna myśl, którą chciałabym dzisiaj sprzedać – to niewątpliwie zamknie się w słowach „zdrowe też może być smaczne”. I na tym w zasadzie mogłabym zakończyć wprowadzenie do przepisu, bo zawiera dokładnie wszystko co trzeba. :)



Jarmuż jest modny, jarmuż jest smaczny, o jarmużu ostatnimi czasy sporo się mówi – zwłaszcza o jego walorach zdrowotnych (wspomnę tylko o dużej zawartości łatwo przyswajalnego wapnia, co dla mnie osobiście ma ogromne znaczenie).
Trochę szkoda, że mało dba się o to, aby pojawiał się w naszych sklepach, straganach  i naszej kuchni. Takie zapomniane (piękne) warzywo...