Witam kochani =)
Moje dzisiejsze aniołki idealnie pasują do tytułu - są pastelowe i bardzo zdziwione. Kiedy były w stanie surowym ta rozśpiewana buzia miała sens. W momencie kiedy domalowałam im oczy zauważyłam,że aniołki lekko zakrywają buzię rączkami i wyglądają na zdziwione, nawet lekko przestraszone. Możliwe że aniołkom udzielił się mój nastruj. Jestem mega zdziwiona i zaskoczona tym,że za kilka tygodni już Święta Bożego Narodzenia, a ja nie jestem na to przygotowana. Nie mam żadnych prac typowo świątecznych, ale trudno się mówi. W tym roku inne sprawy zaprzątają moje myśli. Jeśli wszystko ułoży się tak jak powinno czeka was spory szok =D Mnie zresztą też,ale o tym opowiem kiedy indziej.
Tymczasem pooglądajcie moje małe zdziwione aniołeczki =)
Pozdrawiam serdecznie =)
Tak przy okazji jeszcze kilka fotek mojej ulubionej wiązanki ślubnej, którą miałam okazję niedawno zrobić. Jak dotąd to mój ulubiony zestaw =)