Witam Was kochani w kolejny jesienny poranek. Nie wiem jak Wy, ale ja już padłam ofiarą jesiennej pluchy i leżę w łóżku połamana z bolącym gardłem. Zamaiast tradycyjnej porannej kawy czeka na mnie kubeczek gripexu .....Ehhhh. Bronię się jeszcze przed cieplejszym ubieraniem, jakiś cienki szalik, ale o czapce nawet jeszcze nie myślałam. Niestety doszły mnie słuchy,że w tym roku ma być na prawdę ostra zima, więc chyba będziemy chodzić opatuleni jak bałwanki...bynajmniej ja =D Tymczasem powstały u mnie aniołki już przygotowane na ewentualne mrozy.Cieplutko odziane w płaszczyki, czapki, szaliki i nauszniki =) Powstały z farbowanej masy, pociągniętej po upieczeniu białą akrylówką i złotolem. Nie jestem zadowolona z oczu. Mogłam zostawić otwarte tak jak zawsze, ale już polakierowałam i teraz ni jak mi je przerobić, grrr. Mam nadzieję,że mimo niewielkiego babola, który przy nich popełniłam przypadną Wam do gustu. Ja uciekam po swoją porcję leków i zakopuję się pod kocem na cały dzień.
Trzymajcie się cieplutko i nie dajcie się zagonić grypie do łóżek. Pozdrawiam Ania =)
niedziela, 29 września 2013
piątek, 27 września 2013
Wyplatania ciąg dalszy.
Witam w ten jesienny pochmurny poranek. Noce są już coraz zimniejsze i chyba trzeba będzie niebawem zacząć dogrzewać mieszkanie, bo normalnie dzisiaj zmarzłam. Brrrrr.... Gorąca kawa może trochę mi pomoże. Długo już zabierałam się za zrobienie znowu jakiegoś papierowego koszyczka i w końcu się udało. Nie jest to może cud inwencji i kreatywności, bo w porównaniu z wyrobami, które oglądałam to moje koszyczki są na miarę przedszkolaka =) Grunt to ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Może w końcu uda mi się przejść na wyższy poziom wtajemniczenia w wyplataniu. Rurki malowałam przed wyplataniem, farbą akrylową lekko rozwodnioną 2 razy, ale nie pokryła dokładnie wzoru papieru. Po pomalowaniu kolor wyszedł lekko szary, ale w połaczeniu z różem daje ciekawy efekt. Oczywiście można było ozdobić go ciekawiej, ale potrzebowałam akurat takiego drobiazgu do pokoju na małe bibeloty więc uznałam,że tak jak jest w zupełności mi wystarczy. Mam jeszcze masę gazetek reklamowych z Intermarche, z których niebawem powstaną nowe wyplatanki i powiem Wam,że jak dotąd to najlepszy papier do wyplatania jaki miałam. Rurki są sztywne, ale elastyczne, ładnie się splot układa, papier nie jest śliski tylko matowy dzięki czemu splot się nie rozluźnia kiedy muszę połaczyć rurki. Polecam. Może z innymi gazetkami jest tak samo. Nie wiem, bo nie wykorzystywałam takowych, ale może macie dla mnie jakieś wskazówki z własnych doświadczeń z papierową wikliną. Byłabym wdzięczna za podpowiedzi, bo strasznie mi się podoba taka twórczość. Oto mój koszyczek, który pozostawiam do Waszego wglądu i oceny- nie bądźcie za bardzo krytyczni - dopiero się uczę =)
Pozdrawiam Ania =)
Pozdrawiam Ania =)
środa, 25 września 2013
Masa solna nie zawsze musi być słona =)
Witam Was kochani po krótkiej przerwie. Dzisiaj chciałam pokazać Wam malutkie aniołki, które mogą być ozdobą na choince lub jako inna forma dekoracji. Uznałam,że taka cukierkowo, pudrowa kolorystyka może stworzyć ciekawy efekt, Gdzieniegdzie pojawiają się czarne przetarcia, co sprawia,że kolory nie są mdłe. Nie każdemu takie barwy mogą przypaść do gustu, ale ja akurat lubię takie kolorki. Foremkę kupiłam tutaj<KLIK> Są różne rozmiary takich foremek więc każdy może znaleźć coś dla siebie =)
Życzę miłego dnia i pozdrawiam cieplutko =)
Życzę miłego dnia i pozdrawiam cieplutko =)
czwartek, 19 września 2013
KURSIK NA PROSTEGO ANIOŁKA Z MASY SOLNEJ
Witajcie. Chciałabym przedstawić Wam prosty przepis na wykonanie aniołka z masy solnej. Można go zrobić od A do Z bez używania wykrojników czy foremek. Zapraszam na kursik i życzę miłej zabawy.
1. Potrzebna nam będzie masa solna. Ja miałam jeszcze trochę kolorowej, ale może być całkiem biała, bo aniołek i tak będzie pomalowany. Mój przepis na masę solną to: szklanka mąki, szklanka soli, trochę kleju Magic i ciepła woda. Wodę dolewajcie powoli aż do uzyskania elastycznej konsystencji ciasta. Ponadto potrzebne nam będą: nóż, patyczek do szaszłyków lub jakiś inny patyczek, wałek do ciasta, troszkę wody i pędzelek.
2. Ciasto wałkujemy na cienki placek mniej więcej 0,5cm lub cieniej, aby się tylko nie rwało.
3. Z ciasta wycinamy prostokąt takiej wielkości jaki chcemy żeby był aniołek. Mniejszy czy większy, to już zależy od Waszej inwencji twórczej =)
4. Następnie składamy go w harmonijkę i modelujemy fałdy sukienki. Nie ma się co przejmować jak coś wyjdzie krzywo itp. Im więcej zagięć tym fajniejszy efekt.
5. Teraz potrzebne są nam skrzydełka. Do ich zrobienia formujemy dwie kuleczki. Ich wielkosć również zależy od Was. Tylko trzeba pamiętać o zachowaniu proporcji.
6. Kuleczki wałkujemy z jednej strony aby powstała łezka.
7. Następnie łezkę spłaszczamy i palcami nadajemy skrzydełkom taki kształt jaki chcemy. Nożykiem można zaznaczyć dół.
8. Patyczkiem robimy otworki, przez które później przeciągniemy tasiemkę aby aniołek mógł zawisnąć na ścianie.
9. Pędzelkiem rozprowadzamy troszkę wody na podstawie aniołka i przyklejamy skrzydełka lekko dociskając aby części się połączyły.
10. Formujemy kuleczkę, która będzie głową.
11. Za pomocą odrobinki wody przytwierdzamy ją do tułowia.
12. Teraz wykonamy włosy. Musimy znów rozwałkować kawałek masy na cienki placek . Wycinamy prostokąt tak duży jak dłygie włosy chcemy uzyskać.
13. Nacinamy
14. Smaryjemy wodą główkę aniołka i przyklejamy włosy formując fale. Fryzura nie musi być idealna, im więcej loczków tym lepiej =)
15. Przydałoby się ozdobić teraz sukienkę żeby aniołek nie był taki "biedny". Ja postanowiłam zrobić kwiatuszki z listkami. Aby zrobić listki potrzebne są nam małe kuleczki z masy. Zróbcie tyle ile chcecie, mniej lub więcej.
16. Formujemy "łezkę"
17. Spłaszczamy i nożykiem nadajemy fakturę liścia.
18. Przyklejamy do sukienki w takiej kompozycji w jakiej chcemy =)
19. Pora na kwiatki. Wystarczy 6 małych kuleczek
20. Jedna w środku reszta dookoła
21. Lekko spłaszczamy
22. Dodajemy fakturkę.
23. Przyklejamy na listki.
24. Następnie aniołek ląduje w piekarniku na blaszce wyłożonej pergaminem lub folią aluminiową. Ja piekę w piekarniku elektrycznym na środku z termoobiegiem ok 3h w temperaturze 100 stopni. Później wyłączam piekarnik, uchylam drzwiczki i pozwalam masie doschnąć. Co jakiś czas sprawdzam suchość podczas pieczenia. Po wystudzeniu maluję. Każdy może pomalować aniołka na swój ulubiony kolor i podarować komuś =)
Mam nadzieję,że kursik się przyda komuś kto chciałby spróbować zabawy z masą solną. Polecam bo to bardzo relaksujące zajęcie =)
Pozdrawiam gorąco i życzę miłego dnia.
Ania =)
1. Potrzebna nam będzie masa solna. Ja miałam jeszcze trochę kolorowej, ale może być całkiem biała, bo aniołek i tak będzie pomalowany. Mój przepis na masę solną to: szklanka mąki, szklanka soli, trochę kleju Magic i ciepła woda. Wodę dolewajcie powoli aż do uzyskania elastycznej konsystencji ciasta. Ponadto potrzebne nam będą: nóż, patyczek do szaszłyków lub jakiś inny patyczek, wałek do ciasta, troszkę wody i pędzelek.
2. Ciasto wałkujemy na cienki placek mniej więcej 0,5cm lub cieniej, aby się tylko nie rwało.
3. Z ciasta wycinamy prostokąt takiej wielkości jaki chcemy żeby był aniołek. Mniejszy czy większy, to już zależy od Waszej inwencji twórczej =)
4. Następnie składamy go w harmonijkę i modelujemy fałdy sukienki. Nie ma się co przejmować jak coś wyjdzie krzywo itp. Im więcej zagięć tym fajniejszy efekt.
5. Teraz potrzebne są nam skrzydełka. Do ich zrobienia formujemy dwie kuleczki. Ich wielkosć również zależy od Was. Tylko trzeba pamiętać o zachowaniu proporcji.
6. Kuleczki wałkujemy z jednej strony aby powstała łezka.
7. Następnie łezkę spłaszczamy i palcami nadajemy skrzydełkom taki kształt jaki chcemy. Nożykiem można zaznaczyć dół.
8. Patyczkiem robimy otworki, przez które później przeciągniemy tasiemkę aby aniołek mógł zawisnąć na ścianie.
9. Pędzelkiem rozprowadzamy troszkę wody na podstawie aniołka i przyklejamy skrzydełka lekko dociskając aby części się połączyły.
10. Formujemy kuleczkę, która będzie głową.
11. Za pomocą odrobinki wody przytwierdzamy ją do tułowia.
12. Teraz wykonamy włosy. Musimy znów rozwałkować kawałek masy na cienki placek . Wycinamy prostokąt tak duży jak dłygie włosy chcemy uzyskać.
13. Nacinamy
14. Smaryjemy wodą główkę aniołka i przyklejamy włosy formując fale. Fryzura nie musi być idealna, im więcej loczków tym lepiej =)
15. Przydałoby się ozdobić teraz sukienkę żeby aniołek nie był taki "biedny". Ja postanowiłam zrobić kwiatuszki z listkami. Aby zrobić listki potrzebne są nam małe kuleczki z masy. Zróbcie tyle ile chcecie, mniej lub więcej.
16. Formujemy "łezkę"
17. Spłaszczamy i nożykiem nadajemy fakturę liścia.
18. Przyklejamy do sukienki w takiej kompozycji w jakiej chcemy =)
19. Pora na kwiatki. Wystarczy 6 małych kuleczek
20. Jedna w środku reszta dookoła
21. Lekko spłaszczamy
22. Dodajemy fakturkę.
23. Przyklejamy na listki.
24. Następnie aniołek ląduje w piekarniku na blaszce wyłożonej pergaminem lub folią aluminiową. Ja piekę w piekarniku elektrycznym na środku z termoobiegiem ok 3h w temperaturze 100 stopni. Później wyłączam piekarnik, uchylam drzwiczki i pozwalam masie doschnąć. Co jakiś czas sprawdzam suchość podczas pieczenia. Po wystudzeniu maluję. Każdy może pomalować aniołka na swój ulubiony kolor i podarować komuś =)
Mam nadzieję,że kursik się przyda komuś kto chciałby spróbować zabawy z masą solną. Polecam bo to bardzo relaksujące zajęcie =)
Pozdrawiam gorąco i życzę miłego dnia.
Ania =)
środa, 18 września 2013
Anielskie panienki w golfikach.
Dzisiaj przedstawiam Wam kolejne anielskie panienki.Tym razem w lekko zimowej tonacji. Biało-błękitno-złotej. Wysokości mniej więcej 20cm. Wzorki koronek zrobione wzornikiem do masy cukrowej. Masę barwiłam farbą temperą niebieską, ale po rozmieszaniu wyszedł bardziej błękit. Zresztą barwiona masa solna ma to do siebie, że podczas wypiekania i tak zmienia kolorek na nieco jaśniejszy.
W międzyczasie nakręciłam sporo rureczek z papieru więc postaram się coś wypleść. Chciałabym kiedyś dojść w tym temacie do większej wprawy, bo póki co efekty tak średnio mnie zadowalają. Trening czyni mistrza więc będę próbować do skutku. Na razie natomiast zerknijcie na panieneczki aniołeczki. Pozdrawiam cieplutko =) Miłego dnia.
W międzyczasie nakręciłam sporo rureczek z papieru więc postaram się coś wypleść. Chciałabym kiedyś dojść w tym temacie do większej wprawy, bo póki co efekty tak średnio mnie zadowalają. Trening czyni mistrza więc będę próbować do skutku. Na razie natomiast zerknijcie na panieneczki aniołeczki. Pozdrawiam cieplutko =) Miłego dnia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Album na zdjęcia wklejane
Witajcie dziś przychodzę do Was z albumem ręcznie robionym . Ostatnio powraca moda na zdjęcia w tradycyjnej papierowej formie oraz piękne r...
-
ZABAWA ZAKOŃCZONA Witajcie moi kochani =) Z uwagi na to,że zbliżają się moje urodziny ( nie powiem, które bo już stara d...jestem =D...
-
ZABAWA ZAKOŃCZONA!! Jesień to niezbyt miła pora roku. Jest zimno, wieje, pada, najchętniej nie wychodziłabym wtedy z domu brrrrr. Jednak ...
-
ZABAWA ZAKOŃCZONA Witam Was kochani =) Od wczoraj biłam się z myślami czy zrobić tą zabawę, ale w końcu pierwsze urodziny bloga to ważn...