Strony

Zaglądają

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soom. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soom. Pokaż wszystkie posty

piątek, 12 września 2014

32. Last flower

Cześć robaczki!
Nie zgadniecie, kto chciał się bardzo z Wami przywitać...
El Diazo un Kapitano! (co)
Dawno go tutaj nie było co wydaje mi się bardzo dziwne biorąc pod uwagę, że to moja najbardziej ukochana lalka. 
Smutno mi było patrzeć na jego starego wiga, który był w opłakanym stanie więc zakupiłam mu nowego i teraz wygląda o niebo lepiej.

Diaz ma nadal ten sam specyficzny charakter- Uwielbiam jego postać, która tworzyła się od samego początku jego pobytu u mnie- Nic nigdy nie zmienię...
Jednak cały czas dodaję nowe wątki z jego życiorysu... 
To chyba jakaś choroba (*≧▽≦)オ








Co słychać u mnie?
Jutro wybieram się na leśne zdjęcia razem z jedną z moich dyniek...
...no i leci do mnie nowa lalka (...lalek...?)
Oczekujcie arrivala!

niedziela, 11 maja 2014

30. Mieszanka wedlowska

Oj... (niesamowity wstęp)...
Strasznie długo mnie tu nie było, bo... Postanowiłam zrobić sobie przerwę od pisania postów, gdyż kompletnie nie miałam pomysłu na żaden wpis i ogólnie to nic się w związku z tym nie zmieniło...

Ale czy zmieniło się coś w moim składzie lalkowym? :) Trochę...
Szczurek (Soom Io) poleciał do USA do nowego domku, a u mnie w zamian za albinoska zamieszkała bardzo urocza PULLIP-ka, którą wystylizowałam zgodnie z moim planem - Jestem bardzo zadowolona z mojej pracy.

Koncepcja żywic jest w sumie taka jak była od dłuższego czasu- Diaz ze swoją młodszą siostrą żyją w postapokaliptycznym świecie i walczą o przetrwanie. Moim planem na najbliższy okres czasu jest spisanie ich dziejów na kartki- Weno, przybywaj!

Oprócz tego...
Jak w ostatniej notce dało się zauważyć wciągnęły mnie straszne klimaty- Ubranka szyję po to tylko, aby za chwilę je pociąć i pobrudzić, tak aby pasowały do moich "wizji"... Rozważam zakup kolejnego plastika (kto by pomyślał...!) lub mniejszej rozmiarem żywicy rodem z powieści Głuchowskiego (Metro), która to ucierpiała z powodu choroby popromiennej i ma teraz trochę... dziwny wygląd!

I moja ulubiona mieszanka zdjęć dla osób, które ich nie widziały.





***

Lalka z "Sierocińca" jest w trakcie tworzenia ^^ Porcelanowa głowa oparta na hybrydzie stock-obitsu wita się z państwem w oczekiwaniu na ubranka.



***




***

Dear god...
Please save us!






Zapraszam na lalkowego faceboga, którego uaktualniam w miarę możliwości.

W razie pytań zapraszam na lalkowego aska.

No i...

niedziela, 4 sierpnia 2013

19.Zimnokrwisty manipulator

Diaz to bardzo religijny człowiek jest. Na stwierdzenie, że papierosy i alkohol to jego odwieczni wrogowie odpowiada, że przecież Jezus kazał nam kochać swoich wrogów. 
Na próbę wydębienia od niego pieniędzy mówi, że cierpi właśnie na kryzys seksualno-ekonomiczny - "Otwieram portfel, a tam ch.j"
Jako fan KAPITANA Jacka Sparrowa wyznaje zasadę, "Jestem uczciwy, a ty uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość"

 Również twierdzi, że marzenia się nie spełniają, czekolada tuczy, papierosy zabijają, a naiwność prawie zawsze bierze górę nad rozsądkiem.


D I A Z

.Wredny cynik. 
.Szyderca wyśmiewacz.
 .Snajper ironista.
 .Terrorysta emocjonalny.
 .Spiskujący łotr.
 .Gracz krętacz.
 .Zimnokrwisty manipulator.
.W jednej osobie.

Kurde.
Postawiłam sobie cudownie wspaniały lalkowy cel- Jak najszybciej złożyć Sainta.
Nie mogę sobie nawet teraz wyobrazić miary mojej radości jak moja najbardziej wymarzona lalka będzie w całości taką jak ją sobie wymyśliłam. Chociaż pewnie jeszcze dużo czasu minie zanim ta chwila nadejdzie, bo tak samo jak Diaz cierpię na kryzys seksualno-ekonomiczny XD

A notka jak zwykle bez ładu i składu :-)
A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że myślałam nad nią cały dzień.

sobota, 13 lipca 2013

18. Rainy day

Hej!
Kociak otrzymał imię Cyprian ^_^
Początkowo rozważałam kilka innych imion, np; Toshiko-Toshi w skrócie, Cyryl, Sebastian czy też Cyrus- ostatecznie jednak padło na Cypriana :)...

Lato,lato...lato...
Pogoda jest masakryczna- mam ochotę tylko spać i w sumie nic więcej nie jestem w stanie z siebie wykrzesać...

Słońce, wróć do nas :'(

Kilka zdjęć-smutne, bo tak. o.
I do tego straszny misz-masz- jak to mam w zwyczaju ostatnio.

środa, 3 lipca 2013

16.

Hej.
Co u was?
Ja mam ostatnio ciągle świetny nastrój i przypływ ~weny twórczej~
Do tego pojawiły się nowe odcinki moich ukochanych seriali takich jak
* Dexter *
* True Blood *
oraz 
* Skins *

Oglądam je z wielkim zapałem i z utęsknieniem czekam na kolejne odcinki. 

Lalkowo u mnie się nic nie zmieniło i raczej za dużo się nie zmieni w najbliższym czasie,
bo Diaz i Dexter są dla mnie lalkami idealnymi i nic więcej narazie do szczęście nie potrzebuje (No chyba, że dollshe wyśle już moją saintowską głowę + jakimś cudem wygram na loterii i zakupię dla biedaka ciało ^____^ )

Ogólnie to zbierałam się kilka razy, żeby dodać jakieś notki o trochę innej tematyce, mianowicie chciałam zacząć pisać trochę o mnie, ale w sumie nie wiem czy powinnam- może jednak blog, który był od początku założony, 
aby pisać na nim o lalkach nie powinien zmieniać swojego powołania?...

.Straszny zdjęciowy misz-masz.
.A co mi tam.