Jutro pójdą w świat:

Pierwsza świąteczna seria, obrazki oczywiście decoupage:

U mnie wciąż jeszcze panuje Adwent, więc z oporem przychodzi mi zrobienie nawet kartki świątecznej.. Skąd ten opór - wspominam dawne czasy, kiedy choinka pojawiała się w domu w sam dzień Wigilii, a pierwsze ozdoby choinkowe zaczynało się robić - wraz z przygotowaniami do świąt - parę dni wcześniej. Prawdziwe wyczekiwanie, a jaka radość..Unikam więc jak mogę sklepów w przepychu świątecznych ozdób, żeby radość bożonarodzeniowa była większa i pełniejsza. Marshall J. Cook w swojej książce "Oswoić lęk" kapitalnie porusza tematykę świąt, które właściwie zaczynają się w Stanach Zjednoczonych w dniu po Święcie Dziękczynienia (A u nas? Chyba po Wszystkich Świętych..), a które z jednej strony wspaniale nakręcają koniunkturę, z drugiej zaś - jak wykazały badania - są jednym z bardziej stresujących okresów roku.

Jedyna więc karteczka świąteczna, którą zrobiłam do tej pory:

Karteczka cała skrzy się brokatem, więc zgłaszam ją na wyzwanie Niech Zaiskrzy autorstwa Moni 
Dziękuję za wyróżnienie Dobrej, od której otrzymałam taki oto znaczek:

Sporo jednak kłopotu sprawia mi odpowiedź na pytania, więc w ramach rehabilitacji zamieszczam link do fajnej piosenki - może jej wysłuchanie wywoła u kogoś uśmiech, a może wywoła inne emocje- warto poświęcić jej 2 minuty:))
https://www.youtube.com/watch?v=qGEubdH8m0s (Dolly Parton - Jolene)
W przeciągu paru dni przekażę wyróżnienie dalej - tymczasem cieplutko pozdrawiam:))

Poświątecznie..

Te karteczki powstały jeszcze przed świętami, tą drugą zrobiłam dla mojej Małgosi:


Tą karteczkę zrobiłam zaraz po świętach, gdy tylko pozwoliły na to warunki:


W ramach wymianki przyszła do mnie paczuszka od ZUzanki , a w niej śliczny aniołek, któremu zrobiłam zdjęcie portretowe, ponieważ pozostała "część ciała" nie podołała nadgorliwości pocztowców:
Znalazłam też w paczuszce wiele innych niespodzianek:

Najbardziej ucieszyły mnie notesik, kwiatuszki i karteczka, a na niej stadko reniferów kojarzące mi się z moją ukochaną Skandynawią, gdzie ich biegały całe stada:))

Nadal świątecznie

Kolejna

Jeszcze świąteczna..

"Sezon" na karteczki świąteczne u mnie dopiero się zaczyna - wprawdzie okres przedświąteczny bardziej kojarzy się z krzątaniną i brakiem czasu, ale więcej bezsennych nocy ostatnio sprzyja nadrabianiu "życzeniowych" zaległości, w związku z czym powstała ta oto karteczka:

W świątecznym klimacie

Karteczka powstała jako zadanie domowe po warsztatach u Moni. Srebrną zawieszkę zrobiłam z mojej ulubionej tektury falistej - doskonale koreluje ze srebrnymi gwiazdkami, które dostałam od Małgosi.

Karteczka - szopka - tutorial

Na prośbę Asi zamieszczam kursik na karteczkę z poprzedniego posta - oczywiście - można ją dopracować, ale z radością dzielę się tym, do czego sama doszłam.

Na początku pracy przygotowujemy również "plecki" kartki:

Naszą bazę zaginamy wzdłuż linii:

Przygotowujemy formę dachu:

Wycinam według przygotowanej formy 2 części dachu - ta, która ma stanowić część wierzchnią, powinna być parę milimetrów "wyższa" od spodniej, aby przykryć miejsce zagięcia. Tutaj na zdjęciu widać część spodnią:

I przyklejamy wierzchnią:

Część wierzchnia została przyklejona:
Z tyłu karteczki widać różnicę "wysokości":

Choinkę podklejam do pleców kartki z boku - do wysokości zaznaczonego miejsca:
Przyklejam "plecki" kartki:
Aby daszek dobrze się układał po otwarciu drzwiczek, należy ich górną część wyciąć po skosie - od daszka - do zewnątrz, w dół - im większy skos, tym większy spadek "dachu":

Ozdabiam według własnego pomysłu ( w daszku powycinałam sobie "sopelki") :

Przykładowe wnętrza szopki:



Życzę owocnej pracy i miłego wieczoru:))

Karteczka - szopka

Przygotowana na wyzwanie Szuflady miała zawierać motyw choinki i gwiazdki, przede wszystkim ma to jednak być karteczka o nietypowym kształcie. Postanowiłam zrobić karteczkę - szopkę, która ofiarowana tym, z którymi w tym roku nie będę mogła spędzić świąt, ma przypominać te święta, które zawsze spędzaliśmy razem, patrząc na tekturową szopkę umieszczoną pod choinką..
Dzięki temu wyzwaniu powstała taka oto karteczka:

Po zamknięciu drzwiczek powstaje zupełnie plaska forma karteczki:

Plecy kartki stanowią doskonale miejsce do napisania bardzo osobistych życzeń..
Karteczkę tą zglaszam również na wyzwanie na blogu Stonogi.
Jakoś tak zrobiło mi się smętnie..
Dobrego dnia Wam życzę:) ania

Na święta..

Każda zima nierozerwalnie kojarzy mi się z kwitnącymi w ogródku ciemiernikami, postanowiłam więc zrobić karteczkę w świątecznym klimacie, ozdobioną właśnie nimi - i co ważniejsze - zrobiłam ją w nietypowym dosyć, moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym - białym i kości słoniowej. Ta kolorystyka kojarzy mi się ze starym,babcinym, koronkowym obrusem - białym - z kremowymi wstawkami. Karteczka oczywiście podwójnie składana - od jakiegoś czasu jestem pasjonatką tego typu kartek.

Kwiatki wykonałam, adaptując papier Galerii Papieru "Usłane różami 05", nadając inny kształt płatkom i kwiatom, stosując do wykonania środków embossing na gorąco.

Podczas wykonywania karteczki posłużyłam się wykrojnikami Quickutz - rameczki, otwór w kartce, Pristine Border - biały border, Marianne Design - zawijaski. Do wykonania podbudowy kwiatów użyłam wykrojnika Cherry Blossoms.

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i cieple słowa, które dowodzą, że wreszcie zaczyna mi coś wychodzić:))