Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tag. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tag. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 17 marca 2013

Wczorajszy dzień upłynął mi pod znakiem warsztatów w Rzeszowie, prowadzonych przez Dorotę. Było WSPANIALE! Nie dość, że poznałam wiele tajników scrapbookingu, to miałam okazję  spotkać się z Dorotą i z Małgosią, a także zaopatrzyć się w piękne, delikatne papiery ze STUDIO 75. Jedynym mankamentem było to, że warsztaty minęły niepostrzeżenie (a trwały ponad 6 godzin) i - zbyt prędko.
Podczas spotkania udało mi się zrobić - pod czujnym okiem prowadzącej (na szczęście niezbyt surowej i krytycznej):
album na zdjęcia:
A tak wyglądał w otoczeniu innych albumików:
Wykonałam także tag:
Przede wszystkim jednak uwierzyłam we własne możliwości, za co serdecznie dziękuję Dorocie, z nadzieją na rychłe spotkanie warsztatowe - tym razem na Lubelszczyźnie.
Na koniec nasuwa mi się pewna refleksja - jeżeli zamierzacie rozwijać swoją pasję, zróbcie wszystko, żeby osobiście skorzystać z rad i doświadczenia innych (oczywiście myśl tą kieruję do tych osób, które chciałyby w tej kwestii poszerzać swoje horyzonty) i warto spędzić w samochodzie nawet 5 godzin (tyle wczoraj spędziłyśmy my - Lublinianki) po to, żeby mieć okazję zrobienia czegoś nowego, ciekawego pod okiem  profesjonalisty:)) Dorotko, dziękuję!
A oto nasza ekipa (zdjęcie wykorzystałam za zgodą Doroty):

środa, 4 kwietnia 2012

Powstała kiedyś, przy okazji, z tęsknoty...
Niezapominajka zrobiona według kursu, który zamieściłam tutaj.

sobota, 21 stycznia 2012

Ramka:)

Cieszę się, że pomimo dużych przeciwności w ostatniej chwili zmobilizowałam się i pojechałam do Łęcznej na kurs zorganizowany przez Monię. Raz, że poznałam kolejnych pasjonatów - nie tylko scrapbookingowych, dwa - mogłam obejrzeć piękne prace, poznać kolejne media i materiały i zrobić po sporej przerwie coś fajnego:

Tą zawieszkę zrobiłam przy okazji - podczas przerwy międzylekcyjnej. Wpadła mi w ręce fajna tekturka, przechwycona z makulatury, której trudno było mi się oprzeć (tekturce naturalnie)...


Teraz na mojej półeczce stoją 2 zawieszki, a patrząc na nie dochodzę do wniosku, że jednak najbardziej lubianym przeze mnie materiałem "zawieszkowym" jest właśnie surowa tektura i karton:)

sobota, 3 grudnia 2011

Recykling

Troszkę się tych odpadków kartonowo-tekturowych nazbierało, a i pudełek po papierach uskładał się spory stosik. Postanowiłam je zagospodarować. Z założenia postanowiłam do prac nie wykorzystywać niczego poza odpadkami tekturowymi (kwiaty są również wykonane z tekturki), jak również - poza podtuszowaniem krawędzi - wykorzystałam naturalne właściwości i kolorystykę kartonów. W ten sposób powstały takie oto zawieszki:

Różyczki wykonałam według kursiku Jelonkii, który znalazłam tutaj
Ostatnia z zawieszek ma mi przypominać, że w tempie życia należy nieco zwolnic, a czasami nawet zatrzymać się.. Różyczkę zrobiłam z ulotki dołączonej do produktów marki "Krakowski Kredens", białe refleksy w tle to pozostałości zdartej części wierzchniej tektury , która pierwotnie była biała, literki przykleiłam podwójnie, łącząc z przesunięciem moje ulubione kolory, dzięki czemu uzyskałam efekt 3D:

Tekturę z pudełek po przesyłkach wykorzystuję do zrobienia "szpuleczek"na koronki i wstążeczki, które z łatwością mieszczą się w pudełeczku.. Docinam je na bieżąco.

wtorek, 6 września 2011

Fioletowy..

Ostatni z tagów na wyzwanie Craft Artwork - fioletowy... Właściwie cieszę się z finału - a konkretnie z faktu, że do niego dobrnęłam, a jako początkującej, nie było mi lekko:)) Ten tag pojedzie do mamy - imieninowo... Pozdrawiam:))

wtorek, 30 sierpnia 2011

piątek, 26 sierpnia 2011

Trzeci do kolekcji..

Wreszcie wymęczyłam niebieski tag, a tutaj już po podsumowaniu:(( Korzystam jednak z informacji, że można prace zgłaszać do 8 września, więc zgłaszam pracę na wyzwanie do Craft Artwork:





czwartek, 18 sierpnia 2011

sobota, 6 sierpnia 2011

Na kolejne wyzwanie..

W Craft Artwork kolejne wyzwanie: "Bawimy się kolorami..", a ponieważ uwielbiam tagi, więc trudno by mi było sobie odmówić..Tag powinien zostać wykonany z wykorzystaniem materiałów w kolorze zielonym. Kosztowało mnie to o tyle sporo wysiłku, że jutro z rana ruszam na Podkarpacie, a po drodze zahaczam o moich podopiecznych powodzian, więc logistyki i pakowania mam aż po sam "sufit". A oto to, co na wyzwanie wykombinowałam:

niedziela, 31 lipca 2011

Na kwiatkowe wyzwanie

Ten tag przygotowałam specjalnie na wyzwanie Craft Artwork: tagowo...kwiatowo... Oczywiście - kwiatki są mojego wykonania i pomysłu (kursik na ich wykonanie zamieściłam tutaj)




sobota, 21 maja 2011

Z motylkiem

Moje "zaplecze" wzbogaciło się o cudne "ptaszkowe" stempelki i papier vintage, wygrane w candy. Na razie jednak postanowiłam wykorzystać stempelek ze stamperii, perlen-pen oraz małgosinego motylka w tagu, w którym przede wszystkim chciałam pokazać możliwość zastosowania lnianych kółeczek zaproponowanych przeze mnie w poprzednim poście. Oczywiście - sposobów na ich zastosowanie jest wiele, podejrzewam więc, że będą pojawiać się u mnie stosunkowo często - lubię wykorzystywać lniany sznurek na wiele sposobów.


środa, 4 maja 2011

Z dziewczynką...

Zawrotne tempo życia pozwala mi jedynie na "produkcję" tagów - i to na raty:( Tym razem jest to kolejny tag z dziewczynką. Próba sił w kolorach (różowy), próba sił w wykorzystaniu preparatów do robienia półperełek.
Efekt dość mi się podoba:




Wiele jeszcze przede mną...

wtorek, 19 kwietnia 2011

Kolejny tag:)

Chyba wiosenna pogoda sprawiła we mnie chęć zastosowania innej gamy barw - bardziej wyrazistej, "wesołej", zaś przy chronicznym braku czasu tag doskonale łączy "interesy" - można go zrobić w krótszym czasie!



Nie mam pojęcia, czy uda mi się zasiąść do bloga przed świętami, dlatego już teraz wszystkim, którzy tutaj zajrzą życzę zdrowych, ciepłych i bardzo rodzinnych świąt:)

czwartek, 14 kwietnia 2011

Pora na pierwszy tag:)

Bardzo podobają mi się tagi, postanowiłam więc zrobić swojego - i to składającego się z 2 części. Widziałam ładne, z kieszonką, jednak ostatnio mam manię nitowania. Nie było łatwo - obydwie części taga okleiłam dwustronnie papierem, zaś bazę stanowi tekturka, więc jak na jednego nita - warstwa dość gruba..
Na dodatek zabrakło mi po części kolorowego tuszu, dominuje więc tonacja zielona, jak na starej, wypłowiałej na słońcu fotografii, całość więc podporządkowałam tej gamie barw:





Do wykonania taga wykorzystałam również stary, kilkudziesięcioletni papier i - jeszcze starszą maszynę do pisania (martwiłam się niepotrzebnie, czy "odpali").